"Wyprawa w głąb dżungli Gwinei pozwoliła mi przyjrzeć się codziennemu życiu mieszkańców Afryki.
Obraz przyrody jaki zaobserwowałem będzie miał duży oddźwięk w przygotowywanej scenografii do dramatu Shakespeare'a."(Leszek Mądzik)


10_400


Grzegorz Józefczuk: To niecodzienna propozycja: "Makbet" w Teatrze Narodowym w Portugalii. Jak doszło do tego, że zostałeś tam zaproszony?


Leszek Mądzik
: - To bardzo ciekawa historia. W Portugalii żyje mój były aktor, Andrzej Kowalski, który grał w "Wieczerzy". W 1973 roku na zaproszenie organizacji Pax Christiana z Niemiec prowadziłem w Preko na wyspie Uglian (wtedy należała do Jugosławii) po raz pierwszy międzynarodowe warsztaty teatralne. Przyjechałem z czterema osobami z Polski, w tym gronie był Andrzej Kowalski. Na tych warsztatach poznał Portugalkę - i skończyło się ślubem. Został w Portugalii, zajął się filmem, realizował dokumenty o Afryce finansowane przez UNESCO, nakręcił na przykład znany tam "Carnaval de Bissau", wciąż też pozostawał blisko teatru. I teraz w Teatrze Narodowym w Lizbonie (Teatro Nacional D. Maria II) powstał projekt "afrykańskiego" Makbeta jako rodzaj spłaty długu za kolonializm. Projekt artystycznie ciekawy, bo tematy makbetowskie mają podjąć według własnego rozumienia aktorzy - rodowici Gwinejczycy. Reżyserię zaproponowano właśnie Andrzejowi Kowalskiemu, a on zwrócił się do mnie. W ten sposób dwóch Polaków z aktorami z Gwinei robi spektakl w Teatrze Narodowym w Lizbonie. Premiera 31 maja. Lecę tam w niedzielę na kilka dni, a potem spędzę w Lizbonie cały maj uczestnicząc w próbach.


Teatr Narodowy dał ci możliwość poznania życia przyszłych aktorów?


- Żebym to poczuł, teatr zafundował mi wyprawę do Gwinei. To była niezwykła przygoda, mieszkałem przez dwa tygodnie w wiosce pięć godzin drogi od stolicy. Akurat nawalił tam jedyny agregat prądotwórczy, myliśmy się wodą z beczki. Rano małpy latały nam nad głowami. Poczułem koloryt, tę spaloną czerwoną ziemię, naturę, dżunglę, która wieczorami staje się mroczna i tajemnicza. Nawet brałem udział w obrządku chrztu odbywającym się w trzech równoległych planach. Starzec, gospodarz osady, strzygł to maleństwo jakąś brzytwą, obok podrzynano gardło owieczce i równocześnie kobiety - śpiewając - tłukły w moździerzach ryż na mąkę, którą potem posypano obstrzyżoną na łyso główkę dziecka.

Kiedy wchodzi się tam do domu, do osady, w pierwszym rzędzie przybyłych podejmuje starzec, gospodarz, najbardziej doświadczona i ceniona osoba. Szacunek dla wieku jest tam odwrotnie proporcjonalny niż w Europie. U nas człowiek stary jest odsunięty, nie jest autorytetem, chowamy go przed innymi. Zagubiliśmy w Europie szacunek dla wieku, dla starości.


scan0014_400


Z jaką wizją sceniczną Andrzej Kowalski podejmuje się wystawić "afrykańskiego" Makbeta?


- Wiele wyjaśni się, kiedy spotkamy się teraz i przedyskutujemy moje projekty scenografii. Andrzej Kowalski ma wizję, żeby spektakl odbywał się w rytmie muzyki granej na żywo, żeby spektakl miał rytm ruchu, jakby był tańcem. Bo oni muzykę i taniec mają wrodzone, poruszają się w pewnym rytmie, ich sylwetki dosłownie sprężynują jak w tańcu. Dla mnie bardzo ważna jest ta glina, z której budują domy, wypalana. Wnętrza pałacowe będą miały taki cynobrowy, orchowy kolor. Scenografia powinna pulsować przez zbliżanie i oddalanie się. Udział aktorów z Gwinei sprawi, że tematy makbetowskie, zazdrość, żądza władzy, czytane będą przez ich plemienne doświadczenie. Dlatego na przykład pojawią się dwie Lady Mackbet, każda o innej psychice, bo tam jest tradycja wielożeństwa. Wiedźmy zeskoczą z drzew jak... szympansy. Osadzam spektakl w buszu, w jakiejś abstrakcyjnej przyrodzie, z której "to wszystko" będzie się wyłaniać.»

Grzegorz Józefczuk
Gazeta Wyborcza - Lublin nr 53
03-03-2007

 



"Rezultatem mojej podróży będzie też przygotowywana wystawa zdjęć z portretami mieszkańców Afryki i niezwykłą tamtejszą przyrodą."(Leszek Mądzik)


03_400



09_400



05_400



06_400



04_400



08_400



scan0005_400



scan0010_400



scan0016_400



scan0017_400



scan0018_400



scan0019_400



 



 



01_400



     L.Mądzik w towarzystwie przyszłych wiedźm z dramatu Shakespeare'a