Założycielem naszej Sinologii jest prof. Roman Sławiński.

 

prof._slawinski

 

Urodził się 6 września 1931 r. w Tarnowie. Pierwsze ważne wydarzenie, które zaważyło na dalszych Jego losach, miało miejsce w1951, kiedy to został wydelegowany przez wydział współpracy zagranicznej UJ na studia w Pekinie. Trafił do Chin w początkowych latach istnienia ChRL, gdzie musiał nauczyć się żyć w obcym świecie, opanować język, a potem historię Chin.

Studiował na renomowanych uniwersytetach, Qinghua i Renmin w Pekinie, gdzie poznał swoją pierwszą żonę Hu Peifang (zm. 15.02.2014), przyszłą pisarkę i tłumaczkę. Miał wiele szczęścia, bo po ukończeniu studiów w 1955 r. dostał pracę w Zakładzie Sinologii Uniwersytetu Warszawskiego. Prowadził zajęcia z historii i języka chińskiego i jednocześnie, niezależnie od uzyskanego dyplomu chińskiego, w 1960 obronił tytuł magistra sinologii UW. Już wtedy wiadomo było, że pozostanie wierny karierze naukowej. Systematycznie zdobywał kolejne tytuły naukowe, w 1964 stopień doktora, a w 1974 doktora habilitowanego. Dzięki stażom naukowym na Sorbonie w 1962 i 1968 nie tylko bardzo dobrze opanował język francuski, ale i stał się niekwestionowanym znawcą tajnych stowarzyszeń oraz nowożytnej historii Chin. Kolejne pobyty naukowe, w Instytucie Wostokowiedienija Akademii Nauk w Moskwie w1972, a potem w Uniwersytecie Pekińskim ugruntowały jego pozycję w międzynarodowym środowisku sinologicznym, czego dowodem było pełnienie zaszczytnej funkcji członka Zarządu Europejskiego Stowarzyszenia Studiów Chińskich, a także odznaczenie Złotym Krzyżem Zasługi w 1976 roku. [...]

Przez 10 lat pełnił funkcje kierownicze wicedyrektora Instytutu Orientalistycznego i prodziekana Wydziału Neofilologicznego UW, a przez trzy kadencje przewodniczył Radzie Naukowej Muzeum Azji i Pacyfiku w Warszawie. Pod względem rangi wydarzenia zdecydowanie ważniejsza, by nie powiedzieć najważniejsza, okazała się inicjatywa utworzenia sinologii w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Trzeba otwarcie powiedzieć, że praca nad zbudowaniem podwalin sinologii w KUL była dla środowiska orientalistycznego sporym zaskoczeniem. Wydawało się, że jest to zadanie niewykonalne w sytuacji rosnącej konkurencji polskich uczelni zainteresowanych studiami chińskimi oraz niewspółmiernie skromnej do ambicji władz rektorskich kadry naukowej, skupionej głównie w warszawskiej i poznańskiej sinologii. A jednak Profesorowi udało się stworzyć placówkę naukowo-dydaktyczną od podstaw, ukierunkowaną na naukę języka chińskiego oraz rzetelne przekazywanie wiedzy na temat Chin i Tajwanu.

Jak czytamy w jednej z Jego notatek, aby przekonać decydentów argumentował, że „region wschodniej ściany UE powinien uzyskać własną kadrę specjalistów, bardzo przydatnych w wielu dziedzinach związanych z misjami, relacjami dyplomatyczno-gospodarczymi polsko-chińskimi, handlem chińskim z Rosją i Ukrainą przez Polskę”. I to właśnie studenci i pracownicy lubelskiej sinologii jako ostatni żegnali profesora, których prawdziwie osierocił.

Profesor Roman Sławiński zmarł w Warszawie po krótkiej chorobie dnia 27 listopada 2014. Pozostawił nam naszą Sinologię oraz zapoczątkowany przez Niego zeszyt Sinologia wydawany w ramach Roczników Humanistycznych. Zapewne byłby zadowolony z tego, że Roczniki Humanistyczne znajdują się na ministerialnej liście czasopism z punktacją 70.


<fragmenty tekstu prof. dr hab. Lidii Kasarełło opublikowanego w zeszycie Sinologia RH>

 

grob_prof._slawinskiego

Autor: Magdalena Grela-Tokarczyk
Ostatnia aktualizacja: 08.12.2020, godz. 18:15 - Magdalena Grela-Tokarczyk