J. Jęczeń, B. Lelonek-Kuleta (red.), Streetworking. Nowe wyzwania przed pracą socjalną, Tom I z cyklu Homo homini, Wydawnictwo Dicezjalne i Drukarnia w Sandomierzu, Sandomierz 2012.

 

J. Jęczeń, B. Lelonek-Kuleta (red.), Granice Streetworkingu, Tom II z cyklu Homo homini, Wydawnictwo Muzyczne Polihymnia, Lublin 2013.


 

Sentencja homo homini bardzo szybko kojarzy się z parafrazą z komedii rzymskiego pisarza Titusa Macciusa Plautusa (ok. 250–184 p.n.e.) pt. Asinaria. Podsumowuje ona naturę człowieka w słowach: homo homini lupus est. Zamiarem autorów cyklu publikacji pt. Homo homini jest zaprzeczyć tej myśli Plauta. Natura człowieka, choć obciążona tym, co zawiera w sobie słowo lupus, jest powołana do tego co, wyraża jeszcze inna, podobna sentencja Homo homini homo est. Ona od zawsze towarzyszyła człowiekowi i nadawała sens jego życiu. Spełnienie siebie, poczucie własnej wartości i jednocześnie tożsamości człowiek odnajdywał w relacji do drugiej osoby, w komunikacji z nią, w tym, co mógł ofiarować drugiej osobie w wymiarze materialnym, a jeszcze bardziej duchowym. Prawdę tę tłumaczy głęboko, w odniesieniu do podobieństwa człowieka do Boga, Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym Gaudium et spes. Czytamy w niej, iż „człowiek będąc jedynym na ziemi stworzeniem, którego Bóg chciał dla niego samego, nie może odnaleźć się w pełni inaczej jak tylko poprzez bezinteresowny dar z siebie samego”[1]. Podobieństwo człowieka do Boga sięga w pewnej mierze tajemnicy Trójcy Świętej. Człowiek jest podobny do Boga nie tylko dzięki duchowej naturze swej nieśmiertelnej duszy, ale także dzięki naturze społecznej, jeśli przez nią rozumiemy tę właściwość osoby, „iż nie może ona odnaleźć się w pełni inaczej jak tylko poprzez bezinteresowny dar z siebie samego” [2].

 

Autorzy cyklu Homo homini pragną pokazać, iż dar z siebie samego, dobro, jakim osoby się obdarzają, udzielając go sobie i zarazem przyjmując od siebie we wzajemnej relacji potrafią nie tylko zaleczyć w osobach, rodzinach i społeczeństwie skutki owego lupus, ale także przywrócić inny wymiar wspólnoty, w której nie będzie lub będzie jak najmniej osób z niej wykluczonych. Innymi słowy, pragną pokazać te grupy osób, przed którymi stoi ta misja, a więc pracowników socjalnych, asystentów rodziny, wolontariuszy i streetworkerów, duchownych i świeckich. Zamiarem tej prezentacji jest wpisanie się w liczne debaty krajowe i międzynarodowe nad badaniami w obszarze pracy socjalnej.

 

Tytuł pierwszego tomu brzmi: „Streetworking. Nowe wyzwania przed pracą socjalną” (Wydawnictwo Dicezjalne i Drukarnia w Sandomierzu). Był dostępny podczas II Międzynarodowej Konferencji na temat streetworkingu zatytułowanej "Granice streetworkingu", która odbyła się w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II 7 listopada 2012r.

 

Kluczowym zagadnieniem dla tej publikacji i całego cyklu, jak i  nowym zjawiskiem w procesach europejskiej i światowej integracji społecznej i jakości życia jest dziś niewątpliwie streetworking. Praca na ulicy z człowiekiem jest faktem. Jej chyba najbardziej bolesną stroną jest praca z dziećmi ulicy. Czy wpisuje się ona w działania pomocowe realizowane przez pracowników socjalnych w ramach pojawiających się nowych obszarów pracy socjalnej warunkowanych np. zmianami społeczno-demograficznymi czy nowymi technologiami komunikacyjnymi? Czy wpisuje się w działania wolontariatu? A może jest zarezerwowana dla jeszcze innej grupy osób? Czy można ustalić granice i czy warto, a jeśli są takowe, to jakie relacje i jaka współpraca miałaby łączyć wymienione grupy osób? To pytania o streetworkerów. Pozostają jeszcze inne: o metody pracy, etyczne podstawy funkcjonowania streetworkerów, regulacje prawne. Wiele cennych wskazówek daje „Międzynarodowy przewodnik metodologiczny po streetworkingu na świecie”, który powstał w 2004 roku w Lille z inicjatywy Międzynarodowej Sieci Streetworkerów Społecznych (Réseau International des Travailleurs Sociaux de Rue). Doświadczenia streetworkerów z całego świata są fundamentem formułowanej w nim metodologii streetworkingu. Nie jest ona ostateczna, ani nie stanowi obowiązujących standardów dla tych, którzy chcą podjąć się pracy streetworkera. Zbierane z całego świata doświadczenia z pracy na ulicy z osobami wykluczonymi świadczą o „otwartości metodologicznej” autorów przewodnika. Chcemy docenić tę otwartość i włączyć się we wspólne budowanie zagadnienia streetworkingu, tak w wymiarze naukowej tożsamości, jak i w wymiarze konkretnych działań pomocowych.

 

Pierwszy tom ma poniekąd charakter pionierski w prezentacji zagadnienia streetworkingu w Polsce i wpisuje się w grupę ciągle nielicznych publikacji na ten temat. Oddana do rąk czytelnika, na tle wybranych zagadnień w obszarze pomocy społecznej w Europie Środkowo-wschodniej (cz. I: Nowe wyzwania przed pracą socjalną w Europie) prezentuje nowy społeczny fenomen: ludzi, w tym młodych i dzieci, którzy trafili na ulicę i ludzi, którzy na ulicy, w sposób odważny i charyzmatyczny, pragną nawiązać z nimi skuteczny kontakt, dając im siebie (cz. II: Streetworking – bliski i skuteczny kontakt). Oczywiście publikacja nie wyczerpuje tematu. Jest sygnałem do rozpoczęcia debat na temat streetworkingu, jego metodologii, granic w różnych środowiskach. Autorzy mają nadzieję, że nad ludźmi ulicy pochylą się nie tylko streetworkerzy, ale także wspólnoty, z których oni zostali wykluczeni.

 

                                                                           ks. dr Jarosław Jęczeń

 


 

Tytuł drugiego tomu brzmi: „Granice Streetworkingu” (Wydawnictwo Muzyczne Polihymnia). Będzie dostępny podczas III Międzynarodowej Konferencji na temat streetworkingu zatytułowanej "Filozofia streetworkingu", która odbędzie się w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II 5 listopada 2013r.

 
Ze wstępu:
 

Z ziarnka gorczycy wyrasta potężne drzewo. Ma zatem swoje źródło i swoje granice, choć nic nie stoi na przeszkodzie jego wzrostu oraz przynosi owoce. To przywołanie świata przyrody czy przypowieści o ziarnku gorczycy, której autorem był Chrystus, zawiera odpowiedź na pytanie czy działanie człowieka dla człowieka ma swoje granice? I tak i nie. Z jednej strony nic i nikt nie może nas ograniczać w działaniu na rzecz innej osoby, z drugiej: są granice wynikające ze specyfiki relacji międzyludzkich. Tak dzieje się w przypadku streetworkingu, nowej metody pracy z człowiekiem wykluczonym lub zagrożonym wykluczeniem społecznym. W sytuacji różnych działań pomocowych wydaje się koniecznym zdefiniowanie czym jest streetworking i kim są ludzie, którzy podejmują się tego zadania-misji. Jest to zagadnienie ciągle otwarte, szczególnie w obszarze życia społecznego w Polsce. Streetworker pojawił się tutaj obok pracownika socjalnego i wolontariusza. A wraz z tym pojawiły się pytania do kogo mu bliżej, a może ma być kimś innym?

 

W roku 2013 Instytut Nauk o Rodzinie i Pracy Socjalnej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II podjął współpracę z Aresztem Śledczym w Lublinie. W wyniku tej współpracy studia I stopnia (licencjackie) na kierunku praca socjalna rozpoczęło ponad 40 więźniów z całej Polski. Jest to drugi tego rodzaju projekt w Polsce, kiedy osadzeni w więzieniu poddają się rekrutacji na studia dzienne. W trakcie rozmowy z przełożonymi Aresztu Śledczego w Lublinie, jak i podczas rozmów z więźniami, okazało się, że motywem decydującym o rozpoczęciu studiów była dla dużej liczny więźniów propozycja specjalizacji w ramach streetworkingu. Osoby, które wyszły ze środowisk wykluczonych społecznie chcą do nich powtórnie wrócić, ale już w innej roli – jako streetworkerzy. Czy podołają tej misji? Dziś nikt nie jest w stanie tego powiedzieć. Faktem jest to, że jest wola ze strony więźniów, by podjąć pracę streetworkera w przyszłości. Kto zatem może być streetworkerem i jakie musi spełniać warunki? Czy są jakieś granice? Na to pytanie szukali odpowiedzi uczestnicy dwóch międzynarodowych konferencji zorganizowanych przez wspomniany Instytut w roku 2012 i wymiana doświadczeń polskich i niemieckich w ramach wspólnego spotkania studentów Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i Katholische Universität Eichstätt-Ingolstadt w październiku tego roku. Streetworking był tematem jednej z sesji zaplanowanych w ramach projektu zrealizowanego dzięki wsparciu finansowemu Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej i Charytatywnemu Stowarzyszeniu Niesienia Pomocy Chorym „Misericordia” w Lublinie. W ramach tego projektu 5 listopada 2013 roku odbędzie się w KUL kolejna – trzecia międzynarodowa konferencja na temat streetworkingu, zatytułowana „Filozofia streetworkingu”. To kolejny krok, by wsłuchując się w doświadczenia i głosy na temat streetworkingu z całej Polski i z zagranicy, wypracować filozoficzne fundamenty dla metodologii nowej metody pracy socjalnej, jaką jest streetworking. Koncepcja człowieka, jak i miejsce osoby ludzkiej w relacjach pomiędzy streetworkerem a osobami wykluczonymi bądź zagrożonymi wykluczeniem (prymat osoby ludzkiej czy prymat wspólnoty) są fundamentami decydującymi o kształcie pracy socjalnej. To one także formułują granice pomocy homo homini w ramach streetworkingu i decydują o owocach pracy streetworkerów.

 

Ufamy, że niniejsza publikacja będzie pomocna zarówno uczestnikom dyskusji prowadzonych podczas listopadowej konferencji, jak i czytelnikom zainteresowanym tematyką streetworkingu.

 

 

                                                                         ks. dr Jarosław Jęczeń



[1] Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym Gaudium et spes, n. 24.

[2] K. Wojtyła, U podstaw odnowy. Studium o realizacji Vaticanum II, Kraków 1972, s. 53-54.

Autor: Jarosław Jęczeń
Ostatnia aktualizacja: 28.10.2013, godz. 21:54 - Jarosław Jęczeń