11 listopada to data, kiedy symbolicznie świętujemy odzyskanie niepodległości po latach zaborów. Jednak przywrócenie niepodległości to nie tylko ustalenie granic, barw i symbolów narodowych, to przede wszystkim proces przywracania pamięci o przeszłości narodu i budowania przyszłości – tworzenia struktur administracyjnych, odbudowy instytucji państwoinauguracja 8.12.1918wych i polskiego szkolnictwa.

 

Doskonale rozumieli to założyciele Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, uczelni powstałej w roku odzyskania niepodległości. Za główny cel stawiając sobie kształcenie kadry inteligencji katolickiej, za nie mniej ważny uważali jednoczenie narodu wokół wspólnych wartości i upowszechnianie tradycji narodowej w czasach, kiedy Polska najbardziej tego potrzebowała. Nie przypadkowo wybrany został również region, w którym nie było innej uczelni i który jest blisko Kresów Wschodnich – terenu podlegającemu szczególnemu uciskowi religijnemu i narodowemu, gdzie obrona przed propagandą materialistyczną bolszewickiej Rosji była szczególnie potrzebna.

 

Niepodległość nie była wówczas czymś oczywistym – była wartością, którą trzeba było budować i o którą trzeba było walczyć. W lipcu 1920 roku jedna ze studentek prawa KUL – Jadwiga Orłowska, zapisała w pamiętniku: „Młodzież akademicka prawdopodobnie pójdzie w szeregi armii. Uniwersytety będą zamknięte. My musimy sobie zdać jasno sprawę z tego, że aby pracować spokojnie przy ciszy domowego ogniska, trzeba przede wszystkim to ognisko mieć. [...] Zdajemy egzamin trudny, egzamin czy dorośliśmy do tego, aby być wolnymi. Jest to egzamin przed światem całym. Od nas zależy więc, aby świat uznał nas potem za samodzielne Państwo".