Słowo J.M. Ks. prof. dr. hab. Stanisława Wilka, Rektora KUL
podczas Pierwszego Zjazdu Absolwentów Wydziału Prawa KUL zorganizowanego z okazji 25-lecia wznowienia studiów prawniczych w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim
Lublin, 20.05.2006 r.


Księże Dziekanie, Czcigodni Księża, Panowie Profesorowie, Wykładowcy i Kochani Absolwenci. Jako urzędujący rektor, 15 z kolei w dziejach naszej Alma Mater, chciałbym wam powiedzieć, że nasza uczelnia kończy w tym roku 88 lat. Też wspaniały wiek i tak, jak słyszeliśmy na początku pieśń Gaude Mater Polonia, to ja chciałbym powiedzieć Gaude Alma Mater. Ciesz się Katolicki Uniwersytecie Lubelski Jana Pawła II, że dzisiaj w swoich murach możesz gościć swoje dzieci. Ci, którzy w tym ostatnich 25 latach kończyli prawo, tych od 1918r., przybywają do swojej matki. To jest bardzo wzruszające. Matkę zawsze się kocha, wraca się z radością do ojczystego domu. Tworzymy jedną wspólną rodzinę, to jest nasza miłość, to jest nasza wspólnota, to jest także nasza odpowiedzialność.

Przez te lata wracając myślą do waszych studiów – jak rozmawiałem wczoraj z kolegą, który udzielał wam wykładów z historii filozofii, ksiądz prof. Ciszewski mówił  - gdzie spotykaliście się na zajęciach, że była sala 242 bodajże kilkanaście osób( 30 osób- 22 osoby). Potem to wszystko wzrasta, ksiądz dziekan Krukowski musiał wynajmować salę w sądzie, potem w policji, na Narutowicza, na Spadochroniarzy, w wojsku jeszcze nawet w domu byłej PZPR, dzisiaj Akademia Medyczna. A teraz mogę powiedzieć, że nasza Alma Mater pięknieje, że mamy odpowiednią bazę materialną. W przyszłym roku na pewno oddamy wydziałowi prawa Colegium, byłe Colegium Anatomicum, teraz już noszące nazwę Colegium Juridicum przy ulicy Spokojnej. Cieszę się z tego bardzo, by i studenci, i pracownicy mieli jak najlepsze warunki do pracy.

Tak jak kiedyś wspominałem różne były dzieje naszej uczelni, liczba studentów dziś ma prawie 5 000, ale jak ksiądz rektor Wielgus kiedyś zapewniał na spotkaniu absolwentów, że budujemy nowy gmach bo na KUL-u będzie na pewno studiować kilkanaście 12-13 tyś. studentów,  a dzisiaj mamy prawie 22 tyś. studentów, 8 wydziałów. I chcemy tym ludziom zapewnić dobre warunki do pracy, studiów, do nauki, bo chcemy przygotować ludzi kompetentnych z inicjatywą, którzy podejmą każdą pracę dla dobra ojczyzny, dla dobra kościoła.

Ojciec Święty powiedział podczas spotkania ze społecznością w uniwersytecie – służ prawdzie; Jeśli służysz prawdzie, służysz wolności, służysz życiu. I dzisiaj może bardziej a niżeli w czasach komunistycznych, potrzeba ludzi, którzy będą ludźmi o gorących sercach, ludzi uformowanych nie tylko intelektualnie ale także duchowo, bo uniwersytet ma kształcić całego człowieka. Intelekt ale i serce, a kształcić serce, znaczy kształcić sumienie. Jak bardzo potrzeba nam dzisiaj ludzi prawego sumienia. Ileż trudności przeżywali nasi absolwenci, kiedy starali się o pracę. KUL na bok, nie przyjmujemy takich absolwentów. A dzisiaj coraz więcej czytam, słyszę ilu naszych absolwentów zajmuje wysokie stanowiska, urzędy we władzach państwowych, samorządowych. Przykłady na tej sali europarlamentarzyści i posłowie do parlamentów, w różnych kancelariach, bo chyba wszyscy dochodzimy do przekonania i wiemy, że ludzie odpowiedzialni, dobrze ukształtowani mogą pokierować dalszym rozwojem ojczyzny, że są potrzebni społeczeństwu. I z tego Katolicki Uniwersytet Lubelski jest bardzo dumny, tym bardziej, że od ubiegłego roku zmienił nazwę Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II. To jest zaszczyt dla nas, ale także zobowiązanie. Wielkie zobowiązanie, by odpowiedzieć temu, co reprezentował nasz wielki papież Polak, czego nauczał w encyklikach, adhortacjach ale także w bezpośrednich spotkaniach z nami. Mam nadzieję, że odpowiemy na te jego wezwania.

Dzisiaj na tym spotkaniu, chciałbym życzyć uczelni, by miała jak najwięcej takich odpowiedzialnych, godnych synów i córki, którzy z dumą będą nosili ten zaszczytny tytuł absolwent Katolickiego Uniwersytetu Jana Pawła II. Życzę wam, byście o tej naszej wspólnej rodzinie gdziekolwiek was losy rzucą, gdziekolwiek będziecie, nie zapominali, byście żyli naszymi sprawami. Z pewnością ułatwi to zadanie stowarzyszenie absolwentów uniwersytetu, jest ono potrzebne naprawdę. Dawniej nie można było tego zorganizować. Dzisiaj wiemy, że jest to możliwe i pokładamy wielką nadzieję w waszym zaangażowaniu, w waszym wsparciu, ale w waszej modlitwie, modlitwie za tę całą wspólną rodzinę. Życzę, byśmy wszyscy nigdy nie zapomnieli o ideałach, które tu na tej uczelni są wykuwane. Byśmy starali się jak najlepiej realizując te ideały, służyć w myśl hasła uczelni: Bogu i ojczyźnie. Życzę wam pomyślności w życiu osobistym, w życiu rodzinnym, w życiu zawodowym. To co robicie, czyńcie dla chwały- Deo et Patriae - Boga i ojczyzny. Szczęść Boże. 
Autor: Filip Ciepły
Ostatnia aktualizacja: 09.06.2006, godz. 11:50 - Filip Ciepły