Lud i Dom Boży w nauce św. Augustyna o Kościele

W roku 1950 Joseph Ratzinger jako student teologii Uniwersytetu w Monachium podjął się napisania swojej pierwszej rozprawy naukowej na zaproponowany przez profesora Söhngena temat konkursowy „Lud i Dom Boży w nauce św. Augustyna o Kościele”. Teza ta - będąca jednocześnie tytułem prezentowanego tomu Opera Omnia - stanowiła zarazem poszukiwanie pełniejszego określenia Kościoła: czym on jest? Między innymi czy jest on - jak sądził Söhngen - ludem Bożym, czy mistycznym Ciałem Chrystusa, jak wyraziła encyklika Piusa XII z 1943 roku. Na to pierwsze określenie (lud Boży) miałoby wskazywać zdanie Augustyna, że „Kościół jest rozpowszechnionym na całej kuli ziemskiej wiernym ludem”. Czy rzeczywiście Augustyn tak rozumiał Kościół?

 

Badania młodego Ratzingera pokazały, że „lud Boży” jest w Nowym Testamencie określeniem Izraela. Augustyn wiedział o tym i wykazał, że narody pogańskie stają się nowym ludem Bożym jedynie przez wspólnotę z Chrystusem, a więc są nim tylko w Ciele Chrystusa, czyli w Kościele. Zatem Augustyn mówił o Kościele jako Ciele Chrystusa, ale preferował eucharystyczne określenie Kościoła jako jeden chleb, którego jesteśmy żywymi członkami (por. 1 Kor 10,17). Zatem nauka Augustyna o Kościele jest ukierunkowana eucharystycznie, a nie instytucjonalnie. Dzięki niezwykłemu polotowi myśli i uczuć, podkreślaniu prymatu miłości w historii zbawienia i w Kościele, Augustyn nie akcentował specjalnie elementu instytucjonalnego, ale raczej łaskę i miłość, krzyż i zmartwychwstanie i stąd realizowanie się Kościoła w Eucharystii i przez Eucharystię. 
Ratzinger, badając pojęcie „ludu Bożego” u Augustyna, dołączył pojęcie „dom Boży”. Domem tym jest dom niebios. Człowiek powinien starać się ujrzeć ten dom Boży oczami, ale jest on duchowy. Dlatego Bóg rozbił swój namiot na ziemi, jest nim Kościół. Ten właśnie namiot - Kościół - zapewnia tymczasową formę jedności z Bogiem, a następnie prowadzi dalej, do „domu na wysokościach”.

 

Jeżeli zatem Kościół jest nazywany namiotem, czy wprost domem Bożym, tzn. jest on pierwszorzędnie rodziną, czy nawet osobą społeczną, a dopiero wtórnie budowlą. Jako rodzina Kościół jest więc jednocześnie i ludem Bożym, ale takim ludem, który zostaje ponownie zgromadzony przez Chrystusa i Ducha Świętego. Oznacza to, że jak w Starym Testamencie ludzie stawali się ludem Bożym przez pochodzenie od Abrahama i przez przyjęcie Prawa Mojżeszowego, tak teraz, w Nowym Testamencie, ludzie stają się ludem Bożym przez wspólnotę z Chrystusem i Duchem Świętym, tzn. przez sakramenty chrztu i Eucharystii. Te dwa sakramenty czynią nas „kimś jednym” w Chrystusie (Ga 3,28). A to oznacza, że Kościół jest ludem Bożym tylko w Ciele Chrystusa i tylko przez to Ciało. Właściwym określeniem Kościoła według Augustyna jest więc Ciało Chrystusa. Jest to działanie w nas Chrystusa, który dopiero czyni nas ludem. 


Stąd w pełni zrozumiane staje się motto dysertacji Ratzingera” „Ponieważ jeden jest chleb, przeto my liczni, tworzymy jedno Ciało” (1 Kor 10, 27). Tak więc, to nie my tworzymy „lud Boży”, lecz On - Chrystus - czyni z nas lud Boży poprzez uczestnictwo w Jego Ofierze. „Dlatego Kościół zawsze powstaje wokół ołtarza” (s. 512). Eucharystia jest żywym procesem komunii Chrystusa z nami. Kościół jest więc komunikowaniem się Pana z nami. W ten sposób Augustyn zastępuje pogańskie państwo bogów - chrześcijańskim civitas Dei, czyli społecznością Boga, a więc Ciałem Chrystusa.


Rozumienie Kościoła jako corpus Christi stanowi główny trzon prezentowanego tomu. Dzieli się on na cztery części. Pierwsza, część A, zatytułowana „Studia nad Augustynem” zawiera omówioną w swej istocie rozprawę doktorską Ratzingera oraz siedem tekstów dotyczących dalszych badań nad myślą Augustyna, jak: pochodzenie i sens nauki o civitas; warunki przynależność do Kościoła; rozumienie pojęcia confessio - wyznania; rozwój osobistej pobożności Augustyna; ukazanie drogi poznania religijnego; wyrażenie Ducha Świętego jako Communio, a także rozumienie wspólnoty powstającej z Eucharystii.


Część B nosi tytuł „Studia nad teologią ojców Kościoła”. Ukazana jest tu przede wszystkim problematyka jedności narodów, począwszy od patrystycznej wizji ojców Kościoła, przez chrześcijańską gnozę Orygenesa, oraz polemikę Augustyna z teologią polityczną Rzymu. Teksty te uzupełnia obszerny artykuł o braterstwie, a także synteza pojęcia Kościoła w myśli patrystycznej.


Dwie kolejne części są znacznie mniejsze. Część C zawiera teksty na temat donatyzmu i jego głównego teologa Tychoniusza, a także recenzje książek i przedmowę dotyczące teologii Augustyna. Część D, zamykająca prezentowany tom, zawiera 6 głębokich kazań Ratzingera, które w swej tematyce dotyczą św. Augustyna.


Każdy z nas zna maksymę Augustyna: „Niespokojne jest nasze serce, dopóki nie spocznie w Tobie, Boże.” Ratzinger wziął tę myśl do jednego ze swoich kazań, które rozpoczyna ważnym spostrzeżeniem z naszych starych kościołów. W wielkich ołtarzach umieszczone są duże obrazy, które zwieńczają kościół, a jednocześnie przez swą strukturę podobne są do drzwi. Zatem obrazy te nie zamykają kościoła, ale dają nowy początek, otwierają na coś głębszego, coś bardziej istotnego, otwierają na Boga. „Eucharystia, którą sprawujemy przy naszych ołtarzach, nie obraca się wokół siebie, lecz jest jakby progiem, przez który Kościół może na tym świecie ciągle wkraczać w świat Boga” (s. 649). 


Życzę wszystkim, tu obecnym, aby to przepiękne dzieło Josepha Ratzingera, studia nad niezrównana myślą św. Augustyna o Kościele, były  dla nas drzwiami, czy lepiej świętym obrazem, przez który znajdziemy nowe wejście do Boga. Wtedy możemy powiedzieć za Augustynem „niespokojne jest nasze serce”, dopóki nie powierzy się odwiecznej Miłości przez uwolnienie się od fałszywej miłości świata. Taki jest temat własnych zmagań Augustyna, który wyzbył się swej początkowej ślepoty, by zdobyć stopniowo zdolność widzenia Boga. 

 

ks. Krzysztof Góźdź

Redaktor serii Opera Omnia

Prezentacja tomu 1

11 czerwca 2014

Rezydencja Metropolitów Warszawskich

WSPÓŁPRACA

ikona
ikona
ikona
ikona
ikona