Studiujesz filologię klasyczną i rozumiesz już po łacinie?

Radzisz sobie z prozą, ale drżysz przed zajęciami z poezji?

Masz już za sobą egzamin z metryki, ale nie przepadasz za metrycznym czytaniem?

Przekład utworów Safony, Mimnermosa, Katullusa, Horacego czy Owidiusza to Twoja zmora?

A może to właśnie to, co lubisz najbardziej? 

Warsztaty poetyckie Rzymski kształt miłości 

są przeznaczone dla Ciebie! 

 

Tegoroczna edycja nosi tytuł

Szprychy, ciasteczka, morowe panny. 

Amor puellae, amor patriae.

 

                Kiedy w miejscu publicznym pojawia się atrakcyjna osoba, zdarza się nam słyszeć komentarze: „Niezła lufa!”; „Ale rura!”; „Co za ciacho!” Czy poeci antyczni używali podobnych określeń? Czy Owidiusz powiedziałby, że się „zabujał” albo że „wyrwał lachona”? I czy o świętej miłości kochanej Ojczyzny można mówić jak o miłości do kobiety? Poszukaj ze mną odpowiedzi na to pytanie.

 

Celem warsztatów jest zabawa poezją antyczną i jej przekładem, sięgnięcie do pokładów wyobraźni poetyckiej, którą wszyscy posiadamy, a która wydaje się zanikać, kiedy podczas przygotowywania przekładu skupiamy się na problemach metrycznych, odpowiednim przekładzie poszczególnych słów i mozolimy się nad doborem trafnych sformułowań. A można uniknąć tych udręk - wystarczy pamiętać, że świat poetycki składa się z obrazów, które tylko należy odpowiednio uruchomić.

Pokażę Ci, jakie to proste.

 

 

Nabliższe spotkanie: 15. kwietnia.

 

Serdecznie zapraszam  

Agata Łuka

Autor: Monika Juchniewicz
Ostatnia aktualizacja: 11.04.2011, godz. 22:46 - Monika Juchniewicz