Jürgen Moltmann podejmuje temat szeroko pojętego zagrożenia cywilizacji życiawe współczesnym świecie. Protestancki teolog opisuje zagrożenia, jakie  pojawiają się w obecnych czasach, szczególnie ubolewając nad coraz bardziej powszechnymi wystąpieniami przeciw miłości, a nawet życiu ludzkiemu. W pierwszej części swojego eseju autor podejmuje próbę wykazania, że problemy terroryzmu, zbrojeń nuklearnych, braku należytej troski o środowisko naturalne rodzą poczucie nieustannego braku pokoju, co z kolei przeciwstawia się miłości, afirmacji oraz tolerancji każdego życia ludzkiego. Na kanwie tych rozważań Moltmann usiłuje odpowiedzieć na pytanie o sens egzystencji rodzaju ludzkiego w świecie oraz wykazać, że człowiek jest kimś więcej aniżeli „przypadkiem” natury. W drugiej części swojego eseju niemiecki dogmatyk stawia tezę, że cywilizacja, aby mogła być uznana za życiodajną, musi być przestrzenią komunii międzyludzkiej oraz powinna postulować poszanowanie środowiska naturalnego. Ostatecznie tylko miłość może przezwyciężyć strach i zagrożenie. Jest ona jednak w niebezpieczeństwie z uwagi na wspomniane wcześniej niebezpieczeństwa. Jednak tam, gdzie istnieje zło, wzrasta także zbawienie, a prawdziwa religia zawsze objawia swoje wielkie, boskie „tak” dla życia. Dlatego prawdziwa miłość jest w stanie przezwyciężyć strach i niebezpieczeństwa poprzez twórcze i wysoko zorganizowane formy życia wspólnotowego.

Autor: Natalia Teodorowicz
Ostatnia aktualizacja: 06.07.2013, godz. 20:04 - Natalia Haniewska