Najlepszy jest wybór

Rozmowa z Agnieszką Kołcz, absolwentką socjologii KUL (m.in. specjalność praca socjalna), pracownikiem socjalnym w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie w Nisku.

 

Dlaczego zdecydowałaś się na podjęcie akurat studiów socjologicznych w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim?

 

KUL jest renomowaną uczelnią w Polsce, o wysokim standardzie przekazu wiedzy. Poza tym, co też było dla mnie ważne, uczelnia była położona niedaleko mojego miejsca zamieszkania, więc nie traciłam czasu na dojazd i nie ponosiłam dodatkowych kosztów. Uczelnia gwarantowała wtedy dosyć wysokie stypendia ‒ zatem pomoc materialną (dosyć wysokie stawki stypendiów w KUL biorąc pod uwagę inne uczelnie w Polsce).

 

Wybrałam socjologię dlatego, że zawsze interesowały mnie sprawy społeczne, sama byłam wtedy społecznikiem, dużo pomagałam innym, brałam udział w organizacjach pozarządowych, udzielałam się społecznie i interesowało mnie, dlaczego niektórzy postępują podobnie jak ja, a inni w ogóle nic nie robią.

 

Znalazłaś odpowiedź na swoje pytania?

 

Tak, nawet uzyskałam więcej odpowiedzi niż zakładałam.

 

W takim razie, co dała Ci socjologia?

 

Przede wszystkim pozwoliła zrozumieć zachowania ludzkie w różnych sytuacjach (np. zachowania przemocy domowej itp.), a to kształtuje umiejętność empatii, współczucia. Z drugiej strony, potrafię też obserwować moich petentów w biurze i wiem, kiedy na przykład kłamią lub próbują mnie oszukać.

 

Dostrzegasz zamiary ludzi przez komunikację czy gesty?

 

Jedno i drugie, nauczyliśmy się odczytywać sygnały ciała, które niekiedy nie są takie jak słowa wypowiadane. 

 

Czy wybrałabyś socjologię jako kierunek studiów po raz drugi?

 

Tak, wybrałabym ponownie socjologię. Pracuję obecnie w wyuczonym zawodzie - jako pracownik socjalny. Być może obecnie podjęłabym także drugi kierunek studiów, aby poszerzać swoje umiejętności, a socjologia daje na to czas, by nie korzystać później ze studiów podyplomowych.

 

Czy uważasz, że współcześnie wciąż istnieje potrzeba kształcenia w zakresie socjologii?

 

Oczywiście że tak, socjologowie są wszędzie potrzebni, chociażby przy analizie wyników badań społecznych, diagnozie stanu społeczeństwa czy omawianiu bieżących wydarzeń w kraju (polityka, przemoc domowa, migracje). Socjologowie po prostu się na tym znają, bo badają te zjawiska, obserwują i potrafią wyciągnąć bardzo ciekawe wnioski. 

 

Jak oceniasz rozbicie socjologii na subdyscypliny naukowe (czy kierunki specjalistyczne)? To właściwy kierunek?

 

Uważam, że tak - sama socjologia to bardzo szeroki zakres wiedzy, więc specjalizacje to naturalny kierunek. Na przykładzie pracy socjalnej widać to najlepiej - potrzebę jej istnienia potwierdza prawo w Polsce. Podobnie socjologia polityki czy gerontologia społeczna - to bardzo potrzebne specjalizacje, których ukończenie eliminuje potem obowiązek dalszego kształcenia np. na studiach podyplomowych.

 

To jest najlepsze na socjologii, że każdy może wybrać i określić samodzielnie, czy chce być tak zwanym rasowym socjologiem, czyli zajmować się badaniami, analizą społeczną, czy chce po prostu pracować wśród ludzi jako np. pracownik socjalny, członek stowarzyszenia lub fundacji, czy choćby pracownik administracyjny w Ośrodkach Pomocy Społecznej, Domach Dziecka, Warsztatach Terapii Zajęciowej, Środowiskowych Domach Samopomocy itp.

 

  Rozmawiał Mateusz Szast

 

 

 

 

Autor: Tomasz Peciakowski
Ostatnia aktualizacja: 28.03.2018, godz. 13:20 - Tomasz Peciakowski