Warstwy – projekt scenariusza warsztatu

 

            Tytuł kieruje nas w kierunku odsłaniania kolejnych warstw którym przykrywamy nasze oblicza. To nie tylko zrywanie masek jakie nosimy na co dzień, ale tęsknota za dotarciem do własnej nieobciążonej CZASEM natury. Najczęściej jawimy się w obrazie odległym od prawdy, dostosowujemy się do chwili, sytuacji, wydarzenia. Ukrywanie się za parawanem iluzji niebezpiecznie oddala nas od siebie. Kreujemy świat przykryty pudrem fałszu. Tkwimy w nim nieraz latami, a nawet do końca przyznanego czasu. Są jednak chwile, niczym olśnienia, które prowokują do zrywania poszczególnych warstw kreacji. Stół przy którym zasiadamy, czysty, biały i nieskazitelny to miejsce przy którym ta metamorfoza się zdarzy. On zmienia biesiadników i przeistacza ich w godnych spotkania partnerów, ale może się to stać w drodze odsłaniania warstw. Początek spotkania nie zapowiada tej metamorfozy.

Pozytywna „presja„ na siebie, potrzeba obnażenia zmienia uczestników tej tajemnej biesiady w istoty niczym z rajskiego ogrodu. Głównym tworzywem etiudy (spektaklu) jest ożywiony obraz, którego wypełniają formy o ludzkich kształtach. Formy w swojej pierwszej fazie AMORFICZNE odbierane bardziej z przeczucia niż z weryzmu. Czas zbiera swoje żniwo urealniając i konkretyzując postacie, by w finale dziania się przekonać nas do siebie. Światło, faktura, kostium, przedmiot i muzyka wypełniają obraz tego przedsłownego dramatu. Ta realizacja wizualnego działającego w ruchu obrazu jest próbą odczytania tych warstw, których pragniemy się pozbyć bądź w nich ukryć.

                                                                                                                                             Leszek Mądzik