Nauka / Zespół Ekspertów KUL / Eksperci / Mirosław WRÓBEL

Jakim kalendarzem posługiwał się Jezus z Nazaretu?

Mirosław WRÓBEL | 2022-08-04

Starożytne cywilizacje tworzyły kalendarze, które pomagały określać czas i regulować przebieg wydarzeń religijnych, społecznych i politycznych. Istniały więc kalendarze: egipski, asyryjski, babiloński, kananejski, rzymski. Izraelici, podatni na wpływy kulturowe wielkich mocarstw, przy tworzeniu własnego kalendarza zaczerpnęli z nich wiele elementów.  

Naród Wybrany określał upływający czas za pomocą obserwacji Słońca i Księżyca. W Księdze Rodzaju jest mowa o stworzeniu ciał niebieskich, które wyznaczają okresy czasu: „A potem Bóg rzekł: „Niechaj powstaną ciała niebieskie, świecące na sklepieniu nieba, aby oddzielały dzień od nocy, aby wyznaczały pory roku, dni i lata(Rdz 1,14).

W czasach Jezusa w Palestynie funkcjonował kalendarz księżycowy, wprowadzony w okresie niewoli babilońskiej. Miesiące liczono w nim według faz Księżyca, a lata na podstawie miesięcy księżycowych. W niektórych pismach żydowskich (teksty z Qumran, Księga Henocha, Księga Jubileuszów) istnieją świadectwa wskazujące także na stosowanie kalendarza słonecznego w obrębie judaizmu.

W rachubie kalendarzowej istotną rolę odgrywały: doba, miesiąc i rok, uwarunkowane przez zjawiska przyrodnicze. Niezależnie od nich stworzono pojęcie tygodnia jako okresu siedmiu dni, który związany był z dziełem stworzenia świata przez Boga (por. Rz 1,1-2,4a). Dobę podzielono na 24 godziny. Zaczynała się ona i kończyła o zachodzie słońca, zgodnie z biblijnym opisem stworzenia świata, w którym poszczególne dni stworzenia są liczone od wieczora. System ten został zaczerpnięty od Babilończyków, którzy liczyli dobę od wieczora do wieczora. W ten sposób, zarówno w czasach Jezusa, jak i obecnie, Żydzi rozpoczynają szabat w piątek wieczorem i trwa on do soboty wieczór. Podobna rachuba dotyczy innych świąt żydowskich. Dobę dzielono na noc i dzień, które trwały po 12 godzin. Taki podział potwierdza wypowiedź Jezusa w Ewangelii Janowej: „Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin? Jeżeli ktoś chodzi za dnia, nie potknie się, ponieważ widzi światło tego świata” (J 11,9).

W Ewangelii Janowej istotne znaczenie teologiczne ma tzw. „godzina” Jezusa. Termin „godzina” (gr. hōra) występuje w czwartej Ewangelii 25 razy w liczbie pojedynczej i raz w liczbie mnogiej (por. J 11,9). Oznacza okres, w którym dokonuje się wydarzenie zbawcze: czas oddawania chwały Ojcu w Duchu i prawdzie (por. J 4,21.25), czas zmartwychwstania umarłych (por. J 5,25.28.29), czas prześladowań i rozproszenia uczniów (por. J 16,2.32). Przez zastosowanie tego wyrażenia św. Jan stwarza w narracji pewne napięcie, które polega na oczekiwaniu momentu nadejścia ważnego wydarzenia, np. rozmówcy Jezusa próbują Go pojmać, ale nie mogą tego uczynić, ponieważ „nie nadeszła jeszcze Jego godzina” (por. J 7,30; 8,20). Ewangelista identyfikuje „godzinę Jezusa” z godziną szóstą (por. J 19,14). Śmierć Jezusa jest nową Paschą, więc nadejście owej „godziny” w Ewangelii św. Jana łączy się ze świętem Paschy, z Męką i uwielbieniem Syna Człowieczego.

Dzień, składający się z 12 godzin, był wyznaczony od godziny 6.00 do 18.00. Poszczególne godziny określane były liczebnikami: pierwsza (6.00 – 7.00), druga (7.00 – 8.00), trzecia (8.00 – 9.00) itd. Gdy po Zesłaniu Ducha Świętego Piotr wyklucza możliwość upicia się uczniów, mówiąc, że jest dopiero trzecia godzina dnia, to odnosi się do pory między godziną 8.00 i 9.00 (por. Dz 2,15). Ewangelista Jan, sytuując wydanie Jezusa na ukrzyżowanie ok. godziny szóstej (por. J 19,14), ma na myśli porę od godziny 11.00 do 12.00. Gdy Łukasz, opisując scenę ukrzyżowania Jezusa, stwierdza, że mrok ogarnął całą ziemię od godziny szóstej do dziewiątej, to odnosi te wydarzenia do czasu między godziną 11.00 a 15.00 (por. Łk 23,44). Z określonymi porami dnia związany był rytm modlitw, odmawianych przez społeczność żydowską.

Noc dzielono na cztery straże. Pierwsza straż wypadała między godziną 18.00 a 21.00, druga między 21.00 a 24.00, trzecia między 24.00 a 3.00, czwarta między 3.00 a 6.00. W Ewangelii Mateusza mowa jest o tym, że Jezus przychodzi do swoich uczniów o czwartej straży nocnej – chodzi o poranek, między godziną 3.00 a 6.00 (por. Mt 14,25). Kiedy w Ewangelii św. Łukasza Jezus mówi w przypowieści o przyjściu Pana o drugiej lub trzeciej straży, to ma na myśli czas nocny, między godziną 21.00 a 3.00. (por. Łk 12,38).

Poszczególne dni tygodnia w kalendarzu żydowskim były określane liczebnikami porządkowymi. Siódmy dzień nazywano szabatem. Hebrajski termin szabbat może być odniesiony do akkadyjskiego słowa shappatu, który w Asyrii i w Babilonii oznaczał 15. dzień miesiąca księżycowego (pełnia księżyca). Niektóre teksty biblijne potwierdzają tę relację (np. 2 Krl 4,23; Iz 1,13; Oz 2,13; Am 8,5). W Biblii hebrajskiej następuje połączenie terminu „szabat” z siódmym dniem tygodnia, który powinien być uświęcony i odróżniony od innych dni (Wj 20,8-11; Pwt 5,12-15). Z dniem tym łączy się odpoczynek, bo w siódmym dniu, po sześciu dniach stwarzania świata (por. Rdz 2,2-3), odpoczywał sam Bóg. W ujęciu biblijnym nie chodzi o odpoczynek Boga, którego motywem byłoby zmęczenie i trud, lecz zaprzestanie aktywności w dziele, które zostało doprowadzone do końca. Nie zmęczenie, ale wypełnienie stwórczego dzieła powoduje odpoczynek Boga. Nawet siódmego dnia Bóg nie dyspensuje się od panowania i zaangażowania na rzecz stworzonego przez siebie świata. Ciekawe, że po każdym z sześciu dni stworzenia następuje refren: „I tak upłynął wieczór i poranek - dzień pierwszy, dzień drugi… dzień szósty” (Rdz 1,5.8.13.19.23.31). Po wskazaniu na odpoczynek Boga w dniu siódmym brakuje tego refrenu kończącego ten dzień. Może tu być wskazówka, że siódmy dzień – dzień odpoczynku Boga nigdy się nie kończy podobnie jak obecność Boga pośród swego ludu. Dzień siódmy, który różni się od pozostałych sześciu dni tym, że Bóg wieńczy w nim dzieło stworzenia zostaje przez Boga w sposób szczególny odróżniony poprzez Boże błogosławieństwo i uświęcenie: „Bóg pobłogosławił ów siódmy dzień i uczynił go świętym” (Rdz 2,3a). Błogosławieństwo w tradycji biblijnej jawi się jako dar dotyczący stwórczej i witalnej mocy Boga. Terminy grecki „eu-logia” i łaciński „bene-dictio” podkreślają w błogosławieństwie aspekt „dobrego słowienia”. Błogosławieństwo więc można postrzegać jako komplementarną diadę obejmującą dar i słowo. Błogosławieństwo transcenduje materię, gdyż to czego udziela nie znajduje się w sferze posiadania, lecz w sferze bycia. Źródłem błogosławieństwa jest stwórcza moc Boga obdarowująca życiem i płodnością. W Biblii hebrajskiej termin „beraka” (błogosławieństwo) często łączy się z terminem „szalom” (pokój, dobrobyt, życiowe spełnienie). Autorzy biblijni opisując błogosławieństwo w języku obrazowym porównują je do kwitnącego rajskiego ogrodu (Syr 11,22; 40,17) oraz wody dającej życie (Rdz 49,25; Syr 39,22). Psalmista podkreśla, że Boże błogosławieństwo tryska obfitością i życiem (Ps 65,10-14). W Biblii aramejskiej zawarty jest piękny opis błogosławieństwa udzielonego Józefowi przez Jakuba. W opisie tym można rozpoznać różne komponenty odnoszone przez autorów biblijnych do błogosławieństwa takie jak: Słowo, płodność, rosa, deszcz, niebiosa, źródła otchłani: TN Rdz 49,25: „Niechaj Słowo (Memra) Boga twego ojca będzie twą pomocą i niechaj Bóg Niebios błogosławi ci najlepszą rosą i deszczem spadającym z niebios – od góry oraz błogosławi ci źródłami otchłani, które wznoszą się w górę z ziemi – od dołu. Niech będą błogosławione piersi, z których ssałeś, i łono, w którym byłeś” (TN Rdz 49,25).

Bóg uświęca siódmy dzień – to wskazuje na odróżnienie tego dnia od sześciu pozostałych oraz na szczególną relację jaką Bóg ma do tego dnia. Ten dzień w sposób szczególny przynależy do Boga. Tak jak sanktuarium jest miejscem spotkania z Bogiem (por. Wj 29,42-46), tak szabat powinien być czasem spotkania z Bogiem.

W czasach Nowego Testamentu miesiąc w kalendarzu żydowskim był wyznaczany za pomocą faz Księżyca. Astronomiczny cykl Księżyca trwa 29 dni i 12 godzin, stąd miesiące księżycowe liczyły na zmianę: 29 dni (miesiąc niepełny) i 30 (miesiąc pełny). Początkiem każdego miesiąca był nów Księżyca (Rosz Hodesz) i w tym dniu w sposób uroczysty odmawiano błogosławieństwo na nowy miesiąc.

Żydzi przejęli od Babilończyków nazwy poszczególnych miesięcy: I. Nisan (marzec-kwiecień); II. Ijjar (kwiecień-maj); III. Siwan (maj-czerwiec); IV. Tammuz (czerwiec-lipiec); V. Ab (lipiec-sierpień); VI. Elul (sierpień-wrzesień); VII. Tiszri (wrzesień-październik); VIII. Marheszwan (październik-listopad); IX. Kislew (listopad-grudzień); X. Tebet (grudzień-styczeń); XI. Szebat (styczeń-luty); XII. Adar (luty-marzec). Jako pierwszy w kalendarzu żydowskim przyjmowany jest wiosenny miesiąc Nisan, w którym przypada święto Paschy, zgodnie z zapisem w Księdze Wyjścia: „Pan powiedział do Mojżesza i Aarona w ziemi egipskiej: «Miesiąc ten będzie dla was początkiem miesięcy, będzie pierwszym miesiącem roku!»” (Wj 12,1-2). Od V w. przed Chr. podstawą długości roku stał się 19-letni cykl księżycowy, po upływie którego poszczególne fazy Księżyca przypadały na te same dni miesiąca. Rok złożony był z 12 miesięcy, liczących 353 dni (jeśli miesiące Marcheszwan i Kislew miały po 29 dni), 354 dni (jeśli Marcheszwan liczył 29 dni, a Kislew 30) lub 355 dni (jeśli oba te miesiące miały po 30 dni), i trwał krócej od roku słonecznego o 11-12 dni. W cyklu 19-letnim różnica ta wynosiła 210 dni, dlatego w tym okresie siedmiokrotnie dołączano dodatkowy miesiąc, tzw. miesiąc przestępny (w 3, 6, 8, 11, 14, 17, 19 roku cyklu). W ten sposób pojawiał się dwukrotnie miesiąc Adar, i wówczas kalendarz żydowski liczył nie 12, ale 13 miesięcy.

Rok dzielony był na cztery pory, których nazwy pochodziły od miesięcy, w których się one rozpoczynały: tekufat Nisan (początek wiosny); tekufat Tamuz (początek lata); tekufat Tiszri (początek jesieni); tekufat Tewet (początek zimy). Nowy Rok (Rosz Ha-Szana) rozpoczynał się w pierwszym dniu VII miesiąca (Tiszri). Każdy siódmy rok w kalendarzu żydowskim był obchodzony jako rok szabatowy, a po cyklu siedmiu lat szabatowych, w roku pięćdziesiątym, przypadał rok jubileuszowy. W czasach Nowego Testamentu liczono czas według kalendarza Seleucydów, w którym początek stanowił 1 Tiszri 312 r. przed Chr., rok zdobycia Babilonu przez Seleukosa I.

W czasach Jezusa obchodzono w Palestynie następujące święta religijne: Święto Paschy (Pesah - 14 Nisan), Święto Przaśników (Hag Ha-Macot - 15-21 Nisan), Święto Tygodni (Szawuot - 7 tygodni po święcie Paschy), Nowy Rok (Rosz ha-Szana – 1-2 Tiszri), Dzień Przebłagania (Jom Kippur – 10 Tiszri), Święto Namiotów (Sukkot 15-21 Tiszri). Izraelici byli zobowiązani, aby trzy razy w ciągu roku, w tzw. święta pielgrzymkowe (Święto Paschy i Przaśników, Święto Tygodni; Święto Namiotów) „ukazać się przed Panem” w Świątyni i złożyć Mu należną ofiarę. Jako pobożny Żyd czynił to także Jezus z Nazaretu.

Znajomość kalendarza żydowskiego pozwala lepiej zrozumieć wiele tekstów Nowego Testamentu, gdyż Jezus i Jego uczniowie żyli w Palestynie I wieku i przestrzegali żydowskiej rachuby czasu. Jezus i Apostołowie w swoim nauczaniu odwołują się często do konkretnych świąt sytuując je w określonym czasie, według kalendarza żydowskiego.

Mirosław Wróbel
Kontakt

miroslaw.wrobel@kul.pl