Serdecznie witam zebranych

           W imieniu organizatorów zjazdu studentów rozpoczynających naukę w roku 1987, w roku pamiętnej wizyty Jana Pawła II w Ojczyźnie, w tym także w Lublinie, pragnę przywitać nasze szacowne „władze cechu historyków"... naszych terminatorów, czeladników, podmajstrzych i oczywiście Mistrzów czyli grono profesorskie. Zgodnie z literą Pisma nas, ówczesnych świeżo „posianych" - a raczej „posadzonych" - studentów historii można przyrównać do młodych ziaren „rozbudzonych" wizytą papieską. Naszym szczęściem było trafienie na ziemię żyzną i urodzajną, a przy tym troskliwie pielęgnowaną. W lubelskiej oazie Wolności, w środowisku sprzyjającym samodzielności i samorządności, My - chciałoby się rzec zwykłe - „roślinki" swobodnie wzrastaliśmy. Przyznajmy, że nasz pobyt na KUL-owskim poletku historycznym nie był tak całkiem samodzielny i idylliczny. Dokonywał się przecież pod czujnym okiem zebranych tu odpowiedzialnych i kompetentnych „ogrodników", którzy dokładali starań, byśmy wzrastali przygotowani i zahartowani na przyszłość. Przed „rozsianiem" po Polsce wyselekcjonowano z nas materiał jak najwyższej próby.

            Dziś, gdy „samodzielne życie" stawia coraz nowe wyzwania i wymaga ustawicznych naszych wysiłków czasy studenckie wspominamy z nostalgią, pamiętamy również to co stanowiło i - mam nadzieję - stanowi nasz życiowy „niezbędnik". To nie tylko stale powiększany kapitał wiedzy i umiejętności, ale także zapas wspólnych wspomnień, więzy koleżeństwa i przyjaźnie. Państwu zawdzięczamy to co wynieśliśmy z murów tej Uczelni, a wszystko co przeżyliśmy w jej murach jest do dziś naszym „identyfikatorem"...

            Wspominając nieobecne dziś koleżanki i kolegów, wobec wszystkich tu zgromadzonych niech mi będzie dane wyrzec słowa: Vivat Academia, vivat profesores !

Autor: Dariusz Prucnal
Ostatnia aktualizacja: 11.06.2007, godz. 13:26 - Dariusz Prucnal