Dydaktyka filozofii. Metafizyka

 

Tom VI Dydaktyki filozofii pt. Metafizyka (cz. I i II) ukazał się nakładem Wydawnictwa KUL w 2017 r.

 

Redakcja tomu ks. Stanisław Janeczek, Anna Starościc

Redakcja serii ks. Stanisław Janeczek

 

 

Koncepcje metafizyki

Spis treści tomu I
ISBN 978-83-8061-360-7

Adobe_PDF_file_icon_32x32

 

 

Zarys teorii bytu

Spis treści tomu II
ISBN 978-83-8061-361-4

Adobe_PDF_file_icon_32x32

 

 

 

Koncepcje metafizyki

Spis treści tomu I

 

Przedmowa - 7

Z dziejów metafizyki

Od śmiałych wizji po ich kontestację

  • Bogdan Dembiński (UŚ) Platon i platonizm Starej Akademii - 33
  • Agnieszka Woszczyk (UŚ) Medioplatonizm i neoplatonizm - 55
  • Artur Andrzejuk (UKSW) Metafizyka tradycji arystotelesowskiej i tomistycznej - 79
  • Honorata Jakuszko (UMCS) Problem metafizyki w ujęciu Immanuela Kanta - 111
  • Mirosław Żelazny (UMK) Miejsce metafizyki w filozofii Hegla - 133
  • Stanisław Judycki (UG) Monadologiczna metafizyka Edmunda Husserla - 145
  • Andrzej Półtawski (UKSW) Romana Ingardena droga ku personalistycznej metafizyce - 163
  • Jakub Dziadkowiec (KUL) Ontologia warstwowości Nicolaia Hartmanna - 189
  • Ks Jarosław Jagiełło (UPJPII) Martin Heidegger: myśleć meta-fizycznie” - 215
  • Krzysztof Wieczorek (UŚ) Emmanuel Levinas i spór o metafizykę - 249

 

Filozofia bytu w filozofii współczesnej

  • Edmund Morawiec CSsR (UKSW) Paweł Mazanka CSsR (UKSW) Kierunki odnowy metafizyki klasycznej nurtu tomistycznego - 285
  • Piotr Gutowski (KUL) Metafizyka w filozofii procesu - 317
  • Marcin Iwanicki (KUL) Maciej Sendłak (UW) Tadeusz Szubka (US) Metafizyka analityczna: wybrane problemy i koncepcje - 335
  • Ks Tadeusz Pabjan (UPJPII) Między fizyką a metafizyką - 401
  • Paweł Garbacz (KUL) Ontologia stosowana - 427

 

Refleksje dydaktyka

  • Andrzej Maryniarczyk SDB (KUL) Wykład z metafizyki Z dydaktyki metafizyki - 443
  • Sebastian Tomasz Kołodziejczyk (UJ) Uwagi na temat akademickiego wykładu metafizyki (ontologii) - 471

    Indeks osobowy (oprac Anna Starościc) - 495

 

 

Zarys teorii bytu

Spis treści tomu II
ISBN 978-83-8061-361-4

 

Między metafizyką a ontologią

  • Stefan Swieżawski (KUL), O potrzebie metafizyki - 9
  • Mieczysław Albert Krąpiec OP (KUL), Metafizyczne rozumienie rzeczywistości - 17
  • Ks. Stanisław Kamiński (KUL), Wyjaśnianie w metafizyce - 31
  • Władysław Stróżewski (UJ, Akademia Ignatianum), Trzy koncepcje istnienia - 61
  • Antoni B. Stępień (KUL), Metafizyka a ontologia - dwa oblicza teorii bytu? - 81
  • Piotr Jaroszyński (KUL), Metafizyka czy ontologia? Problem Boga a spór o rozumienie filozofii w kontekście alternatywy metafizyka czy ontologia - 89
  • Jacek Jadacki (UW), Z problematyki ontologii - 103

 

Główne problemy filozofii bytu

A. Metafizyka realistyczna

  • Paweł Gondek (KUL), Metodologiczne uwarunkowania wyodrębniania przedmiotu metafizyki - 131
  • Andrzej Maryniarczyk SDB (KUL), Analogia i jej funkcja w poznaniu metafizycznym - 147
  • Ks. Tomasz Duma (KUL), Transcendentalia i pierwsze zasady - 167
  • Henryk Kiereś (KUL), Transcendentalia i wartości - 197
  • Zbigniew Pańpuch (KUL), Złożenia bytowe - 219
  • Edmund Morawiec CSsR (UKSW), Paweł Mazanka CSsR (UKSW), Teoria przyczyn w filozofii klasycznej - 241


B. Metafizyka w perspektywie dokonań filozofii nowożytnej i współczesnej

  • Marek Piwowarczyk (KUL), Jacek Wojtysiak (KUL), Kategorie ontologiczne - 277
  • Marek Piwowarczyk (KUL), Klasyczny substancjalizm a metafizyka nowożytna współczesna - 333
  • Zenon E. Roskal (KUL), Nowożytna koncepcja przyczynowości - 371
  • Leszek Kopciuch (UMCS), Nowożytne koncepcje wartości - 387

    Indeks osobowy (oprac. Anna Starościc) - 419

 

 

Przedmowa

We wprowadzeniu do tomu La fede e il bene comune. Oferta cristiana alla societa contemporanea[1] Tarcisio Bertonego, byłego watykańskiego sekretarza stanu, emerytowany papież Benedykt XVI postuluje rozszerzenie tradycyjnego rozu­mienia duszpasterstwa, rozumianego jako „pełnienie wobec wiernych posługi udzielania sakramentów i głoszenia Słowa Bożego”, o „wymiar intelektualny”.

 

Przesłanie to upowszechniły szczęśliwie media całego świata, podkre­ślając opinię papieża, że Kościół nie może skupiać się tylko na „opiece nad wiernymi i tymi, którzy bezpośrednio poszukują wiary, posługa duszpa­sterza nie może ograniczać się do samego Kościoła [...]. Kościół jest częścią świata i dlatego może we właściwy sposób pełnić swą posługę tylko wtedy, gdy otaczać będzie opieką cały świat”. Co więcej, „tylko wtedy, gdy Kościół wykroczy poza samego siebie i weźmie na siebie odpowiedzialność za całą ludzkość”, będzie wierny uniwersalistycznie pojętej misji apostolskiej, a na­wet tylko wtedy zachowa właściwą mu tożsamość[2].

 

Nic więc dziwnego, że Kościół katolicki za niezbędny uznaje wymóg przygotowania przyszłych duszpasterzy przez akademicką formację intelek­tualną, a w jej ramach znajomość filozofii, jako pierwszy element integralnie pojętych studiów filozoficzno-teologicznych. Ważnym przejawem stałego wychodzenia poza ciasny praktycyzm formacji pastoralnej jest przywołany od drugiego tomu niniejszej serii wydawniczej Dekret o reformie kościelnych stu­diów w zakresie filozofii, opublikowany przez Kongregację Edukacji Katolickiej 28 stycznia 2011 r. Nie tylko precyzuje on właściwe proporcje w zakresie wy­miaru czasowego poświęconego na studium filozofii w ciągu dwu pierwszych lat tych studiów[3], ale także - przywołując w tym kontekście sformułowania proroczej encykliki papieża Jana Pawła II Fides et ratio, która formułuje in­tegralną wizję filozofii obejmującej całe spektrum dyscyplin filozoficznych, charakterystycznej przynajmniej dla kultury euroatlantyckiej - pojmuje ją w sensie maksymalistycznym, bo tyleż mądrościowym, co metafizycznym. „Mądrość rozważa pierwsze i podstawowe zasady rzeczywistości, a także poszukuje ostatecznego i pełnego sensu istnienia”, a „metafizyka, albo fi­lozofia pierwsza, rozpatruje byt i jego właściwości, a poszukując pierwszej Przyczyny wszystkiego, wznosi się do poznania rzeczywistości duchowej”. W szczególności „umie wyjść poza dane doświadczalne, aby w swoim poszu­kiwaniu prawdy odkryć coś absolutnego, ostatecznego, fundamentalnego”. Nie oznacza to bynajmniej, by „koncentrowała się wyłącznie na filozofii bytu, gdyż każda gałąź filozofii jest niezbędna do poznania rzeczywistości. Co więcej, własne pole badań i metoda naukowa każdej z tych dyscyplin muszą być respektowane w imię ich zgodności z rzeczywistością oraz ze względu na różnorodność sposobów ludzkiego poznania”[4]. Tak pojęta filozofia jest niezbędna w sensie jej rzetelności intelektualnej, a więc w jej „dążeniu do prawdy”, ale jednocześnie w „nieustannej humanizacji ludzkiej egzystencji na ziemi”, stąd Dekret - za Janem Pawłem II - widzi w niej „jedno z najwznio­ślejszych zadań ludzkości”[5] .

 

Z tego powodu, zdaniem Jana Pawła II, jest ona niezbędna teologii, która „pozbawiona wymiaru metafizycznego nie potrafiłaby wyjść poza analizę do­świadczenia religijnego, a intellectus fidei nie mógłby z jej pomocą poprawnie wyrazić uniwersalnej i transcendentnej wartości prawdy objawionej”[6]. Odro­dzenie metafizyki jest także warunkiem współczesnego odrodzenia filozofii, zagrożonej przez rozliczne negatywne tendencje ujawniające się w kulturze współczesnej[7]. Obok sygnalizowanego wyżej scjentyzmu, ograniczającego zakres ludzkiego poznania do sfery zjawisk, zrodzonego pod wpływem dominacji mentalności charakterystycznej dla kultu nauk przyrodniczych i związanej z nią cywilizacji technicznej, papież przestrzega z jednej strony przed zmianą paradygmatu metafizycznego na epistemologiczny, a z drugiej strony na antropologiczny. Zapomnienie, że to byt winien stanowić przedmiot jej badań, a skupienie się na poznaniu ludzkim, z czym wiąże się radykalne podkreślanie uwarunkowań i ograniczeń ludzkiego poznania, doprowadziło do agnostycyzmu, relatywizmu, a nawet sceptycyzmu[8].

 

Podejście to wiąże się, ze - skądinąd słusznym - „skupieniem uwagi na człowieku”, które „sprzyjało postępowi w kulturze i w dziejach”. Równocześ­nie jednak współcześnie „rozum, skupiony jednostronnie na poszukiwaniu wiedzy o człowieku jako podmiocie, wydaje się zapominać, iż powołaniem człowieka jest dążenie do prawdy, która przekracza jego samego”[9]. Z tego powodu - uważa papież - „nie należy uważać metafizyki za alternatywę antropologii, jako że to właśnie metafizyka pozwala uzasadnić pojęcie god­ności osoby, wskazując na jej naturę duchową”, a nawet „problematyka osoby stanowi szczególnie dogodny teren, na którym dokonuje się spotkanie z bytem, a tym samym z refleksją metafizyczną”[10]. Ten niewątpliwy zwrot antropologiczny w filozofii współczesnej był skądinąd bliski Wojtyle filozo­fowi, który aspektywnie traktował antropologię jako metafizykę bytu ludz­kiego, podkreślając potrzebę ubogacenia tradycyjnej metafizyki - akcentującej naczelny wymóg realizmu, stąd upatrującej przedmiot filozofii w badaniu rzeczywistości istniejącej niezależnie od poznania[11] - o wymiar antropo- centryczny, w sensie pełniejszego uwzględnienia podmiotowego wymiaru ludzkiego doświadczenia[12]. Tym niemniej papież przestrzega przed niebez­pieczeństwami, które płyną z różnych form antropocentryzmu, prowadzącego do porzucenia „autentycznej i prawdziwej wiedzy”, skupiając się tylko na „szczegółowych i relatywnych aspektach rzeczywistości - funkcjonalnych, formalnych lub praktycznych”[13]. Tę krytyczną ocenę odnosi też do podejścia właściwego „naukom hermeneutycznym i różnym formom analizy języko­wej”, które - obok niewątpliwych zasług w „ujawnianiu [...] struktury naszego myślenia i mowy oraz sensu zawartego w języku”- mogą „ograniczać swoje poszukiwania jedynie do pytania, w jaki sposób człowiek rozumie i wyraża rzeczywistość, nie próbują natomiast ustalić, czy rozum jest w stanie odkryć jej istotę”. „Próby zrozumienia tego słowa - przestrzega papież - nie mogą bez końca odsyłać nas od interpretacji do interpretacji, nie pozwalając nam dotrzeć do żadnego prawdziwego stwierdzenia; w przeciwnym razie nie byłoby możliwe Boże Objawienie, a jedynie wyrażanie ludzkich przekonań dotyczących Boga oraz Jego zamysłów wobec nas”[14] .

 

Ta surowa krytyka[15] nie może jednak przesłonić świadomości dobrych stron współczesnego pluralizmu kulturowego[16], czego wyrazem jest ostroż­ność papieża wobec swoistej „pychy filozoficznej” w formie „częstej pokusy utożsamiania jednego tylko wybranego nurtu z całą filozofią”, „nadając własnej wizji niedoskonałej i zawężonej przez wybór określonej perspektywy rangę interpretacji uniwersalnej”. W tym miejscu papież podkreśla znacze­nie „pierwszeństwa myślenia filozoficznego, z którego [każde autentyczne filozofowanie - S.J.] bierze początek i któremu powinien konsekwentnie służyć” w formie trwałego „duchowego dziedzictwa ludzkości”, choćby tylko w formie „filozofii niesprecyzowanej”, dzięki której każdy człowiek jest przeświadczony, że zna - „choćby tylko w formie ogólnej i nieuświadomio­nej” - takie uniwersalne przekonania, jak „zasady niesprzeczności, celowości i przyczynowości lub koncepcję osoby jako wolnego i rozumnego podmiotu, zdolnego do poznania Boga, prawdy i dobra; chodzi tu także o pewne pod­stawowe zasady moralne, które są powszechnie uznawane”[17]. Toteż mimo „nieprzemijającej nowości” myśli św. Tomasza z Akwinu, odpowiadają­cej tym maksymalistycznym standardom[18], do której Kościół przez wieki odwoływał się tak chętnie[19], papież dostrzega we współczesnych nurtach, nawet tych, co „przyczyniły się do zwiększenia dystansu między wiarą a ro­zumem [...] cenne zalążki myśli”, które „pogłębione [...] i rozwijane prawym umysłem i sercem [pomagają - S.J.] odkryć drogę prawdy”. Dotyczy to np. „głębokich analiz postrzegania i doświadczenia, wyobraźni i nieświadomo­ści, osobowości i intersubiektywności, wolności i wartości, czasu i historii” czy podejmowania tematyki śmierci[20]. Stąd też, jeśli podkreśla rolę Akwinaty jako „mistrza sztuki myślenia i wzór właściwego uprawiania teologii”, to zwraca uwagę nie na znaczenie jego doskonałej wykładni systemowej, ale przywołuje ocenę sformułowaną przez papieża Pawła VI. Ten ostatni widział w jego postawie „w najwyższym stopniu odwagę prawdy, wolność ducha w podejmowaniu nowych problemów oraz intelektualną uczciwość, która nie dopuszcza do zarażenia chrześcijaństwa świecką filozofią, ale też jej z góry nie odrzuca. Dlatego przeszedł do historii myśli chrześcijańskiej jako pionier wytyczający nową drogę filozofii i kultury powszechnej”[21]. Nic więc dziwnego, że Fides et ratio docenia znaczenie także innych tradycji filozoficz­nych, np. św. Augustyna z Hippony. „Zdołał [on - S.J.] stworzyć pierwszą wielką syntezę myśli filozoficznej i teologicznej, w której zbiegały się różne nurty myśli greckiej i łacińskiej, [...] potwierdzonej i umocnionej przez głębię myśli spekulatywnej, [...] pozostając na całe stulecia najdoskonalszą formą refleksji filozoficznej i teologicznej znaną na Zachodzie”, a nawet jej „liczne elementy, [...] przez swój związek z doświadczeniem zwiastowały przy­szły rozwój pewnych nurtów filozofii”[22]. Przywołując zaś odnowę filozofii chrześcijańskiej dokonaną przez papieża Leona XIII, dostrzega znaczenie różnorodnych form filozofowania, gdyż „nawiązanie do nowszych nurtów myślowych i posługiwanie się własną metodologią” umożliwiło „stworze­nie dzieł filozoficznych o wielkiej sile oddziaływania i trwałej wartości”, np. w formie „próby pogodzenia wymogów wiary z zasadami metodologii fenomenologicznej”[23].

 

Ostatecznie jednak, mimo - jak można domniemywać - względności tych rozlicznych prób, wynikającej z uwarunkowań kulturowych naszego pozna­nia, Jan Paweł II przeciwstawia się niebezpieczeństwu jałowego „historyzmu”, głosząc, że człowiek jest zdolny do odkrycia prawdy, która „nigdy nie może być zamknięta w granicach czasu i kultury; daje się poznać w historii, ale przerasta samą historię”[24]. Stąd występuje przeciwko tendencjom typowym dla „epoki postmodernizmu”, mimo że także one „zasługują na uwagę”. Głoszą one, że „epoka pewników minęła bezpowrotnie, a człowiek powi­nien teraz nauczyć się żyć w sytuacji całkowitego braku sensu, pod znakiem tymczasowości i przemijalności”, w czym papież widzi niebezpieczeństwo nihilizmu, który może zrodzić się wobec „straszliwego doświadczenia zła, jakie dotknęło naszą epokę”, gdy „w obliczu tragizmu tego doświadczenia załamał się racjonalistyczny optymizm, który odczytywał historię jako zwy­cięski pochód rozumu, źródła szczęścia i wolności; w konsekwencji jednym z największych zagrożeń jest dzisiaj, u kresu stulecia, pokusa rozpaczy”. Z jednej strony Fides et ratio przeciwstawia się niebezpieczeństwu różnych form skrajnego racjonalizmu („roszczenia racjonalistyczne”), np. inspirowa­nego „pewnego rodzaju mentalnością pozytywistyczną, która nie wyzbyła się złudzenia, iż dzięki zdobyczom nauki i techniki człowiek może niczym demiurg zapewnić sobie całkowitą kontrolę nad swoim losem”, a z drugiej strony równie przesadnej „fali reakcji” na te przesadne „roszczenia racjona­listyczne” w formie „radykalnego podważenia postulatów uważanych za nienaruszalne” właściwych „nurtom irracjonalistycznym”[25].

 

Przytoczyliśmy dyskurs Jana Pawła II nie tylko jako wyraz Magisterium Ecclesiae, ale także - jak zasygnalizowano wyżej - jako namysł filozofa uczestniczącego twórczo w budowaniu filozofii odwołującej się do spraw­dzonej tradycji filozoficznej, którą wszakże starał się odważnie wzbogacić o jej współczesne osiągnięcia. Redaktorzy tomu podzielają tę postawę, prze­de wszystkim uznając fundamentalny charakter metafizyki w całokształcie problematyki filozoficznej, tyleż z powodów teoretycznych, co też dostrze­gając jej rolę w świadomie przeżywanej ludzkiej egzystencji. Ani bowiem fi­lozofia, ani indywidualny człowiek nie może czy raczej nie powinien uciekać od tych choćby najtrudniejszych, ale jednocześnie przecież elementarnych rozważań.

 

Nic więc dziwnego, że w warstwie historycznej i systematycznej wyekspo­nowano problematykę klasycznie, czyli maksymalistycznie i autonomicznie pojętej metafizyki, zarówno z kręgu tradycji platońskiej, jak i arystotelesowsko-tomistycznej, aż po szeroko pojętą neoscholastykę, żywą i współcześ­nie stanowiącą zwykle podstawę kursorycznego wykładu tej dyscypliny na uczelniach kościelnych. Wgląd w dzieje maksymalistycznie pojętej me­tafizyki prezentują artykuły zamieszczone w części pierwszej niniejszego tomu, zatytułowanej Koncepcje metafizyki, autorstwa Bogdana Dembińskiego Platon i platonizm Starej Akademii, Agnieszki Woszczyk Medioplatonizm i neoplatonizm, Artura Andrzejuka Metafizyka tradycji arystotelesowskiej i tomistycznej[26] oraz Edmunda Morawca CSsR i Pawła Mazanki CSsR Kierunki odnowy metafizyki klasycznej nurtu tomistycznego. Niezbędność metafizyki ujawniała się wielokrotnie w dziejach filozofii nawet w niesprzyjającym jej kontek­ście kulturowym. Jak pisał historiozoficznie Etienne Gilson: „Metafizyka zawsze ostatecznie grzebie swoich grabarzy”[27]. Tak przecież we wczesnym średniowieczu, kiedy to mocno wybiórcza znajomość starożytnych źródeł filozoficznych doprowadziła do utożsamienia filozofii z logiką Arystotelesa, „czyż to nie z pozoru logiczny tylko spór o uniwersalia nie ujawnił żywot­ności metafizyki, angażując w pełne pasji - jak wojny krzyżowe - dyskusje dotyczące najgłębszej natury rzeczywistości, w formie odniesień o charakterze realistycznym i idealistycznym?”[28]. Ten spór zachęcił do pogłębionego podjęcia najważniejszych przecież wówczas kwestii, jak istnienie i natura Boga, czego świadectwem jest dowód ontologiczny św. Anzelma, który zostanie omówiony w kolejnym tomie Dydaktyki Filozofii.

 

Potwierdzenie Gilsonowskiego przesłania - żeby przywołać inny wątek nie poruszany wprost w niniejszym tomie - można znaleźć także w skom­plikowanych kolejach nowożytnej epistemologii. Jak wiadomo, narastało wówczas znaczenie tendencji empirystycznych, które osiągnęło z jednej strony apogeum w sensualizmie Etienne Condillaca, a z drugiej w sceptycyzmie Davida Hume'a, a w pewnej mierze i Immanuela Kanta. Czyż jednak zdeklarowany sensualista Condillac nie wykorzystał maksymalistycznie poję­tej epistemologii Kartezjusza, formułując trzy rodzaje oczywistości owocne w różnych gałęziach ludzkiego poznania[29]? Co więcej, czyż nie sformułował też wprost swoistej metafizyki poznania, badającej możliwości zaistnienia poznania, a nawet - wbrew logice systemowej - czyż nie operował dalej substancjalistycznie pojętym podmiotem tego poznania?[30].

 

Jeszcze bardziej znaczące wydają się losy empiryzmu Hume'a, który - jak sądził - dokonał destrukcji klasycznej metafizyki, a nawet etyki, tym samym burząc racjonalny fundament światopoglądu chrześcijańskiego. Na­wet jednak i on musiał uznać, że siła życia, konieczność działania, wymusza oparcie się bodaj na instynkcie, gdy niedostateczną siłę okaże ludzki rozum[31] . Niemal też natychmiast wyrastający z jego tradycji epistemologicznej inny Szkot, pozostający zresztą z Hume'em w owocnym kontakcie, Thomas Reid, odrodził metafizykę, choćby tylko w sposób ukryty. Nie tylko pogodził on empiryzm z aprioryzmem, w formie niedających się dowieść założeń (first principles, princicples of common sense, common notions, self-evident truths), ale także - mimo że publikował tylko pisma z zakresu epistemologii i etyki, bo spór o właściwy kształt filozofii rozgrywał się w oświeceniowej Europie na polu tych dyscyplin - w nieprzerwanej praktyce dydaktycznej podtrzymał tezy klasycznej, maksymalistycznej metafizyki z odniesieniami światopoglą­dowymi. W twórczości tego gorliwego „ministra Kościoła Szkockiego”, wręcz religious thinker, jak twierdzi Elmer H. Duncan[32], filozofia religii stanowiła je­den z trzech fundamentalnych elementów jego dokonania, obok epistemologii i etyki, przy czym system ten obejmował także filozofię przyrody z odnie­sieniami religijnymi, dziedziczoną od Isaaca Newtona[33]. Nic więc dziwnego, że jeszcze u schyłku wieku XVIII, bo m.in. w roku 1780, wykładał teologię naturalną i pneumatologię, czyli filozoficzną antropologię, w pierwszym przypadku idąc za apologetyką Samuela Clarke'a, a w drugim Josepha But­lera[34]. Co więcej, standardy w oświeceniowej Szkocji, która wydała tej klasy uczonych, co Hume, Reid czy Adam Smith, twórca nowoczesnej ekonomii, upowszechniły się i na kontynencie. To szkockie oświecenie chrześcijańskie, jak to znakomicie pokazywał Stefan Zabieglik, a nie twórczość Hume'a, więc znalazło posłuch w oświeceniowym szkolnictwie europejskim[35].

 

W tej perspektywie łatwiej zrozumieć specyfikę dokonania Kanta, z któ­rym niejednokrotnie zestawia się twórczość Reida[36]. Choć również Kant był czołowym krytykiem tradycyjnej metafizyki[37], to przecież przezwyciężył sceptycyzm Hume'a, fundując, choćby na innych niż dotąd podstawach, przekonanie o możliwości uzyskania wiedzy koniecznej[38]. Cóż więc dziw­nego, że ten głośny krytyk metafizyki szczegółowej (kosmologia, teologia naturalna, antropologia) nie tylko postulował, ale też budował metafizykę przyrody i metafizykę moralności. Co więcej, jak wskazuje w niniejszym to­mie H. Jakuszko w artykule Problem metafizyki w ujęciu Immanuela Kanta, „we wszystkich dziełach Kanta powtarza się główna teza, że ostatecznymi celami metafizyki są trzy wielkie tematy: Bóg, wolność i nieśmiertelność”[39]. Już za życia Kanta doszło też do wyraźnego ożywienia aktywności metafizycznej odwołującej się do jego ustaleń epistemologicznych w formie niemieckiego idealizmu, nade wszystko w twórczości Georga W.F. Hegla, co przedstawia Mirosław Żelazny w artykule Miejsce metafizyki w filozofii Hegla.

 

Analogiczny powrót do metafizyki ujawnił się jeszcze bardziej spektaku­larnie w długiej tradycji pozytywistycznej, która głęboko stymuluje rozwój filozofii współczesnej. Mimo nachalnej presji empiryzmu, zawężającego stan­dardy poznania naukowego, które nakazały Augustowi Comte'owi widzieć w metafizyce przejaw archaicznych pytań o przyczyny rzeczywistości i hipo- stazowania pojęć oraz ograniczyć rolę filozofii do tworzenia swego rodzaju syntezy (encyklopedycznego skrótu) wyników nauk szczegółowych, nie wyrugował on przecież pewnych przejawów racjonalizmu, np. dostrzegał rolę uwarunkowań teoretycznych w doświadczeniu[40]. Ten racjonalistyczny rys nasilił się w pozytywizmie za sprawą ewolucjonizmu Herberta Spencera, formułującego quasi-metafizyczny system tłumaczący strukturę i dynamikę całokształtu procesów zachodzących nie tylko w przyrodzie, ale i w kultu­rze i życiu społecznym, co do dzisiaj jest punktem odniesienia zwłaszcza antropologii kulturowej, socjologii czy religioznawstwa. Podobnie reduk­cjonizm neopozytywizmu, sprowadzającego całą filozoficzną refleksję do formalnej analizy języka nauki, niewątpliwie stymulował w filozofii anali­tycznej ograniczenie się do analiz semiotyczno-lingwistycznych (pojęciowych i formalnologicznych)[41]. Czyż jednak przynajmniej od lat sześćdziesiątych wieku XX nie obserwuje się licznych przejawów polemiki z właściwym temu nurtowi „scjentyzmem metafilozoficznym”, wyrażającym się w upodobnianiu filozofii do nauk ścisłych w aspekcie celów czy sposobów funkcjonowania, co owocowało quasi-naukową stylistyką, jak też daleko posuniętą specjali­zacją uniemożliwiającą formułowanie bardziej ogólnych i podstawowych pytań, które ujawniły się w dziejach filozofii? Wobec realnego zagrożenia „zmierzchem” tak pojętej filozofii akademickiej sami analitycy formułują liczne zachęty do uprawiania filozofii, bez żadnych ograniczeń i obciążeń wynikających z „niewolniczego” podążania za redukcjonistycznym natura­lizmem ubiegłego stulecia[42]. Podejmują też wielkie tematy znane z dziejów filozofii, co tłumaczy rozwój nie tylko etyki, ale także metafizyki analitycznej szeroko omówionej w niniejszym tomie w artykule Tadeusza Szubki, Marci­na Iwanickiego i Macieja Sendłaka Metafizyka analityczna. Wybrane problemy i koncepcje. Co więcej, od „analizy pojęciowej oraz apriorycznych rozważań możliwych i rzeczywistych przypadków” przechodzi się nawet - jeśli wolno tak powiedzieć - od ontologii do metafizyki realistycznej. Uwidaczniają się bowiem próby „przenoszenia ciężaru zainteresowań z pytania «Co istnieje?» na pytanie «Co jest podstawowym budulcem metafizycznej rzeczywistości?» lub «Co istnieje realnie?»„, a równocześnie poszukiwania tego, co pierwot­ne, podstawowe, choćby jako „ontologicznego umocowania w prostszych, bardziej fundamentalnych faktach”, w czym można widzieć nawet przejaw klasycznego „wyjaśnienia metafizycznej struktury rzeczywistości”[43].

 

Obok preferowanego przez autorów artykułu Metafizyka analityczna. Wy­brane problemy i koncepcje rozumienia filozofii analitycznej, która „bazuje przede wszystkim na analizie pojęciowej oraz apriorycznym rozważaniu możliwych i rzeczywistych przypadków, a tylko w bardzo niewielkim stopniu wykorzy­stuje wyniki nauk szczegółowych”, zwłaszcza na gruncie amerykańskim domi­nuje „przeświadczenie, że metody i wyniki naukowe można z powodzeniem wykorzystać do rozwiązywania tradycyjnych problemów metafizycznych”[44].

Nic dziwnego, że znaczącą rolę odgrywa tam wizja wpływowej także na gruncie światopoglądowym filozofii procesu, która w swych początkach od­woływała się zwłaszcza do Darwinowskiej teorii ewolucji, a współcześnie „Einsteinowskiej teorii względności, mechaniki kwantowej oraz narastającej świadomości dziejowego charakteru zjawisk społecznych i kulturowych”, co przedstawia w niniejszym tomie artykuł Piotra Gutowskiego Metafizyka w filozofii procesu[45].

 

Te modyfikacje sygnalizują skądinąd cichą zmianę, jaka zachodzi we współ­czesnej filozofii nauk, która w miejsce eksponowania roli filozofii fizyki szuka optymalnego modelu nauki na gruncie filozofii biologii. W każdym przypadku ta „naukowa filozofia” owocuje jakąś formą metafizyki[46], której jedną z form formułuje artykuł ks. Tadeusza Pabjana Między fizyką a metafizyką[47]. Nie ina­czej jest w zakresie relacji logiki z metafizyką, tak w przypadku tradycyjnego rozumienia logiki, jak i jej form współczesnych (logika matematyczna), co zostanie omówione w tomie poświęconym logice planowanym w ramach niniejszej serii. Presja technologii na styl życia i jej dominacja we współczesnej nauce uwidoczniła się nawet w powstaniu ontologii stosowanej. Stanowi ona aspektywne przedłużenie refleksji filozoficznej, ale wpływ na jej obecny kształt ma namysł nad współczesną informatyką, gdy „pod pewnymi względami wy­twory inżynierów oddaliły się od abstrakcyjnych rozważań filozoficznych, choć pod innymi względami zbliżyły się do systemów Christiana Wolffa, Edmunda Husserla czy Alfreda N. Whiteheada”. Podstawowym celem każdej ontologii stosowanej jest bowiem „ustalenie sposobu rozumienia pewnego fragmentu świata, które jest jakoś przyjęte czy założone w danym systemie informatycz­nym”, jak konstatuje Paweł Garbacz w artykule Ontologia stosowana [48].

 

Wyrażona w cytowanym wyżej adagium Gilsona dynamika rozwojowa współczesnej nauki ujawniła się w przezwyciężeniu antymetafizycznego scjentyzmu dominującego w dużej mierze we współczesnej kulturze nauko­wej w formie ontologii zainicjowanej przez Husserla, rozwijanej w kierunku egzystencjalnie pojętej metafizyki, czego przykładem mogą być metafizyczne wątki uwidaczniające się w myśli samego inicjatora tego nurtu, jak też w do­konaniach Romana Ingardena, a w pewnej mierze Nicolaia Hartmanna, nie uciekającego skądinąd od strukturalnej analizy przyrody. Wątki te omawiają kolejno artykuły Stanisława Judyckiego Monadologiczna metafizyka Edmunda Husserla[49], Andrzeja Półtawskiego Romana Ingardena droga ku personalistycznej metafizyce[50] i Jakuba Dziadkowca Ontologia warstwowości Nicolaia Hartmanna[51]. Ów antyscjentyzm ujawnił się także w dokonaniu Martina Heideggera, nale­żącego do fenomenologii, kontestującego skądinąd - paradoksalnie zresztą jak Rudolf Carnap - klasyczną metafizykę[52]. Wbrew - jak sądził - dominacji wizji uprzedmiotowiającej rzeczywistość metafizyki, która utrwaliła się w kulturze euroatlantyckiej, Heidegger chciał „wyjść poza metafizykę”, ale przecież po to, by ją przezwyciężyć, bynajmniej jej nie „wypierając”, ale wracając do presokratejskiego „pytania o prawdę bycia”. Z czasem coraz bardziej akcentował on także egzystencjalny, dziejowy wymiar egzystencji („bycie” jako „wyda­rzanie”), istotny w perspektywie antropologicznych i kulturowych odniesień metafizyki, co ukazuje artykuł ks. Jarosława Jagiełły Martin Heidegger. Myśleć metafizycznie[53] Podejście to jest właściwe innej, równie głośnej i wpływowej kontestacji etyki, wyrastającej z tragicznych doświadczeń współczesności, które nakazały Emmanuelowi Levinasowi, wywodzącemu się również z tra­dycji fenomenologicznej, szukać filozofii pierwszej w etyce, co jednak - wydaje się - nie musi prowadzić do porzucenia wagi specyficznie pojętej refleksji metafizycznej. Wprost przeciwnie, Levinas dążył bowiem do „ocalenia me­tafizyki przed ostatecznym wyrugowaniem z instrumentarium kulturowe­go współczesnej cywilizacji zachodniej”. Postawa taka musiała „wiązać się nierozerwalnie z projektem radykalnej resygnifikacji pojęcia «metafizyka»„, bo w „ontologii jako filozofii pierwszej” widział on przejaw zagrożenia tota­litaryzmem intelektualnym i społecznym, gdyż powszechność ma nie tylko charakter bezosobowy, ale jako „filozofia mocy” zagraża przemocą; „całość absolutna musi przybrać w końcu formy totalitarne”, co przedstawia artykuł Krzysztofa Wieczorka, Emmanuel Levinas i spór o metafizykę [54].

 

Wpisującemu się w papieskie przesłanie wyakcentowaniu roli metafizyki wśród dyscyplin filozoficznych, stanowiącej wyraz pogłębionego filozofowa­nia, towarzyszy w niniejszym tomie urzeczywistnienie innego wezwania Ma­gisterium Ecclesiae do otwarcia na wszelkie przejawy autentycznego uprawia­nia i nauczania filozofii. Tłumaczy to rozbudowanie wątków historycznych w zakresie przedstawienia różnych koncepcji metafizyki - od wynoszenia jej na piedestał do prób jej radykalnej kontestacji, która ma jednak na celu jej odnowienie. Ta metaprzedmiotowa perspektywa wykładu uwidaczniająca się w pierwszej części niniejszego tomu zatytułowanego Koncepcje metafizyki - przyznajmy uczciwe, bliska historycznofilozoficznym i metodologicznym zainteresowaniom redaktorów tomu - ujawnia się także w początkowych rozważaniach jego części drugiej, zatytułowanej Zarys teorii bytu. Poświęcone są one prezentacji dyskusji dotyczącej specyfiki metodologicznej metafizyki i ontologii, które - nie bez pewnej porcji emocji - ujawniają się w polskiej literaturze przedmiotu nawet częściej niż np. w kulturze anglosaskiej[55] . Nie lekceważąc trudu włożonego w precyzację wymienionego rozróżnienia i uni­kając prostego uznania tych dociekań za typowy „spór o słowa”, wydaje się, że dyskusja ta jest jednak związana z prawidłowością, na którą zwracała uwagę Barbara Skarga: „dzieje filozofii nas nauczyły, że niemal każde wiel­kie dzieło filozoficzne zaczynało mówić nowym językiem. Musiało bowiem wyrazić to, co jeszcze nie było wypowiedziane”[56]. Tym niemniej redaktorzy starali się zapewnić możliwość maksymalnie zobiektywizowanego dyskursu, dając w rozdziale Między metafizyką a ontologią, zawartym w drugiej części niniejszego tomu, możliwość wypowiedzi obu stronom wspomnianego sporu, co - jak się wydaje - zapewnia zwłaszcza prezentacja artykułów Antoniego B. Stępnia Metafizyka a ontologia - dwa oblicza teorii bytu?, Piotra Jaroszyńskiego Metafizyka czy ontologia? Problem Boga a spór o rozumienie filozofii w kontekście alternatywy metafizyka czy ontologia i Jacka J. Jadackiego Z problematyki ontologii.

 

W trosce o zobiektywizowane przedstawienie specyfiki metodologicznej metafizyki prezentujemy w niniejszym tomie nie tylko wypowiedzi filozofów publikujących aktualnie, ale także szczególnie zasłużonych promotorów teorii bytu, cenne nie tylko z przyczyn merytorycznych, ale też jako sformułowane przez wybitnych świadków tradycji, którą przechowali i rozwinęli twórczo w trudnych czasach zideologizowanej walki z metafizyką, gdy terminu tego używano na określenie największego znieprawienia intelektualnego. Są to zamieszczone w rozdziale Między metafizyką a ontologią artykuły - by użyć kolejności ich prezentacji - Stefana Swieżawskiego O potrzebie metafizyki, Mieczysława A. Krąpca OP Metafizyczne rozumienie rzeczywistości, ks. Stani­sława Kamińskiego Wyjaśnianie w metafizyce, Władysława Stróżewskiego Trzy koncepcje istnienia i wspomniane wyżej ujęcie Antoniego B. Stępnia. W ten sposób redaktorzy składają hołd swoim Mistrzom, którzy niezmordowanie uczyli powagi w stawianiu pytań i odpowiedzialności w udzielaniu filozo­ficznych odpowiedzi, ale jednocześnie własną działalnością badawczą uczyli odwagi w podejmowaniu nowych wyzwań; kształtowali przekonanie, że trud prawdy rodzi się w rzetelnym dyskursie prowadzonym z osiągnięciami przeszłości, ale też z twórczością - czasami pokorną, czasami buntowniczą - filozofów współczesnych; bez tego dyskursu filozofia - heroiczna służebnica prawdy - przez małoduszność zagubi swą tożsamość i zostanie porzucona na złomowisku historii.

 

Równocześnie redaktorzy pozwolili sobie na dwutorowe przedstawie­nie systematycznego zarysu współczesnej metafizyki, w formie metafi­zyki zakorzenionej w czcigodnej tradycji arystotelesowsko-tomistycznej, jako „metafizyki realistycznej”, traktującej o realnie istniejącym bycie - jak wspomniano wyżej, wykorzystywanej zwykle na uczelniach kościelnych - opracowanej przez metafizyków z KUL i UKSW. W rozdziale Metafizyka realistyczna omawiają oni nie tylko przedmiot i metodę tej metafizyki (analo­gia), ale również tak fundamentalne kwestie, jak transcendentalia i pierwsze zasady, złożenia bytowe i teorię przyczyn. Kwestie te omawiają artykuły Pawła Gondka Przedmiot metafizyki, Andrzeja Maryniarczyka SDB Analogia i jej funkcja w poznaniu metafizycznym, ks. Tomasza Dumy Transcendentalia i pierwsze zasady, Henryka Kieresia Transcendentalia i wartości, Zbigniewa Pańpucha Złożenia bytowe oraz Edmunda Morawca CSsR i Pawła Mazanki CSsR Teoria przyczyn w filozofii klasycznej. Jednocześnie redaktorzy starali się równie troskliwie przedstawić wizję metafizyki, określanej też niejed­nokrotnie jako ontologia, podejmującej nie tylko analizę bytu, ale także substancji, przedmiotów, stanów rzeczy czy zdarzeń, procesów. W rozdziale Metafizyka w perspektywie dokonań filozofii nowożytnej i współczesnej omówiono obszernie problematykę wywodzącą się nie tylko z tradycji arystotelesowsko- -tomistycznej, ale w równej mierze stanowiącej osiągnięcia fenomenologii i filozofii analitycznej, jak też z zakresu nauk przyrodniczych. Obejmuje ona tak istotne zagadnienia, jak kategorie ontologiczne, klasyczny substancja- lizm w perspektywie metafizyki nowożytnej i współczesnej oraz nowożytną koncepcję przyczynowości i wartości. Prezentacja tych zagadnień zawarta jest w artykułach Jacka Wojtysiaka i Marka Piwowarczyka Kategorie ontolo­giczne, Marka Piwowarczyka Klasyczny substancjalizm a metafizyka nowożytna i współczesna, Zenona Roskala Nowożytna koncepcja przyczynowości i Leszka Kopciucha Nowożytne koncepcje wartości.

 

Tak jak w odniesieniu do każdej z dyscyplin filozoficznych, także litera­tura poświęcona metafizyce i ontologii jest wcale bogata, co dotyczy zarówno starszych pozycji, jak i współczesnych wydawnictw. By odwołać się najpierw do środowiska z kręgu filozofii klasycznej - formułujących „metafizykę reali­styczną”, bo operującą egzystencjalną koncepcją bytu, zainicjowaną przez św. Tomasza z Akwinu - wymieńmy podręczniki Stefana Swieżawskiego[57], Mie­czysława A. Krąpca OP[58], instruktywne wprowadzenie Antoniego B. Stępnia[59], a także przedstawiciela tomizmu konsekwentnego Mieczysława Gogacza[60], omawiane np. przez Edmunda Morawca CSsR w rozprawie Odkrycie egzysten­cjalnej wersji metafizyki klasycznej. Studium historyczno-analityczne[61]. Wspólnie z Pawłem Mazanką CSsR opublikował on instruktywny tom przedstawiający zarys najogólniejszej struktury rzeczywistości, ale rozbudowując perspektywę metaprzedmiotową tego wykładu, ukazując problematykę specyfiki pozna­nia metafizykalnego[62], co przed laty pioniersko zainicjowali M.A. Krąpiec OP i ks. S. Kamiński[63]. Myśl tę precyzowało środowisko uczniów o. Krąpca, zwłaszcza Andrzej Maryniarczyk SDB, publikując nie tylko tom System meta­fizyki. Analiza „przedmiotowo-zbornego” poznania[64], ale nade wszystko napisaną w wymienionej perspektywie Powszechną encyklopedię filozofii[65] oraz dwie serie wydawnicze: Zeszyty z Metafizyki[66] oraz Zadania Współczesnej Metafizyki[67], powstałe w duchu lubelskiej szkoły filozofii, zwanej klasyczną[68].

 

Do tak pojętej tradycji filozofii klasycznej należy niewątpliwie Ontologia Władysława Stróżewskiego, formułująca zarys podstawowych problemów filozofii bytu, określanych - zdaniem autora - dawniej jako metafizyka, a obecnie jako ontologia. Ujęcie to wyróżnia się cenną perspektywą histo­ryczną, zwłaszcza wzbogacając ujęcie tomistyczne o osiągnięcia fenomeno­logii, oraz troską o wymiar dydaktyczny, co jest zasługą Sebastiana T. Kołodziejczyka, który wprowadził instruktywne noty bio- i bibliograficzne, schematy i aneksy, towarzyszące wykładowi głównemu[69]. Kołodziejczyk jest też redaktorem Przewodnika po metafizyce, wydanego w ramach cennej serii Przewodniki po Filozofii, publikowanej przez Wydawnictwo WAM[70] . Tom ten zawiera 14 wnikliwych artykułów składających się na całościowy zarys problematyki tej dyscypliny, napisany programowo w perspektywie osiągnięć anglojęzycznej filozofii analitycznej, która przezwyciężyła antymetafizycyzm i rozwija się intensywnie. Nie tylko nie unika ona podej­mowania ważnych tematów metafizycznych, ale być może jest najbardziej nośną i wpływową formą prezentacji wątków metafizycznych we współ­czesnej kulturze filozoficznej, odradzając - zda się - zagubiony już duch metafizyczny. Świadectwem tego ruchu był tom wydany przez Tadeusza Szubkę Metafizyka w filozofii analitycznej[71], a następnie przez Szubkę i Piotra Gutowskiego Filozofia brytyjska u schyłku XX wieku[72]. W jakiejś mierze nale­ży do tej tradycji instruktywny podręcznik napisany przez ks. Stanisława Wszołka Elementy metafizyki[73], programowo interdyscyplinarny i antysystemowy, bo zespalający osiągnięcia tradycji arystotelesowsko-tomistycznej z dokonaniami filozofii analitycznej, a także współczesnej filozofii nauki. Do pewnego stopnia nawiązuje tym do ruchu współtworzonego zwłaszcza przez ks. Michała Hellera i abpa Józefa Życińskiego oraz ich uczniów, for­mułujących postulat uprawiania filozofii, w tym także ontologii, w kontek­ście nauk przyrodniczych (zwłaszcza w kontekście mechaniki kwantowej), z wyakcentowaniem matematycznego „pola racjonalności”, które wyznacza podstawową strukturę dynamicznej rzeczywistości[74].

 

Jak wskazano wyżej, współczesną formą tradycyjnej metafizyki jest nie­jednokrotnie ontologia, czerpiąca z wątków tematycznych przeszłości, ale także osiągnięć logiki formalnej i semiotyki. Podejście to w jakiejś mierze właściwe było, wywodzącym się ze szkoły lwowsko-warszawskiej, ujęciom Kazimierza Ajdukiewicza, którego Zagadnienia i kierunki filozofii stanowiły cenną odtrutkę na dominację zideologizowanego marksizmu[75]. Zawierają one integralny zarys metafizyki z odniesieniami religijnymi, podobnie jak tom Tadeusza Czeżowskiego O metafizyce, jej kierunkach i zagadnieniach[76]. Współ­czesną formą tego nurtu są ujęcia Jacka J. Jadackiego, autora jednego z arty­kułów niniejszego tomu, rozwijającego problematykę ontologii logicznej[77] . Cennym rozwinięciem dydaktycznym tego podejścia są antologie tekstów zredagowane przez Michała Hempolińskiego[78] oraz Jacka J. Jadackiego, Tomasza Bigaja i Annę Lissowską (Wójtowicz)[79].

 

Przegląd ten pokazuje, że metafizyka i ontologia ponownie odnalazły swoje centralne miejsce wśród dyscyplin filozoficznych, co dokumentuje naj­nowszy przegląd filozofii współczesnej przygotowany przez Jacka Hołówkę i Bogdana Dziobkowskiego Panorama współczesnej filozofii, prezentujący także zarys współczesnej problematyki ontologicznej/metafizycznej jako ogólnej teorii rzeczywistości. Z jednej strony skupia się on na omówieniu „konku­rencyjnych odmian esencjalizmu, które obecne są w najnowszej metafizyce analitycznej”, czyli „modalnego esencjalizmu i amodalnego esencjalizmu neoarystotelesowskiego”, omawianych przez Macieja Sendłaka i Tadeusza Szubkę[80]. Istotnym uzupełnieniem tego przedstawienia współczesnej meta­fizyki jest artykuł Macieja Soina analizujący zasadność krytyki metafizyki wychodzącej z kręgów neopozytywizmu i filozofii analitycznej, w formie de- flacjonizmu, traktującego kwestie tradycyjnej metafizyki jako nieistotne, gdyż rodzą się one z niewłaściwego (nieprecyzyjnego) użycia języka. O zmianie stosunku do problematyki metafizycznej świadczy ostatnie zdanie tej pre­zentacji, że „pilnej deflacji domagają się obecnie raczej koncepcje deflacyjne niż metafizyczna tradycja”, choćby „terapeutycznym zabiegom podlegały na równi oba rodzaje filozoficznej teorii już dlatego, że są teoretyczne”[81].

 

Podsumowaniem dydaktycznie ukierunkowanego tomu są dwie pro­pozycje w ramach stałego elementu wszystkich tomów z serii Dydaktyka Filozofii zatytułowanego Refleksje dydaktyka, zawartego w części pierwszej. Artykuł Andrzeja Maryniarczyka SDB Wykład z metafizyki. Z dydaktyki meta­fizyki programowo upowszechnia bogate dziedzictwo tradycji „metafizyki realistycznej” z kręgu arystotelesowsko-tomistycznej. Artykuł Sebastiana Kołodziejczyka Z dydaktyki metafizyki odwołuje się zaś w wykładzie kla­sycznych tematów metafizyki/ontologii do osiągnięć współczesnej filozofii analitycznej, która - jak wskazywano wyżej - po okresie kontestacji inten­sywnie eksploruje tę problematykę.

 

Jak starano się pokazać w obszernej Przedmowie, proporcjonalnej do obszerności prezentowanego tomu, redaktorzy starali się być wierni duchowi serii wydawniczej Dydaktyka Filozofii, której zadaniem jest zobiektywizowane przedstawienie specyfiki poszczególnych dyscyplin filozoficznych jako prze­jawu autonomicznie i maksymalistycznie pojętej filozofii klasycznej. Dążąc do integralnego ukazania bogatego spektrum problematyki metafizycznej, starano się zaprosić do niniejszego wprowadzenia Autorów specjalizujących się w tematyce właściwej poszczególnym rozdziałom tej obszernej mono­grafii, niezależnie od ich opcji filozoficznych i światopoglądowych, a nawet wychodząc z założenia, że nikt nie ukaże lepiej poszczególnych wątków, jak myśliciele, którzy w jakiejś mierze podzielają omawiane poglądy. Jak w każ­dym z tomów starano się zrównoważyć prezentację dokonań przeszłości z wyczerpującymi informacjami na temat współczesnych badań z zakresu metafizyki czy ontologii.

 

Także niniejszy tom jest monografią zawierającą artykuły przeznaczone specjalnie do tego wprowadzenia do metafizyki. Jednakże redaktorzy zde­cydowali się zamieścić także kilka przedruków, stanowiących świadectwo trwałości problematyki filozoficznej, która odżywa, choćby w zmienionej formie. Ranga tych klasycznych wystąpień sprawia, że wątki i rozwiązania, które zawierają, mogą być istotnym punktem odniesienia nie tylko w dy­daktyce metafizyki, ale i w badaniach z zakresu tej podstawowej dyscypliny filozoficznej.

Również obecną publikację zainicjowało twórczo spotkanie Sekcji Fi­lozoficznej Wykładowców Uczelni Katolickich w Polsce, które odbyło się na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II 18 maja 2015 r., jak zawsze organizowane wspólnie z Wydziałem Filozofii KUL, pod życzliwą opieką Rady Naukowej Konferencji Episkopatu Polski, tym razem poświę­cone metafizyce i filozofii Boga. Stąd też równolegle z niniejszym tomem jest przegotowywane obszerne opracowanie problematyki z zakresu filozofii Boga. Spotkaniu temu patronowali trzej wielcy filozofowie z kręgu filozofii chrześcijańskiej. 18 maja 2015 r. obchodziliśmy 95. rocznicę urodzin papieża filozofa Karola Wojtyły, św. Jana Pawła II. Tego też dnia przypadała 11. rocz­nica śmierci prof. Stefana Swieżawskiego, a 8 maja 7. rocznica śmierci prof. Mieczysława A. Krąpca OP. Ich dorobek przypomnieli znakomici filozofowie i równocześnie świadkowie tego filozofowania. W panelu prowadzonym przez prof. Agnieszkę Lekką-Kowalik wystąpili prof. Władysław Stróżewski, prof. Andrzej Półtawski i prof. Andrzej Maryniarczyk SDB. Natomiast w de­bacie zatytułowanej Metafizyka czy ontologia?, prowadzonej przez prof. Jacka Wojtysiaka, wystąpili kolejno: prof. Antoni B. Stępień, prof. Piotr Jaroszyński, prof. Jacek J. Jadacki. Tak cenionym w polskim środowisku Prelegentom pragniemy złożyć raz jeszcze podziękowanie za inspirujące wystąpienia i dyskusje. Nade wszystko dziękujemy wszystkim znakomitym Autorom, którzy zechcieli wziąć udział w niniejszym - mamy nadzieję - udanym przed­sięwzięciu edytorskim. Profesorowi Edmundowi Morawcowi CSsR, któremu przed laty na wniosek Wydziału Filozofii Rektor KUL przyznał wyróżnienie Gratae Memoriae Signum Universitatis (Znak wdzięcznej pamięci uniwersyte­tu), dziękujemy najserdeczniej za życzliwą recenzję wydawniczą niniejszej monografii.

Jak w przypadku każdego z tomów niniejszej serii, pozwalamy sobie też wyrazić nadzieję, że towarzyszące redaktorom dążenie do zobiektywizowania wykładu problematyki właściwej poszczególnym dyscyplinom filozoficznym zostanie życzliwie przyjęte przez polskie środowisko filozoficzne, niezależnie od wyznawanej opcji filozoficznej. Ufamy, że także obecnie publikowany tom może być użytecznym przewodnikiem w dydaktyce metafizyki na pozio­mie uniwersyteckim czy na niższych poziomach kształcenia oraz stanowić instruktywne kompendium tej dyscypliny filozoficznej dla badaczy rozpo­czynających samodzielne studia.

 

Redaktorzy

 

 

 

[1]      T. Bertone, La fede e il bene comune. Offerta cristiana alla societa contemporanea, Citta del Vaticano: Libreria Editrice Vaticana 2015 (tłum. polskie: tenże, Wiara a dobro wspólne. Chrześcijańska oferta dla współczesnego społeczeństwa, tłum. K. Kozak, Warszawa: Wy­dawnictwo Salezjańskie 2016).

[2]      Cyt. za: http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/1439296,Benedykt-XVI-posluga-duszpasterza-nie-moze-ograniczac-sie-do-samego-Kosciola [dostęp: 27.09.2016].

[3]      „Pragnę stanowczo potwierdzić, że studium filozofii jest podstawowym i nieodzow­nym elementem w strukturze studiów teologicznych i w formacji kandydatów do kapłaństwa. Nieprzypadkowo program studiów teologicznych (curriculum) przewi­duje, że ma je poprzedzać pewien okres przeznaczony w głównej mierze na studium filozofii" (Jan Paweł II, Encyklika „Fides et ratio", nr 62; cyt. za: tenże, „Fides et ratio". Tekst i komentarze, red. T. Styczeń, W. Chudy, Lublin: Wydawnictwo KUL 2003, s. 57).

[4]      Dekret o reformie kościelnych studiów w zakresie filozofii, Lublin: Wydawnictwo KUL 2011, nr 4, s. 11.

[5]      Tamże, nr 2, s. 9-10.

[6]      Jan Paweł II, Fides et ratio, nr 83, s. 72.

[7]      „Kładę tak wielki nacisk na element metafizyczny, gdyż jestem przekonany, że tyl­ko tą drogą można przezwyciężyć kryzys, jaki dotyka dziś wielkie obszary filozofii, a w ten sposób skorygować pewne błędne postawy rozpowszechnione w naszym społeczeństwie" (tamże).

[8]      „Nowoczesna filozofia zapomniała, że to byt winien stanowić przedmiot jej badań, i skupiła się na poznaniu ludzkim. Zamiast wykorzystywać zdolność człowieka do poznania prawdy, woli podkreślać jego ograniczenia oraz uwarunkowania, jakim podlega. Doprowadziło to do powstania różnych form agnostycyzmu i relatywizmu, które sprawiły, że poszukiwania filozoficzne ugrzęzły na ruchomych piaskach po­wszechnego sceptycyzmu. W ostatnich czasach doszły też do głosu różne doktryny próbujące podważyć wartość nawet tych prawd, o których pewności człowiek był przekonany. Uprawniona wielość stanowisk ustąpiła miejsca bezkrytycznemu plu­ralizmowi, opartemu na założeniu, że wszystkie opinie mają równą wartość: jest to jeden z najbardziej rozpowszechnionych przejawów braku wiary w istnienie praw­dy, obserwowanego we współczesnym świecie. [...] W wyniku tego ukształtowała się w ludziach współczesnych, a nie tylko u nielicznych filozofów, postawa ogólnego braku zaufania do wielkich zdolności poznawczych człowieka. Pod wpływem fał­szywej skromności człowiek zadowala się prawdami cząstkowymi i tymczasowymi i nie próbuje już stawiać zasadniczych pytań o sens i najgłębszy fundament ludzkiego życia osobowego i społecznego. Można powiedzieć, że stracił nadzieję na uzyskanie od filozofii ostatecznych odpowiedzi na te pytania" (tamże, nr 5, s. 16-17).

[9]      Tamże, nr 5, s. 16.

[10]     Tamże, nr 83, s. 72.

[11]     Zob. np. S. Kamiński, Filozofia, w: Encyklopedia katolicka, t. 5, red. F. Gryglewicz i in., Lublin: TN KUL 1989, kol. 242-256. Por. Osoba i realizm w filozofii, red . A. Maryniar- czyk, K. Stępień, Lublin: PTTA 2002.

[12]     Zob. R. Buttiglione, Kilka uwag o sposobie czytania „Osoby i czynu", w: Antropologia, red. S. Janeczek, Lublin: Wydawnictwo KUL 2010, s. 89-120.

[13]     Jan Paweł II, Fides et ratio, nr 82, s. 70-71.

[14]     Tamże, nr 84, s. 73.

[15]     Por. P. Gutowski, Zasadność krytyki scjentyzmu i pragmatyzmu w encyklice „Fides et ratio", w: Rozum otwarty na wiarę, red. A. Maryniarczyk, A. Gudaniec, Lublin: PTTA 2000, s. 197-202.

[16]     Por. A. Szostek, Uniwersalistyczne aspiracje rozumu i wiary a pluralizm kulturowy. W na­wiązaniu do encykliki „Fides et ratio" (nr 69-74), w: Jan Paweł II, Fides et ratio, s. 131-142; Z.J. Zdybicka, Wiara poszukująca rozumienia a otwarcie na kultury, w: Rozum otwarty, s. 121-135.

[17]     Jan Paweł II, Fides et ratio, nr 4, s. 14-16.

[18]     M.A. Krąpiec, Dlaczego nieprzemijająca wartość nowości św. Tomasza?, w: Rozum otwarty, s. 13-32.

[19]     Zob. A. Lobato, Święty Tomasz z Akwinu i Magisterium Kościoła, w: tamże, s. 33-54.

[20]     Jan Paweł II, Fides et ratio, nr 48, s. 47. Zob. M. Jaworski, Nowe w encyklice „Fides et ratio". Przyczynek do wprowadzenia w rozumienie encykliki, w: tamże, s. 119-129.

[21]     Jan Paweł II, Fides et ratio, nr 43, s. 43-44.

[22]     Tamże, nr 40, s. 41.

[23]     Tamże, nr 59, s. 55.

[24]     Tamże, nr 95, s. 80.

[25] Tamże, nr 91, s. 76-77. Zob. J. Życiński, Duchowość chrześcijańska wobec wyzwań postmo­dernizmu w perspektywie encykliki „Fides et ratio", w: tamże, s. 103-118; H. Kiereś, „Fides et ratio" a modernizm i postmodernizm, w: Rozum otwarty, s. 185-196. Por. S. Janeczek, Ideologie zła a dziedzictwo oświecenia w interpretacji Jana Pawła II. Na kanwie „Pamięci i tożsamości", w: Wokół „Pamięci i tożsamości", red. A. Olech, M. Rembierz, Poznań: Esus 2010, s. 137-148.

[26]     W kwestii stricte „metafizycznej" interpretacji Arystotelesowych wywodów zob. P. Ja­roszyński, Spór o przedmiot „Metafizyki" Arystotelesa, „Roczniki Filozoficzne" 31(1983), z. 1, s. 93-107; A. Maryniarczyk, Spór o przedmiot metafizyki realistycznej, w: Metafizyka w filozofii, red. A. Maryniarczyk, K. Stępień, Lublin: PTTA 2004, s. 61-85. Na szer­szy kontekst rozumienia tej metafizyki wskazują m.in. M. Wesoły, Parmenides z Elei - „physikos" i „Parmenides" Platona - „dialektikos". Ku diaporetycznej wykładni metafizyki Arystotelesa, w: tamże, s. 95-127; J. Domański, Metafizyka Arystotelesa i fizyka pierw­szych filozofów (uwagi o nazwie, pojęciu i przedmiocie metafizyki), w: tenże, Philosophica, paraphilosophica, metaphilosophica. Studia i szkice z dziejów myśli dawnej, Kraków: PAU 2008, s. 13-32; J. Jusiak, Arystotelsowska koncepcja metafizyki, „Kwartalnik Filozoficzny" 25(1997), z. 4, s. 75-108.

[27]     E. Gilson, The Unity of Philosophical Experience, New York: Scribner's sons 1937; cyt. za: tenże, Jedność doświadczenia filozoficznego, tłum. Z. Wrzeszcz, Warszawa: Pax 1968, s. 210.

[28]     Zob. np. A. Chrudzimski, Metafizyczny realizm, „Studia Philosophiae Christianae" 39(2003), fasc. 2, s. 97-120; tenże, Metafizyczny nominalizm, „Edukacja Filozoficzna" 28(1999), s. 220-235. Por. M. Głowala, Pojedynczość. Spór o zasadę indywiduacji w scho­lastyce, Wrocław: Oficyna Naukowa PFF 2012.

[29]     Podejmując problematykę rozumienia przedmiotów naszego poznania i stopnia, w jakim to poznanie jest pewne, czyli zagadnienia z zakresu teorii poznania z jej

zastosowaniami metodologicznymi w różnych typach nauk, Etienne Condillac wy­różnił trzy typy oczywistości, z których każda ma właściwe sobie metody weryfikacji, funkcje i ograniczenia, a więc oczywistość faktu (l'evidence de fait), oczywistość czucia wewnętrznego (l'evidence de sentiment) i oczywistość rozumu (l'evidence de raison). Odpo­wiadają one trzem prawomocnym metodom, które uzupełnia jedynie o analogię. Zob. S. Janeczek, Kartezjanizm teorii nauki E. Condillaca, w: Filozofia XVII wieku i jej kontynua­cje, red. Z. Drozdowicz, Poznań: Wydawnictwo Fundacji Humaniora 2009, s. 203-209.

[30]     Zob. tenże, Przejawy refleksji metafizycznej w filozofii Etienne'a Bennota de Condillaca (1715-1780), w: Z dziejów filozoficznej refleksji nad człowiekiem. Księga pamiątkowa ku czci Profesora Jana Czerkawskiego (1939-2007), Lublin: Wydawnictwo KUL 2007, s. 257-274.

[31]     „Hume jest przekonany, że nie ma racjonalnych argumentów przeciwko sceptycy­zmowi. Głębia i siła pirrońskiego wątpienia jest taka, że «nic nas nie potrafi od niego uwolnić z wyjątkiem wielkiej potęgi przyrodzonych instynktów» (BRL XII.III, s. 197 [D. Hume, Badania dotyczące rozumu ludzkiego, tłum. J. Łukasiewicz, K. Twardowski, Warszawa 1977- dod. red.]). W Traktacie zamiast o instynkcie była mowa o wyobraźni. «Wielkimi burzycielami pirronizmu, czyli przesadnych zasad sceptycznych, są czyn, działanie, zajęcia codziennego życia. Owe zasady mogą kwitnąć i triumfować w fi­lozofii szkół, gdzie istotnie trudno albo nawet niepodobna ich zbić. Z chwilą jednak, gdy występują z ukrycia i gdy obecność rzeczywistych zdarzeń poruszających nasze uczucia i namiętności przeciwstawi je potężnym zasadom naszej natury - znikają jak dym, a stanowisko najzagorzalszego sceptyka okazuje się takie samo, jak sta­nowisko wszystkich innych śmiertelników» (BRL XII.II, s. 193). Te słowa Hume'a są wyrazem jego akceptacji dla klasycznego zarzutu, że sceptycyzm jest niezgodny z życiem i działaniem, ale też wyrazem słabości argumentów sceptycznych, kiedy skonfrontować je z siłą instynktu i wymogami życia. Rozum okazuje się nie być je­dynym mechanizmem umysłu i nie ma sensu trzymać się go kurczowo, jak czynią to sceptycy". R. Ziemińska, Sceptycyzm umiarkowany Davida Hume'a, „Przegląd Filozo­ficzny - Nowa Seria" 20(2011), nr 4(80), s. 127. Por. A. Grzeliński, Sceptycyzm w filozofii Dawida Hume'a, „Toruński Przegląd Filozoficzny" 7/8(2007), s. 137-154.

[32]     Thomas Reid's Lectures on Natural Theology, red. E.H. Duncan, W.R. Eakin, Washing­ton: University Press of America 1981, s. xxi-xxii.

[33]     R. Nichols, G. Yaffe, Thomas Reid, w: The Stanford Encyclopedia of Philosophy, red. E.N. Zalta, http://plato.stanford.edu/entries/reid/ [dostęp: 1.09.2015]. Por. D. Tuggy, Reid's Philosophy of Religion, w: The Cambridge Companion to Thomas Reid, red. T. Cu- neo, R. van Woudenberg, Cambridge: Cambridge University Press 2004, s. 289-312; R. Nichols, R. Callergard, Thomas Reid on Reidian Religious Belief Forming Faculties, „Modern Schoolman" 88(2011), s. 317-335; D.B. Wilson, Seeking Nature's Logic. Natural Philosophy in the Scottish Enlightenment, Pennsylvania: Pennsylvania State University Press 2009, s. 103-132.

[34]     Zob. S. Raube, Metafizyka i etyka Samuela Clarke'a, Białystok: Wydawnictwo UwB 2010; I. Ziemiński, Moralność i religia. Poglądy filozoficzne Josepha Butlera, Warszawa: Wydaw­nictwo Naukowe PWN 2002.

[35]     S. Zabieglik, Wiek doskonalenia. Z filozofii szkockiego Oświecenia, „Zeszyty Naukowe Po­litechniki Gdańskiej", Filozofia III, 1997, nr 558, s. 333. Por. tamże, s. 41-93; B.W. Re- dekop, Reid's Influence in Britain, Germany, France, and America, w: The Cambridge Companion, s. 313-340; M. Kuehn, Scottish Common Sense in Germany, 1768-1800. A Con­tribution to the History of Critical Philosophy, Kingston & Montreal: McGill-Queen's University Press 1987.

[36]     T.J. Sutton, The Scottish Kant? A Reassessment of Reid's Epistemology, w: The Philosophy of Thomas Reid, red. M. Dalgarno, E. Matthews, Dordrecht: Kluwer Academic Pub­lishers 1989, s. 159-192; B.H. Wójcik, Reid as a pre-Kantian Critical Philosopher (from the Continental Point of View), „Journal of Scottish Thought" 2010, t. 3: Reid in His Time and Ours, s. 177-189. Nade wszystko znaczenie Reida dostrzega współczesna reformo­wana epistemologia. Zob. N. Wolterstorff, Thomas Reid and the Story of Epistemology, Cambridge: Cambridge University Press 2001.

[37]     S. Judycki, Fenomenologia i filozofia dialogu - aspekty historiozoficzne, w: Filozofować dziś. Z badań nad filozofią najnowszą, red. A. Bronk, Lublin: TN KUL 1995, s. 249-250. Zob. H. Jakuszko, Krytyka metafizyki tradycyjnej i perspektywy nowej metafizyki w pismach Immanuela Kanta, w: Metafizyka w filozofii, red. A. Maryniarczyk, K. Stępień, Lublin: PTTA 2004, s. 273-229.

[38]     S. Judycki, Wiedza „a priori", w: Przewodnik po epistemologii, red. R. Ziemińska, Kra­ków: Wydawnictwo WAM 2013, s. 345; por. tamże, s. 343-349.

[39]     H. Jakuszko w artykule Problem metafizyki w ujęciu Immanuela Kanta, w: Metafizyka, cz. 1: Koncepcje metafizyki, red. S. Janeczek, A. Starościc [seria: Dydaktyka Filozofii, t. 6, red. S. Janeczek], s. 111-132. Por. Kant a metafizyka, red. N. Leśniewski, J. Rolew- ski, Toruń: Wydawnictwo Naukowe UMK 2010.

[40]     „Właściwe postępowanie badawcze w ujęciu Comte'a to połączenie rozumowania (dedukcji) z obserwacją (indukcją) uzupełnione wyobraźnią (kreowaniem hipotez)" (D. Leszczyński, K. Szlachcic, Wprowadzenie do francuskiej filozofii nauki. Od Comte'a do Foucaulta, Wrocław: Wydawnictwo UWr 2003, s. 29).

[41]     J. Dębowski, Status metodologiczny epistemologii, w: Epistemologia, red. S. Janeczek, A. Starościc [seria: Dydaktyka Filozofii, t. 4, red. S. Janeczek], Lublin: Wydawnictwo KUL 2015, s. 47-76.

[42]     T. Szubka, Czy zmierzch filozofii analitycznej?, „Diametros" 2005, nr 6, s. 94-108. Por. tenże, Filozofia analityczna. Koncepcje, metody, ograniczenia, Wrocław: Fundacja na Rzecz Nauki Polskiej 2009.

[43]     T. Szubka, M. Iwanicki, M. Sendłak, Metafizyka analityczna. Wybrane problemy i kon­cepcje, w: Metafizyka, cz. 1, s. 335-400.

[44]     „The relationship to science and technology appears to mark a distinctive differen­ce between continental process philosophy (Heidegger, Deleuze, Badiou) on the one

hand, and, on the other hand, early American process philosophy (Peirce, James, Dewey, Whitehead, Mead) as well as current analytical process thought" (J. Seibt, Process Philosophy, w: The Stanford Encyclopedia, http://plato.stanford.edu/archives/ fall2016/entries/process-philosophy/ [dostęp: 27.09.2016]).

[45]     P. Gutowski, Metafizyka w filozofii procesu, w: Metafizyka, cz. 1, s. 317-334. Wspomnia­ny wyżej artykuł z The Stanford Encyclopedia of Philosophy w miejsce odwoływania się do ewolucjonizmu Darwina, jako „new topics for process philosophy" wskazuje znaczenie oddziaływania „quantum physics", „self-organization" („the idea of pur­poses and creativity in nature, and allowed for the explanatory category of a 'self-re­alizing' or 'self-engendering' entity"), a ostatnio „embodied cognition", odwołując się w ostatnim przypadku do osiągnięć kognitywistyki, która „replacing the classical conception of cognitions as discrete abstract objects that represent concrete things outside the head with a dynamic conception of cognitions as modes of functionings of a neural net or of process organizations" (J. Seibt, Process Philosophy).

[46]     Metafizykę w fizyce w jakiejś mierze omawia artykuł T. Pabjana Relacyjna koncepcja czasu i przestrzeni w naukach fizykalnych a konsekwencje filozoficzne, w: Filozofia przyrody, red. S. Janeczek i in. [seria: Dydaktyka Filozofii, t. 3, red. S. Janeczek], Lublin: Wydawni­ctwo KUL 2013, s. 187-208. Por. T. Bigaj, Czas, przestrzeń, ruch, w: tegoż, Kwanty, liczby, abstrakty, Warszawa: Wydawnictwo Naukowe Semper 2002, s. 155-177; Metaphysics in Contemporary Physics, red. T. Bigaj, Ch. Wüthrich, Leiden: Brill Rodopi 2016. W za­kresie metafizycznych odniesień problemów poruszanych w biologii podejmuje się zwłaszcza problematykę taksonomii. A. Bird, E. Tobin, Natural Kinds, w: The Stanford Encyclopedia, http://plato.stanford.edu/archives/spr2016/entries/natural-kinds/ [do­stęp: 27.09.2016]. Por. E. Ereshefsky, Natural Kinds in Biology, w: Routledge Encyclopedia of Philosophy, https://www.rep.routledge.com/articles/natural-kinds-in-biology/v-1/, doi: 10.4324/9780415249126-Q124-1 [dostęp: 27.09.2016]; tenże, Species, Taxonomy, and Systematics, w: Philosophy of Biology. An Anthology, red. A. Rosenberg, New York: Wi- ley-Blackwell 2009; tenże, Systematics and Taxonomy, w: A Companion to Philosophy of Biology, red. S. Sarkar, A. Plutynski, Malden: Wiley-Blackwell 2008.

[47]     T. Pabjan, Między fizyką a metafizyką, w: Metafizyka, cz. 1, s. 401-425.

[48]     P. Garbacz, Ontologia stosowana, w: tamże, s. 427-440.

[49]     S. Judycki, Monadologiczna metafizyka Edmunda Husserla, w: tamże, s. 145-161.

[50]     A. Półtawski, Romana Ingardena droga ku personalistycznej metafizyce, w: tamże, s. 163-188.

[51]     J. Dziadkowiec, Ontologia warstwowości Nicolaia Hartmanna, w: tamże, s. 189-214.

[52]     „Konkludując: charakterystyki, jakie Carnap i Heidegger przypisują metafizyce są w dużym stopniu zbieżne, ale towarzyszą im różnice w odniesieniu i intencji. Car­nap mówi o metafizyce w ogólności (nie wyłączając metafizyki Heideggera), lecz kwestionuje jej aspiracje do teoretyczności, a nawet jakiekolwiek walory poznawcze. Z kolei Heidegger mówi o metafizyce, jaką być powinna w przeciwieństwie do me­tafizyki uprawianej przez filozofów ignorujących powagę «bycia». Nie aspiruje do teoretyczności, a tym bardziej do naukowości. Natomiast przyznaje metafizyce rangę wytworu «ducha», wyższego od wszelkich wytworów «intelektu», które — jak to ma miejsce w nauce — parają się przyziemnym «rachowaniem bytów»" (A. Nowaczyk, Carnap i Heidegger o metafizyce, czyli gdy dwóch mówi to samo..., „Przegląd Filozoficzny" 11(2002), nr 1(41), s. 15).

[53]     J. Jagiełło, Martin Heidegger. Myśleć meta-fizycznie, w: Metafizyka, cz. 1, s. 215-247.

[54]     K. Wieczorek, Emmanuel Levinas i spór o metafizykę, w: tamże, s. 249-282.

[55]     Np. Tomasz Bigaj w opublikowanych w języku polskim pozycjach przedstawia swoje poglądy jako przejaw „ontologii", np. w Co istnieje? Antologia tekstów ontologicznych z komentarzami (t. 1-2, red. J.J. Jadacki, T. Bigaj, A. Lissowska, Warszawa: Petit 1996), gdy w pracach opublikowanych w języku angielskim posługuje się dla ich określenia terminem „metaphysics": tenże, Metaphysics. A Guided Tour for Beginners, Charleston: CreateSpace Independent Publishing Platform 2012.

[56] B. Skarga, Wstęp, w: E. Levinas, Całość i nieskończoność. Esej o zewnętrzności, tłum. M. Kowalska, Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN 1998, s. X-XI. Wypowiedź

tę przytacza w niniejszym tomie Krzysztof Wieczorek.

[57]     S. Swieżawski, Byt. Zagadnienia metafizyki tomistycznej, Lublin: TN KUL 1948, wyd. 3, Kraków: Znak 1999. Wydanie drugie (Lublin: TN KUL 1961) zmodyfikował ks. Ma­rian Jaworski, dzisiejszy kardynał, wydanie trzecie powraca do wersji pierwotnej.

[58]     M.A. Krąpiec, Metafizyka. Zarys podstawowych zagadnień, Poznań: Pallottinum 1966, wyd. 3, Lublin: RW KUL 1995.

[59]     A.B. Stępień, Wprowadzenie do metafizyki, Kraków: Znak 1964.

[60]     M. Gogacz, Ważniejsze zagadnienia metafizyki, Lublin: KUL 1973; tenże, Elementarz me­tafizyki, Warszawa: ATK 1987, wyd. 4, Warszawa: Oficyna Wydawnicza NAVO 2008.

[61]     E. Morawiec, Odkrycie egzystencjalnej wersji metafizyki klasycznej. Studium historyczno-analityczne, Warszawa: Wydawnictwo UKSW 2004.

[62]     E. Morawiec, P. Mazanka, Metafizyka klasyczna wersji egzystencjalnej, Warszawa: Wy­dawnictwo UKSW 2006.

[63]     S. Kamiński, M.A. Krąpiec, Z teorii metodologii metafizyki, Lublin: TN KUL 1962, wyd. 3 popr., Lublin: RW KUL 1994.

[64]     A. Maryniarczyk, System metafizyki. Analiza „przedmiotowo-zbornego" poznania, Lublin: RW KUL 1991.

[65]     Powszechna encyklopedia filozofii, t. 1-10, red. A. Maryniarczyk i in., Lublin: PTTA 2000-2009.

[66]     Seria: Zeszyty z Metafizyki, red. A. Maryniarczyk, nr 1-7, Lublin: PTTA 2001-2015.

[67]     Seria: Zadania Współczesnej Metafizyki, t. 1-18, Lublin: PTTA 1999-2016.

[68]     A. Maryniarczyk, M.A. Krąpiec, Lubelska szkoła filozoficzna, w: Powszechna encyklopedia filozofii, t. 6, red. A. Maryniarczyk i in., Lublin: PTTA 2005, s. 532-550; S. Janeczek, Lubelska szkoła filozofii klasycznej, „Idea. Studia nad strukturą i rozwojem pojęć filo­zoficznych" 18(2006), s. 143-159.

[69]     W. Stróżewski, Ontologia, Kraków: Aureus, Znak 2004.

[70]     Przewodnik po metafizyce, red. S. Kołodziejczyk, Kraków: Wydawnictwo WAM 2011.

[71]     Metafizyka w filozofii analitycznej, red. T. Szubka, Lublin: TN KUL 1995.

[72]     Filozofia brytyjska u schyłku XX wieku, red. P. Gutowski, T. Szubka, Lublin: TN KUL 1998.

[73]     S. Wszołek, Elementy metafizyki, cz. 1, Tarnów: Biblos 2008.

[74]     Zob. np. M. Heller, Ontologiczne zaangażowania współczesnej nauki, w: tegoż, Filozo­fia i wszechświat, Kraków: Universitas 2006, s. 137-156; J. Życiński, Pole racjonalności, tłum. W. Kotowicz, „Roczniki Filozoficzne" 60(2012), z. 4, s. 361-374; B. Skrzypulec, Ontologia między nauką a metafizyką, „Filozofia Nauki" 22(2014), z. 1, s. 59-84; T. Pab- jan, W jaki sposób istnieją rzeczy?, w: Ponad demarkacją, red. W. Kowalski, S. Wszołek, Taranów: Biblos 2008, s. 115-132. Por. tenże, Józefa Życińskiego koncepcja pola racjonal­ności, „Filozofia Nauki" 19(2011), z. 2, s. 7-18; tenże, Eksperymentalna metafizyka. Johna S. Bella filozofia mechaniki kwantowej, Kraków: Copernicus Center Press 2011.

[75]     K. Ajdukiewicz, Zagadnienia i kierunki filozofii, Kraków: Czytelnik 1949, wyd. 3, Kęty- Warszawa: Wydawnictwo Antyk, Fundacja Aletheia 2003.

[76]     T. Czeżowski, O metafizyce, jej kierunkach i zagadnieniach, Toruń: Księgarnia Naukowa T. Szczęsny i S-ka 1948; wyd. 2 popr. i rozszerzone, Kęty: Antyk 2004.

[77]     J.J. Jadacki, Z problematyki ontologii, w: Metafizyka, cz. 2: Zarys teorii bytu, red. S. Janeczek, A. Starościc, s. 103-126; tenże, Człowiek i jego świat. Propedeutyka filozofii, Warszawa: Wy­dawnictwo SWPS Academica 2003, wyd. 2 popr. i skr., Warszawa: „Academica" 2007.

[78]     Ontologia. Antologia tekstów filozoficznych, red. M. Hempoliński, Wrocław-Warszawa-Kraków: Ossolineum 1994.

[79]     Co istnieje? Antologia.

[80]     M. Sendłak, T. Szubka, Esencjalizm metafizyczny, w: Panorama współczesnej filozofii, red. Hołówka, B. Dziobkowski, Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN 2016, s. 77-107.

[81]     M. Soin, Deflacjonizm, w: tamże, s. 108-132.

 

Autor: Andrzej Zykubek
Ostatnia aktualizacja: 28.05.2019, godz. 15:44 - Anna Starościc