Dojrzały wybór

Rozmowa z dr Magdaleną Zdun, absolwentką socjologii KUL (studia doktoranckie), pracownikiem naukowo-dydaktycznym Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, laureatką nagrody im. Anieli Potulickiej*.

 

Wpisując w przeglądarkę Google „dr Magdalena Zdun”, pierwsza informacja jaka się pojawia to dr inż. Magdalena Zdun. Tytuł magistra inżyniera geodety uzyskała Pani z wynikiem bardzo dobrym w Akademii Górniczo-Hutniczej, przedstawiając pracę dyplomową z zakresu wyceny nieruchomości. Skąd w takim razie wzięły się studia magisterskie na kierunku socjologia na Uniwersytecie Jagiellońskim?

 

Raczej nie szukałabym związku pomiędzy moimi pierwszymi studiami na AGH, a późniejszym – jak dziś oceniam – bardziej dojrzałym wyborem socjologii. Do podjęcie studiów inżynieryjnych (geodezja i kartografia) motywowało mnie przekonanie, że współczesne czasy wymagają pragmatycznego podejścia do życia: wybierać należy to, co się opłaca i zapewnia godziwe życia. Dodatkowo jako absolwentka klasy o profilu matematyczno-fizycznym czułam się lepiej przygotowana do podjęcia studiów technicznych.

 

Zawsze jednak miałam zainteresowania humanistyczne. Przez to też pewnie w czasie studiów w AGH zaczęło mi brakować dostępu do treści humanistycznych. Tę „humanistyczną lukę” uzupełniły studia socjologiczne na Wydziale Filozoficznym UJ. Socjologia była zatem dla mnie drugim wyborem, ale wspomnę raz jeszcze: wybór ten miał charakter dużo dojrzalszy. Studia socjologiczne otwierały drogę do „zasobów współczesnej humanistyki”

 

Skoro już wiem, dlaczego socjologia na UJ. To teraz pytanie dlaczego doktorat na KULu?

 

Bezpośrednio po ukończeniu studiów w UJ nie myślałam o kontynuacji kształcenia i wejściu na ścieżkę naukowo-badawczą. Sądziłam, że po nieco dłuższym okresie kształcenia, czas zająć się czymś zwykłym i pożytecznym. Znów „pragmatyczna część mnie” dała znać o sobie. Zaczęłam zajmować się grafiką komputerową i podjęłam pracę na stanowisku specjalisty ds. badań i analiz w Małopolskim Obserwatorium Polityki Społecznej. Szybko jednak „tęsknić” zaczęłam za klimatem uniwersytetu i możliwością prowadzenia badań. Miałam jednocześnie ochotę zająć się czymś odmiennym. Socjologia w każdym uniwersytecie wygląda nieco inaczej. Ta „KUL-owska” eksponuje wątki aksjologiczne, i to też mnie przyciągnęło.

 

Jakie ma Pani plany naukowe na najbliższe dwa lata?

 

Odpowiedź na pytanie o plany nigdy nie jest łatwa. Istnieje bowiem pewna obawa „rozliczenia się” z wypowiedzianych słów. Powiedzieć mogę za to, że zamierzam kontynuować pracę badawczą, którą jestem dość mocno pochłonięta. Aktualnie przygotowuję monografię na temat regionalnej dywersyfikacji kultur rozwoju gospodarczego. W najbliższym czasie zamierzam ją ukończyć. Jednocześnie będę kontynuować współpracę z Katedrą Katolickiej Nauki Społecznej i Etyki Społeczno-Gospodarczej w zakresie badań na aksjologią gospodarki.

 

Dwa wspomnienia z okresu studiowania socjologii na KUL-u …

 

Przede wszystkim seminaria prowadzone przez ks. prof. Stanisława Fela, których byłam przez 4 lata uczestniczką oraz długie podróże „szlakiem papieskim” z Krakowa na KUL.

 

I jeszcze ostatnie pytanie: proszę podać 5 słów, z którymi kojarzy się Pani KUL.

 

To przede wszystkim symboliczne nazwiska: Wojtyła, Wyszyński; miasto - Lublin oraz wynikające z własnego doświadczenia dookreślenia: studia, nauka (praca badawcza), młodość.

 

                                    Rozmawiała Magdalena Masztalerz    

 

dr Magdalena Zdun (z lewej), Magdalena Masztalerz (autorka wywiadu)

 

 

* 23 czerwca 2017 r. Dr Magdalena Zdun została laureatką nagrody im. Anieli Potulickiej. Nagroda ta została przyznana podczas obchodów Patronalnego Święta KUL za wybitne osiągnięcie naukowe wpisujące się w idee chrześcijańskiego humanizmu. Do tych osiągnięć należy przede wszystkim monografia dr Zdun pt. „Innowacje. Perspektywa społeczno-kulturowa”.

 

 

 

 

 

 

Autor: Tomasz Peciakowski
Ostatnia aktualizacja: 24.05.2018, godz. 03:11 - Tomasz Peciakowski