Czas w kulturze według Edwarda T. Halla

Ewelina Purc

 

     Czy wyobrażałeś sobie kiedyś, drogi Czytelniku, świat bez czasu? Czy nie łatwiej byłoby żyć, nie odczuwając dobrze nam znanej presji harmonogramów, terminów, ciągłego pośpiechu? Życie w biegu wydaje nam się smutną koniecznością, czymś oczywistym. Jednak są na świecie miejsca, w których ludzie nie znają nawet słowa „czas”, a pośpiech jest dla nich nic nie znaczącym wymysłem.

 

Czas w kulturze

     „Czas mówi. Mówi wyraźniej niż słowa”. Amerykański antropolog Edward Twitchell Hall słusznie zauważył, że czas jest absolutnie kluczowym elementem kultury. Sposoby wykorzystania czasu, gospodarowania nim, a także różnorodność w jego odczuwaniu to fascynujące pole badań i obserwacji nie tylko dla antropologów czy socjologów, ale również dla nas wszystkich, ponieważ często zupełnie nie zdajemy sobie sprawy z możliwości innego postrzegania tak podstawowych kwestii.

 

Trzy „rodzaje” czasu

     Wraz z Georgem L. Tragerem, antropologiem i lingwistą, Hall proponuje nowatorską, trzypoziomową koncepcję kultury, która zakłada istnienie poziomu „formalnego”, „nieformalnego” oraz „technicznego”. Na podstawie badań nad tym, jak Amerykanie gospodarują czasem oraz jak o nim mówią, badacze ci stwierdzili, że istnieją trzy „rodzaje” czasu: czas formalny, nieformalny oraz techniczny. Czas formalny, sprawnie funkcjonujący w życiu codziennym, to ten, o którym wiedzą wszyscy. Czas nieformalny używany jest okazjonalnie, w niejasnych sformułowaniach typu „potem” czy „za chwilę”. Techniczny zaś, to układ zupełnie odrębny, używany przez specjalistów, techników i uczonych.

     Hall i Trager doszli do wniosku, że inne dziedziny życia również charakteryzują się analogicznym trójpodziałem poziomów. Prawdopodobnie te trzy aspekty zachowań wywodzą się z trzech różnych części układu nerwowego. To powoduje, że kiedy próbujemy wykonać jednocześnie czynności na więcej niż jednym poziomie, przysparza nam to wręcz paraliżujących trudności. Jako przykład weźmy tu osobę piszącą bez zastanowienia na maszynie (poziom nieformalny), która zaczynając myśleć o układzie liter czy pracy palców, automatycznie napotka duże trudności w pisaniu.

 

cały artykuł znajdziesz w drugim numerze "Myszliciela"

Autor: Elżbieta Drozdowska
Ostatnia aktualizacja: 13.03.2011, godz. 02:57 - Elżbieta Drozdowska