Dźwięk skrzypiec, świece niesione przez kobiety, szept. W taki sposób Teatr ITP wprowadza nas w historię o chorobliwej chęci posiadania drugiego człowieka, obłudzie, herezji, intrydze, która pociąga za sobą śmierć wielu osób.

 

Na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II istnieje długa tradycja teatrów studenckich, wręcz najstarsza w Polsce. Teatr ITP powstał jedenaście lat temu i do dziś jest teatrem religijnym, co wyraziście pokazuje każdy zrealizowany spektakl. Teatr prowadzony przez salezjanina ks. Mariusza Lacha jest konsekwentny. Rozwija się w pogłębianiu tematów związanych z relacją człowiek-Bóg. Zazwyczaj KUL-owski teatr przygotowuje musicale i to jest jego główną działalnością. Tworzone są również spektakle, które mają przybliżać literaturę światową i ta inicjatywa nazywana jest Sceną Edukacyjną.

Dźwięk skrzypiec, świece niesione przez kobiety, szept. W taki sposób Teatr ITP wprowadza nas w historię o chorobliwej chęci posiadania drugiego człowieka, obłudzie, herezji, intrydze, która pociąga za sobą śmierć wielu osób. „Czarownice” to spektakl oparty na dramacie Artura Millera, a przygotowany został w ramach Sceny Edukacyjnej ITP. 

Krzewy, gałęzie drzew pnące się na czarno-szarych płóciennych ścianach, czerń – tak się przedstawia plastyczna strona „Czarownic”. Atmosfera tajemnicy, poczucie, że oto przed nami ma miejsce nieprawdopodobne wydarzenie, a my – chcemy, czy nie – stajemy się jego uczestnikami. Jedyne, co może nam przeszkadzać w całkowitym poddaniu się ułudzie dziejących się na scenie sytuacji, to zbyt agresywne zmiany światła.

Opowieść o „polowaniu na czarownice” prowadzona jest przez skrzypaczkę – narratorkę wydarzeń. Ta wie wszystko, jednak czasem za dużo mówi. Emocje i stany bohaterów, dzięki bardzo dobrej grze większości aktorów, widzimy sami patrząc na nich. 

Cała tragedia zaczyna się od romansu służącej z pracodawcą Janem Proctorem. Mężczyzna ma świadomość swojego błędu. Jest jedną z nielicznych osób, które znają prawdę o wymyślonych przez nastolatki zjawiających się im diabłach. Przychodzi mu wybrać między wyjawieniem prawdy o swoim grzechu przed sądem, a poświęceniem życia żony. 

Dziewczęta z miasteczka, które są rzekomo nękane przez złe duchy, piszczą, uciekają, kulą się, gdy jedna z nich zaczyna wrzeszczeć, że widzi szatańską zjawę. Motorem ich wymysłów jest Abigail, wspomniana wcześniej była służąca Proctorów. Postać Abigail została odważnie wykreowana przez Aleksandrę Ciemierkiewicz – studentkę KUL-u. Jej głos, wzrok, gesty są wiarygodne. Wydaje nam się, że mamy przed sobą dziewczynę ogarniętą żądzą zdobycia na zawsze mężczyzny, którego wcześniej uwiodła. 

Spektakl prowadzi drogą, która wymaga rozwiązana, dojścia do czegoś. Różne może mieć zakończenia. Istotna jest tu wygrana prawdy, na razie jednostkowa.

„Czarownice”
Teatr ITP, Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II
reż. ks. Mariusz Lach sdb

  • Katarzyna Basiakowska
  • Dziennik Teatralny Lublin
  • 02 czerwca 2012