O. Andrzej Ludwik Krupa OFM
(1963-1965)


 

 

Andrzej Krupa przyszedł na świat 25 maja 1910 w Przeworsku w chłopskiej rodzinie Antoniego i Teresy z domu Krupa (pomimo zbieżności nazwisk nie łączyły ich więzy krwi). Sakrament Chrztu św. przyjął 29 maja w kościele parafialnym p.w. Ducha Św. (w świątyni przynależącej dawniej do Zakonu Kanoników Regularnych Stróżów Grobu Chrystusowego). W latach 1917-1921 uczęszczał do szkoły powszechnej w Przeworsku, a następnie kontynuował naukę w I Gimnazjum w Jarosławiu (lata 1921-1925). Po ukończeniu czwartej klasy gimnazjalnej w roku 1925, pomimo bardzo młodego wieku, zdecydował się na wstąpienie do Zakonu Braci Mniejszych zwanych na ziemiach polskich bernardynami. Z posługą braci św. Franciszka zapoznał się zapewne w rodzinnym Przeworsku, do którego bernardyni przybyli w roku 1465 i pomimo prób zamknięcia klasztoru w XIX w. udało im się ocalić swój byt aż do czasów odzyskania przez Polskę niepodległości. Roczny nowicjat Andrzej, który w zakonie otrzymał imię Ludwik, odbył w Leżajsku. Już jako bernardyn kontynuował naukę na poziomie szkoły średniej. Do klas V-VII uczęszczał w bernardyńskim Prywatnym Gimnazjum we Lwowie, składając co roku jako eksternista egzaminy w IV Gimnazjum im. Jana Długosza. Ostatnią ósmą klasę gimnazjalną ukończył w Sokalu, gdzie w roku 1930 złożył egzamin dojrzałości w Gimnazjum im. A. Malczewskiego. Po maturze został przez przełożonych zakonu przeznaczony do podjęcia studiów filozoficzno-teologicznych celem przygotowania się do kapłaństwa. Również i w tym przypadku doświadczył szczególnej zmienności miejsc, która poniekąd charakteryzowała bieg jego ziemskiego pielgrzymowania. W roku akademickim 1930/1931 studiował w seminarium swojego zakonu w Marche en Fauiene w Belgii, a w roku następnym w Katolickim Uniwersytecie we Fryburgu Szwajcarskim. Studia zagraniczne przyniosły mu znakomitą znajomość języka francuskiego. Pół wieku później, wypełniając ankietę personalną odnotował, iż język francuski znał bardzo dobrze, grekę i łacinę – dobrze, natomiast języki angielski i niemiecki w stopniu dostatecznym. W trakcie studiów filozoficznych – 26 maja 1931 r. – br. Ludwik złożył profesję uroczystą. Po powrocie do kraju – w latach 1932-1935 – podjął dalsze studia z zakresu teologii w Wyższym Seminarium Duchownym OO. Bernardynów we Lwowie. Dnia 30 czerwca 1935 r. przyjął święcenia kapłańskie. Wkrótce po święceniach został skierowany na studia specjalistyczne z teologii dogmatycznej do Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Zwieńczeniem studiów było przygotowanie pod kierunkiem wybitnego dogmatyka ks. prof. Antoniego Słomkowskiego rozprawy doktorskiej Obraz Boży w człowieku według nauki świętego Augustyna (druk: Lublin 1948). Egzamin doktorski i obrona pracy miały miejsce w czerwcu 1939 r. Wybuch II wojny światowej spowodował, iż promocja doktoratu miała miejsce dokładnie sześć lat później – 13 czerwca 1946 r.

 

Po obronie pracy doktorskiej o. Ludwik został skierowany do pracy duszpasterskiej w klasztorze bernardynów w Kole nad Wartą. Jednak już od roku akademickiego 1940/1941 zlecono mu wykłady z dogmatyki w seminarium swojego zakonu w Kalwarii Zebrzydowskiej. Zajęcia – jak sam wspominał po latach – miały charakter tajny. Jednocześnie też powierzono mu obowiązki wychowawcy braci alumnów. W latach 1942-1943 pełnił urząd zastępcy gwardiana klasztoru krakowskiego. Kolejną zmianę w życiu o. Ludwika przyniósł rok 1943, kiedy to został mianowany przełożonym klasztoru w Piotrkowie Trybunalskim. Wówczas też nawiązał bardzo bliskie kontakty z Polskim Podziemiem, wchodząc w struktury Armii Krajowej okręgu Łódź. W działalności konspiracyjnej posługiwał się wymownym pseudonimem „Barka”.

 

Po zakończeniu wojny o. Krupa odnowił zerwaną z przyczyn od niego niezależnych więź z macierzystą uczelnią, starając się o przeprowadzenie promocji doktorskiej i wydanie swojej rozprawy drukiem. Spóźniona promocja odbyła się w czerwcu 1946 r. Dwa lata później jego praca została opublikowana w Towarzystwie Naukowym KUL. Odnowienie kontaktów z lubelską uczelnią w trudnych powojennych latach, gdy szczególną troską jej włodarzy, a przede wszystkim niestrudzonego rektora ks. Słomkowskiego, było skompletowanie dobrze przygotowanej kadry naukowej, zaowocowało propozycją zatrudnienia o. Krupy. Uniwersytet szczególnie potrzebował wykładowców teologii dogmatycznej, bowiem czas wojny przyniósł, wśród wielu innych ofiar nazizmu, bolesną stratę dwóch dogmatyków – ks. Michała Niechaja (rozstrzelanego na Zamku Lubelskim 23 grudnia 1939 r.) oraz o. Mariana J. Morawskiego SJ (zamęczonego w Oświęcimiu z początkiem roku 1940). Ks. Słomkowski jako promotor pracy doktorskiej o. Krupy wysoko sobie cenił jego kwalifikacje naukowo-dydaktyczne, dlatego też nie wahał się przy podjęciu decyzji o zatrudnieniu młodego dogmatyka. Początkowo, poczynając od roku akademickiego 1946/1947 powierzono mu wykłady zlecone z dogmatyki na Wydziale Teologicznym. Z dniem 1 października 1947 r. Senat KUL na wniosek Rady Wydziału mianował go zastępcą profesora w II Katedrze Teologii Dogmatycznej, której objął kierownictwo. Decyzja senatu uzyskała akceptację wielkiego kanclerza KUL bp. Stefana Wyszyńskiego. Tym samym dla o. Andrzeja Krupy[1] jedyny w obozie komunistycznym wolny i katolicki uniwersytet stał się miejscem pracy, z którym związał zdecydowaną większość swojego życia.

 

Zatrudnienie na stanowisku uniwersyteckim uczyniło aktualną kwestię dalszego awansu naukowego, do którego o. Andrzej był przygotowany. W tym samym bowiem 1948 r. wraz z ukazaniem się jego pracy doktorskiej, została opublikowana także rozprawa Kult Serca Maryi. Studium dogmatyczne, która wraz z dotychczasowym dorobkiem naukowym stanowiła podstawę do wystąpienia z prośbą o wszczęcie przewodu habilitacyjnego. Formalna prośba wpłynęła do Rady Wydziału 5 listopada 1949 r. Dnia 28 lutego 1950 r. rada powołała komisję mającą na celu ocenę dorobku o. Krupy, w której skład weszli: ks. prof. Antoni Słomkowski, rektor KUL, ks. prof. Bolesław Radomski, kierownik Sekcji Teologii Fundamentalnej KUL oraz ks. prof. Ignacy Różycki z Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Warszawskiego. Recenzenci pozytywnie ocenili studium dogmatyczne o. Krupy o kulcie Serca Maryi oraz dotychczasową aktywność naukową habilitanta. Każdy z nich podkreślał odwagę autora w podejmowaniu zagadnień nowych a tym samym trudnych i wymagających zarówno ogromnej erudycji piszącego jak i konieczności przecierania szlaków nowym zasadom metodologicznego opracowania tematu. Warto w tym miejscu przytoczyć niektóre passusy przedstawionych Radzie Wydziału recenzji, bowiem ukazane w nich cechy o. Krupy jako naukowca, nieodmiennie charakteryzowały jego aktywność naukową. Ks. Różycki zauważał: „Trzeba uznać wielką odwagę autora, że za przedmiot swoich roztrząsań naukowych wybrał tak niewdzięczny temat [kult Serca Maryi]; niewdzięczny zaś z tego powodu, że wymagał przerąbywania sobie drogi przez teren pod wielu względami dziewiczy, a prócz tego na każdym kroku nęcący do porzucenia ściśle obiektywnej, naukowej postawy na korzyść strony uczuciowo-dewocyjnej. […] Z wielu kart rozprawy przebija borykanie się autora z problemami metodycznymi, narzuconymi przez niewdzięczny przedmiot, ale też studium uważniejsze wykazuje, iż autor wychodzi z tych zmagań z pomyślnym wynikiem”. W bardzo podobnym duchu pisał ks. Słomkowski: „Na uwagę zasługuje fakt, że autor nie idzie utartymi drogami, nie unika trudności, lecz stara się dać naprawdę coś nowego. Kroczy przy tym ścieżką nie obcą jego Zakonowi, na której szczególnie wsławił się Duns Scot, mianowicie sprecyzowania dogmatycznego prawdy, która jest przedmiotem kultu szerokich mas. Włącza się przy tym autor swoją rozprawą w prądy nowoczesne, mianowicie w ruch liturgiczny i mariologiczny”. Ks. Radomski natomiast podkreślał pionierskość naukowych badań bernardyńskiego mariologa: „Do r. 1948 publikowane poważniejsze prace o kulcie Serca Marii traktowały ten przedmiot na płaszczyźnie liturgicznej i ascetyczno-mistycznej. […] Wprowadzenie zaś przez Kościół kultu Serca Marii do liturgii, będącej wyrazem zwyczajnego nauczania Kościoła, a tym samym źródłem poznania wiary i argumentacji teologicznej, postawiło ten kult na płaszczyźnie dogmatycznej, co musiało zwrócić uwagę teologów na potrzebę opracowania jego podstawy dogmatycznej. Pierwszym teologiem, który podjął się traktować kult Serca Marii jako problem dogmatyczny jest o. Krupa”.

Dnia 19 maja 1950 r. odbyło się kolokwium habilitacyjne zakończone wynikiem pozytywnym i uzyskaniem veniam legendi z zakresu teologii dogmatycznej. Dnia 1 czerwca Senat Akademicki zatwierdził habilitację, zwracając się jednocześnie do Ministerstwa Szkolnictwa Wyższego z prośbą o uznanie podjętych decyzji. Nastąpiło to dopiero pięć lat później. Nowo kreowany docent (choć początkowo nieuznawany przez państwo), według kwestionariusza z 21 maja 1951 r., pełniąc funkcję kierownika II Katedry Teologii Dogmatycznej, prowadził 8 godzin wykładów z dogmatyki, 1 seminarium oraz 1 dysputę scholastyczną. Dodatkowo podejmował się wygłaszania prelekcji w Instytucie Wyższej Kultury Religijnej. Jego biografowie podkreślają także wkład, jaki wniósł inicjując w roku 1949 wydawanie „Roczników Teologiczno-Kanonicznych”. O. Krupa został ich pierwszym redaktorem. W dziele tym współpracował z rektorem Słomkowskim i bp. Piotrem Kałwą.

Wkrótce po habilitacji Komisja Mieszkaniowa Senatu KUL przyznała o. Krupie 1 pokój przy ul. Szopena 27 wraz ze współdzieloną z innymi lokatorami kuchnią i łazienką. Obrazuje to z jak bardzo ciężkimi warunkami mieszkaniowymi borykać się musieli pracownicy uniwersytetu. Dla o. Krupy jako zakonnika rzeczą naturalną byłoby zamieszkanie w klasztorze swojego zakonu. Niestety nie mógł tego uczynić, bowiem lubelskim bernardynom po kasacie z roku 1864 nie udało się powrócić do zabranej im własności przy ul. Bernardyńskiej. Na zamieszkanie poza domem zakonnym o. Andrzej regularnie otrzymywał zezwolenia przełożonego prowincjalnego Polskiej Prowincji Niepokalanego Poczęcia NMP, do której formalnie przynależał.

Początki pracy w KUL o. Krupy to czas nasilenia represji komunistycznych wobec Kościoła katolickiego w Polsce. Przedmiotem szczególnych ataków stał się Katolicki Uniwersytet Lubelski, pomimo iż w Porozumieniu z 14 kwietnia 1950 r. rząd gwarantował kontynuowanie działalności uczelni w dotychczasowym zakresie. W praktyce jednak dążono do izolacji uniwersytetu, uniemożliwiano kontakty naukowe z ośrodkami zagranicznymi, prowadzono wrogą propagandę w środkach masowego przekazu, nakładano niesprawiedliwe podatki, dążono do zamknięcia niektórych wydziałów i instytutów takich jak np. Wydział Prawa i Nauk Społeczno-Ekonomicznych oraz Studium Zagadnień Społecznych i Gospodarczych Wsi. Szykany spotykały także pracowników uczelni, a przede wszystkim niezłomnego rektora ks. Antoniego Słomkowskiego, który za odmowę zalegalizowania w KUL komórki PZPR oraz komunistycznego Związku Młodzieży Polskiej (ZMP) został pod naciskiem władz odwołany z funkcji rektora, a następnie 1 kwietnia 1952 r. aresztowany pod zarzutem „handlowania zagranicznymi środkami płatniczymi” i po ciężkim śledztwie skazany na 3 lata więzienia. Represje nie ominęły jego najbliższych współpracowników, w tym o. Andrzeja Krupę, aczkolwiek w tym przypadku bezpośrednim powodem aresztowania była sprawa klasztoru bernardynów w Radecznicy k. Zamościa.

W roku 1950 zakonników z klasztoru radecznickiego oskarżono o współpracę w czasie wojny ze zbrodniczą dla komunistów Armią Krajową, a po wojnie o utrzymywanie kontaktów z członkami Zamojskiego Inspektoratu WIN-u. Dnia 20 czerwca aresztowano bernardynów z Radecznicy. Kolejnym krokiem było uwięzienie całego zarządu prowincjalnego na czele z ówczesnym przełożonym prowincji o. Bronisławem Szepelakiem. Wobec zaistniałej sytuacji prymas Polski Stefan Wyszyński, na mocy posiadanych uprawnień, mianował nowy zarząd z o. Sylwestrem Niewiadomym jako prowincjałem. Jego zastępcą, czyli kustoszem został o. Andrzej L. Krupa. Komuniści nie przyjęli do wiadomości poczynionych zmian i z początkiem roku 1952 zatrzymali nowy zarząd prowincjalny. Aresztowanie o. Krupy nastąpiło 14 stycznia, tego bowiem dnia bez jakiegokolwiek usprawiedliwienia nie pojawił na zajęciach. Dwa tygodnie później dziekan Wydziału Teologicznego ks. B. Radomski informował rektorat o nieusprawiedliwionej nieobecności profesora teologii dogmatycznej. Pismo to stało się podstawą do zredagowania oficjalnego zapytania do Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa w Lublinie o losy o. Krupy i perspektywę jego powrotu na uczelnię. Władze uniwersytetu nie otrzymały żadnej odpowiedzi. Dopiero 27 czerwca do rektora dotarło oficjalne pismo z Ministerstwa Szkolnictwa Wyższego, w którym wzywano do zawieszenia w wykonywaniu funkcji samodzielnego pracownika o. Krupę, a także przebywających w areszcie śledczym innych pracowników naukowych KUL – ks. A. Słomkowskiego, ks. J. Rybczyka i W. Sawickiego.

W areszcie o. Andrzej pozostał do grudnia 1952 r. Nie udowodniono mu żadnej winy, nie postawiono przed sądem. Prawie roczne więzienie odbywał w piwnicach Urzędu Bezpieczeństwa przy ul. Szopena w pobliżu własnego mieszkania, co z pewnością było dodatkową psychiczną torturą. Po uwolnieniu nie pozwolono mu powrócić na uczelnię, do brutalnie przerwanych zajęć. Wyjechał zatem o. Krupa do Warszawy, gdzie od 1 maja 1954 r. podjął pracę na działającym jeszcze w ramach Uniwersytetu Warszawskiego Wydziale Teologii Katolickiej. Były to już ostatnie miesiące istnienia tegoż wydziału. Od 1 października 1954 r. bernardyński zakonnik znalazł zatrudnienie na powołanej przez władze komunistyczne, w miejsce zamkniętego wydziału, Akademii Teologii Katolickiej przy Katedrze Dogmatyki Pozytywnej. W roku następnym na wniosek ministra szkolnictwa wyższego Centralna Komisja Kwalifikacyjna dla Pracowników Nauki przyznała mu z dniem 1 kwietnia tytuł naukowy profesora nadzwyczajnego. Jednocześnie też mianowano go prodziekanem Wydziału Teologicznego. Szybki awans o. Krupy oraz zaangażowanie w tworzenie struktur szkoły z nadania komunistycznego państwa mogą rodzić pewne wątpliwości odnośnie do postawy bernardyńskiego zakonnika. Jeśli nawet władze prowadziły wokół jego osoby nieczystą grę, mającą na celu pozyskanie go do współpracy, to wkrótce okazało się, że „profesor z ATK” – jak go określano w sposób pejoratywny w Wyższym Metropolitalnym Seminarium Duchownym w Warszawie, gdzie również prowadził zajęcia z dogmatyki (o. S. C. Napiórkowski był słuchaczem wykładu De Deo creante et elevante), bardzo szybko zawiódł ich oczekiwania.

 

Już w styczniu 1957 r. Rada Wydziału Teologii KUL przyjęła wniosek ks. prof. Wincentego Granata o zaproszeniu o. Krupy na uniwersytet w Lublinie i ponownym powierzeniu mu Katedry Teologii Dogmatycznej. Sam ks. Granat gotowy był odstąpić prowadzone przez siebie wykłady. Dnia 22 stycznia dziekan wydziału skierował formalną prośbę do o. Krupy, który początkowo nie podjął zaproszenia, oczekując większych gwarancji pracy na uczelni. W kolejnym piśmie z 14 listopada dziekan informował o planowanym powierzeniu mu wykładów z teologii dogmatycznej w pełnym zakresie. W końcu 14 grudnia Senat Akademicki KUL utworzył nową Katedrę Mariologii na Sekcji Teologii Dogmatycznej obierając jej kierownikiem o. Krupę (na tym stanowisku pozostał do roku 1979). Ostateczny powrót do macierzystej uczelni oraz podjęcie przerwanych przez aresztowanie zajęć nastąpiło z dniem 1 lutego 1958 r. Decyzja ta wywołała zdecydowany protest władz komunistycznych. Dnia 29 marca Minister Szkolnictwa Wyższego Stefan Żółkiewski poinformował o. Krupę o rozwiązaniu umowy o pracę w ATK z dniem 31 stycznia, podając jako powód samowolne przerwanie wykonywanych obowiązków. W tonie znacznie ostrzejszym zredagowany został list L. Leszczyńskiego, dyrektora Departamentu Studiów Uniwersyteckich, który zarzucił mu bezpodstawne porzucenie zajmowanych stanowisk profesora oraz prodziekana Wydziału Teologicznego ze szkodą dla uczelni oraz studentów. Ponadto Leszczyński wypomniał jego nielojalność wobec władz akademii, na której znalazł zatrudnienie i na której uzyskał tytuł profesora nadzwyczajnego. W liście adresowanym do rektora KUL dyrektor Departamentu Studiów Uniwersyteckich oczekiwał wyciągnięcia konsekwencji wobec nielojalnego pracownika naukowego. Oczywiście, władze KUL nie podjęły żadnych kroków przeciwko o. Krupie. Wręcz przeciwnie, z radością przyjęto powrót swojego profesora, natomiast zdaniem Służb Bezpieczeństwa, jak to wynika z notatki informacyjnej kpt. W. Kity z 11 października 1960, o. Andrzej wraz z ks. Słomkowskim należał na uczelni do grona do tych pracowników, którzy „najwięcej rozrabiają” ze szkodą dla socjalistycznej Ojczyzny. Nadzieje na pozyskanie lojalnego współpracownika okazały się płonne.

 

Po swoim powrocie do Lublina o. Andrzej Krupa energiczne włączył się w życie naukowe uczelni, nie szczędząc ponadto sił w sektorze administracyjnym. W drugim semestrze roku akademickiego 1957/1958 podjął zajęcia z zakresu teologii dogmatycznej w pełnym siedmiogodzinnym wymiarze. Jednocześnie czynił starania o wyjazd jako oficjalny delegat KUL na Kongres Mariologiczno-Maryjny do Lourdes, który obradował od 10 do 17 września 1958 r. Ze strony władz państwowych nie otrzymał zgody na wyjazd, czemu nie należy się nadmiernie dziwić, biorąc pod uwagę okoliczności opuszczenia ATK. W roku 1959 biskup lubelski powierzył o. Krupie obowiązki duszpasterza Pracowników Nauki, Pisarzy Katolickich i Twórczych Grup Artystycznych. Bardzo szybko też zdobył sobie zaufanie pośród pracowników Wydziału Teologicznego. Już w roku swojego powrotu został wybrany na urząd prodziekana wydziału. Funkcję tę sprawował do roku 1961 u boku ks. Stanisława Łacha, ówczesnego dziekana. W roku 1960, po ostatecznym odejściu z uczelni ks. A. Słomkowskiego, objął po nim I Katedrę Teologii Dogmatycznej, którą kierował aż do odejścia na emeryturę. W międzyczasie dały o sobie znać problemy zdrowotne. Na jesieni roku 1961 o. Krupa przez kilka tygodni był hospitalizowany.

 

Nowy rozdział w życiu lubelskiego profesora otworzył rok 1963. Rada Wydziału Teologicznego na posiedzeniu w dniu 29 maja większością głosów wybrała o. Andrzeja Krupę na dziekana wydziału. Jednocześnie też prodziekanem został wybrany ks. doc. Władysław Poplatek. Dnia 30 września Senat KUL biorąc pod uwagę chorobę ówczesnego rektora ks. prof. Mariana Rechowicza dla odciążenia go w obowiązkach naznaczył o. Krupę zastępcą prorektora (urząd ten sprawował do końca roku akademickiego 1967/1968). Obowiązki prorektora pełnił w tym czasie prof. Zdzisław Papierkowski (prorektor w latach 1945-49, 1960-68), wybitny polski prawnik z zakresu prawa karnego. Działalność o. Krupy jako dziekana Wydziału Teologicznego przypadła na lata rektorstwa ks. prof. M. Rechowicza, późniejszego biskupa i administratora apostolskiego Lwowa w Lubaczowie (rektor w latach 1956-1965). Natomiast jego aktywność jako zastępcy prorektora objęła także czas rektorstwa sługi Bożego ks. prof. Wincentego Granata (rektor w latach 1965-1970). Okres ten, bardzo bogaty w wydarzenia, by wspomnieć w tym miejscu jedynie o obchodach Millenium Chrztu Polski i peregrynacji Cudownego Obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej z 1966 r. czy też jubileuszu 50-lecia istnienia KUL, znalazł już swoje przynajmniej cząstkowe opracowanie, dlatego też dla potrzeb niniejszego studium uwaga autora skupi się przede wszystkim na latach urzędowania o. Krupy jako dziekana Wydziału Teologicznego – 1963/1964 oraz 1964/1965.

 

Jeśli spojrzy się na lata posługi o. Krupy jako dziekana, nietrudno zauważyć, iż przypadły one na doniosły dla Kościoła czas Soboru Watykańskiego II (1962-1965). Już kilka lat przed jego rozpoczęciem profesorowie wydziału włączyli się w prace przygotowawcze, odpowiadając na apel Papieskiej Komisji Antepreparatoryjnej. W kwietniu 1960 przesłali do Rzymu odpowiednie tematy, sugestie i propozycje. W czasie trwania soboru zainicjowana została na Wydziale Teologicznym jego głęboka restrukturyzacja i reorganizacja, której celem było dowartościowanie poszczególnych dyscyplin teologicznych, które dzięki nowej strukturze organizacyjnej na nowo zdefiniowały przedmiot swoich badań, zweryfikowały metody badawcze i zwróciły większą niż dotychczas uwagę na studium zagadnień szczegółowych. Zjawisko daleko idącej specjalizacji w ramach teologii dokonanej w KUL należy, przynajmniej w pierwszym jej etapie, interpretować nie tyle jako działanie inspirowane nauczaniem soborowym – sobór jeszcze się nie zakończył, a znaczna część dokumentów oczekiwała na ostateczną redakcję i aprobatę – ale jako inicjatywę, która wyrosła z harmonijnego z duchem soborowym odczytania tych samych znaków i wyzwań czasu oraz próby udzielenia adekwatnej odpowiedzi.

 

Na szczególną uwagę zasługują zmiany, które dokonały za czasów o. Krupy w ramach Sekcji Teologii Pastoralnej (powołanie Instytutu Teologii Pastoralnej nastąpiło w roku 1968). W roku akademickim 1963/1964 dla wspomnianej sekcji został dostosowany program nauczania wzorowany na programach zagranicznych ośrodków uniwersyteckich z uwzględnieniem warunków rodzimych. Tym samym ukształtowały się 3 specjalizacje: pedagogiczno-katechetyczna, liturgiczno-homiletyczna oraz hodegetyczno-socjologiczna. Oprócz przygotowania teoretycznego położono bardzo mocny nacisk na umiejętności praktyczne przyszłych duszpasterzy i animatorów życia parafialnego. Rada Wydziału Teologii na posiedzeniu w dniu 11 października 1963 r. zaaprobowała program praktyki duszpasterskiej obowiązkowej dla wszystkich studentów sekcji, mającej miejsce zarówno w okresie roku akademickiego, jak również podczas wakacji. Celem praktyki, zgodnie z zapisem protokołu obrad, miało być: „a. umożliwienie studentom pogłębionych badań zagadnień z dziedziny poszczególnych specjalizacji w zakresie: hodegetyki, liturgiki pastoralnej, homiletyki, socjologii religii oraz pedagogiki pastoralnej; b. zapoznanie się z różnymi ośrodkami pracy duszpasterskiej na terenie całego kraju oraz metodą pracy stosowaną w tych ośrodkach; c. nabycie usprawnienia osobistego do odpowiedniej pracy w zakresie własnej specjalizacji”. Praktyki miały się odbywać przede wszystkim na terenie kościoła akademickiego KUL oraz w pozostałych ośrodkach duszpasterskich na terenie Lublina a także w innych regionach Polski. Miejscem praktyki miały być jednak nie tylko kościoły, czy też punkty nauczania katechetycznego, ale także poszczególne wydziały kurii diecezjalnych, redakcje czasopism i periodyków religijnych, ośrodki apostolatu specyficznego. Zebrany materiał oraz doświadczenie stanowiły podstawę do dyskusji i badań w ramach seminariów naukowych. Za jedno z zadań priorytetowych uznano stworzenie specjalistycznej biblioteki pastoralnej. W tym celu dziekan w piśmie z 8 sierpnia 1964 zwracał się do prymasa z prośbą o pomoc w otrzymaniu literatury zagranicznej, a kilka miesięcy później dziękował za już dostarczone pozycje z dziedziny pedagogiczno-katechetycznej. Z pewnością tego rodzaju próśb i zabiegów ze strony dziekana wydziału było o wiele więcej.

 

Analizując zmiany dokonane w Sekcji Teologii Pastoralnej trudno nie przywołać słów Konstytucji duszpasterskiej o Kościele w świecie współczesnym „Gaudium et spes” (nr 62): „Zachęca się teologów, żeby przy zachowaniu metod i wymogów właściwych nauce teologicznej, wciąż szukali coraz to bardziej odpowiedniego sposobu podawania doktryny ludziom sobie współczesnym […]. W duszpasterstwie należy uznawać i stosować w dostatecznej mierze nie tylko zasady teologiczne, lecz także zdobycze nauk świeckich, zwłaszcza psychologii i socjologii, tak żeby również i wiernych prowadzić do rzetelnego i dojrzalszego życia wiary”. Działania podjęte na Wydziale Teologicznym wyprzedzały nauczanie soborowe, wszak przywołaną konstytucję uchwalono dopiero 7 grudnia 1965 r. Lubelscy teologowie z o. Andrzejem Krupą na czele podobnie jak ojcowie soborowi odczuwali głęboką potrzebę właściwej formacji teologów-duszpasterzy, którzy czerpiąc ze źródła Objawienia, na sposób zrozumiały i dostosowany do zmieniających się warunków współczesnego świata, głosić będą niezmienne Boże prawdy.

 

Przekształceniom uległ także Instytut Muzykologii Kościelnej (erygowany formalnie w 1966 r.). W roku akademickim 1963/1964 wprowadzono na nim nowy program studiów wzorowany na Papieskim Instytucie Muzyki Kościelnej w Rzymie. W ramach instytutu wykształciły się następujące specjalizacje: ogólna muzyka sakralna, muzykologia kościelna, kompozycje sakralne oraz organy jako przedmiot główny. Jednocześnie też udało się przeprowadzić generalny remont 6 sal wykładowych, zakupić nowe przyrządy i instrumenty muzyczne, powiększyć znacząco bibliotekę, wyposażając ją w nowe książki i zapisy nutowe. Na początku kwietnia 1965 dziekan Krupa przesłał wielkiemu kanclerzowi KUL bp. Kałwie projekt nowego statutu Instytutu Muzykologii Kościelnej, celem prezentacji podczas obrad Konferencji Episkopatu Polski. Rok później nastąpiła formalna erekcja instytutu.

 

Za czasów sprawowania urzędu dziekańskiego przez o. prof. Krupę miało miejsce również powołanie do życia Instytutu Historii Kościoła. Oficjalnie instytut został erygowany decyzją Kongregacji ds. Seminariów i Uniwersytetów z dnia 6 lutego 1964 r. Głównym inicjatorem przekształcenia Sekcji Historii Kościoła w instytut był rektor KUL, wybitny historyk ks. prof. Marian Rechowicz. Przekształcenie zostało przeprowadzone na wzór Wydziału Historii Uniwersytetu Gregoriańskiego w Rzymie. Powołano 7 katedr, choć nie wszystkie ze względu na czasowy brak odpowiednio przygotowanej kadry naukowo-dydaktycznej, podjęły od razu działalność. Były to następujące jednostki: Katedra Historii Kościoła w Starożytności, Historii Kościoła w Średniowieczu, Historii Kościoła w Czasach Nowożytnych i Najnowszych, Nauk Pomocniczych Historii Kościoła, Patrologii i Archeologii Chrześcijańskiej. Daleko posunięta specjalizacja pozwoliła na zaoferowanie studentom szeregu wykładów specjalistycznych. Ponadto, pozostawiając nowopowstały instytut w strukturach Wydziału Teologicznego, jeszcze raz podkreślono zasadność ulokowania historii Kościoła pośród dyscyplin teologicznych.

 

O. Andrzej Krupa jako dziekan Wydziału Teologicznego nie bał się zainwestować w zatrudnienie młodych pracowników naukowo-dydaktycznych, pomimo iż każda z sekcji i instytutów borykały się z trudnościami lokalowymi i z kolejnych posiedzeń Rady Wydziału kierowano prośby do rektoratu o nowe pomieszczenia do celów dydaktycznych i naukowych. Dnia 5 marca 1964 r. z inicjatywy dziekana wydziału została stworzona specjalna komisja ds. powołania asystentów złożona z kierowników poszczególnych sekcji. Owocem jej prac było przygotowanie wniosku o zatrudnienie 10 nowych pracowników na stanowisku asystenta. Wśród nich znaleźli się późniejsi wybitni profesorowie uniwersytetu i znane postaci z życia polskiego Kościoła: ks. Wacław Hryniewicz OMI (Sekcja Teologii Dogmatycznej), ks. Franciszek Blachnicki (Sekcja Teologii Pastoralnej), o. Celestyn Stanisław Napiórkowski OFMConv (Sekcja Teologii Dogmatycznej), ks. Stanisław Cinal SAC (Sekcja Teologii Biblijnej), ks. Romuald Łukaszyk (Sekcja Teologii Fundamentalnej), ks. Seweryn Rosik (Sekcja Teologii Moralnej), ks. Wojciech Danielski (Instytut Historii Kościoła), ks. Zygmunt Zieliński (Instytut Historii Kościoła), ks. Marek T. Zahajkiewicz (Instytut Historii Kościoła) oraz ks. Zdzisław Bernat (Instytut Muzykologii Kościelnej).

 

Należy zwrócić uwagę na jeszcze jedno ważne wydarzenie. Dnia 5 marca 1964 r. Rada Wydziału Teologicznego z inicjatywy ks. prof. M. Rechowicza przyjęła wniosek o nadaniu doktoratu honoris causa emerytowanemu rektorowi Katolickiego Uniwersytetu w Louvain bp. Honoré Marie Louisowi van Waeyenbergh’owi (1891-1971). Senat Akademicki zatwierdził tę decyzję 14 marca. Referat uzasadniający wyróżnienie bp. Waeyenbergh’a tą najwyższą akademicką godnością przygotował o. Andrzej Krupa. Przypomniał w nim zasługi biskupa z Mallines, szczególnie z okresu II wojny światowej, kiedy pełniąc urząd rektora Katolickiego Uniwersytetu w Louvain przeciwstawił się jego germanizacji, odmawiając zatrudnienia niemieckich profesorów. Aktem heroicznej odwagi było także odrzucenie żądania wydania listy z adresami domowymi studentów przeznaczonych przez Gestapo do wyjazdu na ciężkie roboty w Rzeszy. Stało się to podstawą jego aresztowania i półtorarocznego uwięzienia. Po wojnie – jak podkreślał o. Krupa – ks. prof. Waeyenbergh niestrudzenie wspierał uniwersytet w Lublinie m.in. poprzez przyznawanie jego studentom i pracownikom stypendiów naukowych i otaczając ich opieką podczas wyjazdów zagranicznych. Bardzo bliska współpraca pomiędzy Katolickim  Uniwersytetem w Louvain a Katolickim Uniwersytetem Lubelskim na stałe wpisała się w historię wzajemnych relacji.

 

Podsumowując dwuletnią kadencję o. Krupy jako dziekana Wydziału Teologicznego warto przytoczyć dane statystyczne, które także obrazują aktywność wydziału i są owocem stałego czuwania dziekana nad prawidłowym przebiegiem toku studiów i ich końcowym rezultatem. W latach akademickich 1963/1964 oraz 1964/1965 wydział tworzyły następujące jednostki: Sekcja Teologii Biblijnej, Sekcja Teologii Dogmatycznej, Sekcja Teologii Fundamentalnej, Sekcja Teologii Moralnej, Sekcja Teologii Pastoralnej, Sekcja (później Instytut) Historii Kościoła oraz Instytut Muzykologii Kościelnej. W roku 1963/1964 na wydziale studiowało 422 studentów (kurs wyższy: 172; kurs zwyczajny A – seminaria duchowne: 142 i kurs zwyczajny B – siostry zakonne: 79; muzykologia: 29). Dyplomy doktorskie otrzymało 7 osób, natomiast dyplomy magisterskie 59 absolwentów. Egzamin licencjacki zdało 120 osób. Jednocześnie też przeprowadzono i zakończono przewód habilitacyjny o. Romulda Gustawa OFMObs z zakresu historii Kościoła. W następnym roku akademickich nieznacznie wzrosła liczba studentów, osiągając liczbę 434 (kurs wyższy: 151; kurs zwyczajny A – seminaria duchowne: 140 i kurs zwyczajny B – siostry zakonne: 114; muzykologia: 29). Przeprowadzono 11 przewodów doktorskich i obroniono 52 prace magisterskie. Ponadto 53 osoby zdały egzamin licencjacki. W tym też roku z pomyślnym rezultatem sfinalizowano przewód habilitacyjny ks. Kazimierza Romaniuka z zakresu teologii biblijnej. Pomyślne przejście kolejnych etapów ku otrzymaniu stopnia doktora habilitowanego nie gwarantowało jego zatwierdzenia ze strony władz państwowych. Uniwersytet w tym czasie niejednokrotnie borykał się z problemami odmowy zatwierdzania nadanych stopni i tytułów naukowych. W roku akademickim 1963/1964 przynajmniej 4 pracowników pracowało jako docenci bez państwowego zatwierdzenia ich stanowiska. Dziekan Krupa osobiście doświadczył specyficznej kontroli państwa nad kryteriami przyznawania tytułów naukowych.

 

Jeszcze w trakcie trwania kadencji dziekańskiej rozpoczęły się starania wydziału o nadanie o. Krupie tytułu profesora zwyczajnego. Dnia 1 marca 1965 r. została powołana w tym celu komisja w składzie: ks. Marian Rechowicz, przewodniczący oraz ks. Mieczysław Żywczyński i ks. Stanisław Łach. Trzy tygodnie później komisja pozytywnie oceniła dorobek kandydata do profesury i wystąpiła z wnioskiem do Rady Wydziału o wszczęcie dalszego postępowania. Rada na posiedzeniu w dniu 29 marca wyznaczyła dwóch recenzentów zewnętrznych: ks. Ignacego Różyckiego i ks. Wincentego Kwiatkowskiego z Akademii Teologii Katolickiej. Obydwaj profesorowie pozytywnie ocenili dorobek o. Krupy. Sporządzone opinie stały się podstawą do poddania pod głosowanie Rady Wydziału wniosku o nadanie tytułu profesora zwyczajnego. Dnia 21 maja 1965 r. w głosowaniu tajnym wniosek został przyjęty większością głosów. Senat Akademicki sprawą profesury o. Krupy zajął się dopiero w listopadzie, zatwierdzając jednomyślnie decyzję Rady Wydziału. W marcu 1966 r. decyzję senatu potwierdził wielki kanclerz KUL bp Piotr Kałwa. Do władz państwowych z prośbą o zatwierdzenie uchwały senatu zwrócił się rektor KUL ks. Wincenty Granat w piśmie z dnia 14 listopada. Na odpowiedź Ministerstwa Oświaty i Szkolnictwa Wyższego trzeba było czekać ponad cztery lata. Dnia 22 stycznia 1971 r. dyrektor Departamentu Studiów Uniwersyteckich, Ekonomicznych i Pedagogicznych poinformował rektora o niezatwierdzeniu profesury zwyczajnej o. Krupy. Jeszcze raz bernardyński zakonnik doświadczył komunistycznych represji. Ponowne starania o uzwyczajnienie profesury o. Krupy podjął o. Albert Krąpiec OP, nowy rektor KUL. Początkowo również i jego starania nie odnosiły pożądanego efektu. W pewnym momencie nawet sam zainteresowany nie krył swojego rozgoryczenia. W marcu 1972 r. o. Krupa w liście do rektora skarżył się na postępowanie władz państwowych wobec jego osoby, ale także częściową winą obarczał o. Krąpca, który jego zdaniem niewiele uczynił dla pomyślnego ukończenia procedury zatwierdzenia tytułu. Nie wydaje się, by były to oskarżenia do końca słuszne, skoro rektor KUL w kwietniu 1971 r. korespondował w tej sprawie ze stroną rządową. Kolejna prośba o. Krąpca z dnia 17 kwietnia przyniosła pożądany efekt. Minister Szkolnictwa Wyższego i Techniki prof. Leszek Kasprzyk w piśmie z dnia 18 października 1972 r. poinformował rektora KUL o zatwierdzeniu decyzji senatu z listopada 1965 r. o nadaniu o. Krupie tytułu profesora zwyczajnego. Siedem długich lat trwała procedura uzwyczajnienia profesury byłego dziekana Wydziału Teologii i zastępcy prorektora KUL.

 

Po zakończeniu dwuletniej kadencji dziekana o. Krupa jeszcze przez trzy lata pełnił funkcję zastępcy prorektora KUL. W latach 1965-1970 przewodniczył Komisji Dyscyplinarnej ds. Studentów, natomiast od roku 1968 był zaangażowany w prace Senackiej Komisji ds. Nauki.

 

Lata siedemdziesiąte naznaczone były niezwykłą aktywnością naukowo-dydaktyczną o. Krupy zarówno na macierzystej uczelni jak i w innych ośrodkach naukowych na terenie Polski i poza jej granicami. W Katolickim Uniwersytecie Lubelskim kierował nie tylko pracami dwóch Katedr: Mariologii i Teologii Dogmatycznej, ale także przewodniczył Sekcji Teologii Dogmatycznej. W roku 1972, na zaproszenie abpa Bolesława Kominka, rozpoczął wykłady na Wrocławskim Fakultecie Teologicznym (od 1974 r. Papieski Wydział Teologiczny we Wrocławiu) jako profesor eklezjologii i kierownik Katedry Kairologii. Do Wrocławia dojeżdżał regularnie najpierw z Lublina, a od roku 1983 z Zakopanego. Z wrocławskim fakultetem o. Krupa związany był aż do roku 1988. W roku akademickim 1974/1975 oraz 1976/1977 wykładał gościnnie w Papieskim Ateneum „Antonianum” w Rzymie. Jego aktywność była również zauważalna w pracach komisji Episkopatu Polski. Jeszcze w roku 1967 został powołany do Komisji Maryjnej. W drugiej połowie lat siedemdziesiątych, przewodnicząc także Polskiej Sekcji Mariologii, odpowiadał za przygotowanie reformy studiów mariologicznych w polskich seminariach. Regularnie też uczestniczył na zaproszenie kard. Karola Wojtyły w posiedzeniach i pracach Komisji Episkopatu ds. Nauki Katolickiej, której członkiem był od roku 1975. Ponadto o. Krupa działał na rzecz Towarzystwa Naukowego KUL i Towarzystwa Przyjaciół KUL, w którym za wybitne zasługi otrzymał zaszczytny tytuł „członka-założyciela”.

 

Działalność prof. Krupy wykraczała daleko poza granice kraju. Swoim członkostwem wyróżniło go Francuskie Towarzystwo Mariologiczne. Natomiast w roku 1965 jako pierwszy Polak został powołany na członka zwyczajnego Papieskiej Akademii Maryjnej w Rzymie, a od roku 1974 pełnił funkcję jej wiceprzewodniczącego. Członkostwo w Akademii Maryjnej zobowiązywało do włączenia się w prace przygotowawcze i czynnego uczestniczenia w Kongresach Mariologiczno-Maryjnych. Pierwsze zaproszenie na tego rodzaju konferencję naukową o. Krupa otrzymał jeszcze w roku 1950. Kolejne w 1954, 1958 i 1965 r. Ze względów politycznych nie mógł w nich uczestniczyć osobiście, ale na każde ze spotkań przygotowywał referaty, które następnie ukazywały się drukiem. Dopiero lata siedemdziesiąte stworzyły możliwości wyjazdów zagranicznych. O. Krupa uczestniczył w Kongresach Mariologicznych w Zagrzebiu (1971), Rzymie (1975), Saragossie (1979) oraz po przejściu już na emeryturę w kongresie na Malcie w roku 1983.

 

Opisana powyżej aktywność naukowa o. Krupy jednoznacznie wskazuje, iż w kręgu jego zainteresowań znajdowały się przede wszystkim zagadnienia mariologiczne. Spośród licznych publikacji należy wymienić, oprócz wspomnianej już wcześniej rozprawy habilitacyjnej, monografię Electa ut sol. Studium teologiczne o Najświętszej Maryi Pannie (Lublin 1963). W wielu artykułach poruszał aktualne problemy mariologii np. prawdę o Wniebowzięciu NMP w związku z ogłoszonym w 1954 dogmatem. Nową inspiracją dla jego twórczości było nauczanie Soboru Watykańskiego II o Kościele i roli Maryi w Bożym planie zbawienia. Nie lękał się przy tym konfrontacji i dyskusji z teologami protestanckimi. Sięgał nawet do doktryny Marcina Lutra, szukając w niej odniesień Maryjnych. Poruszał także ważne wątki dla duchowości polskiej takie jak np. oddanie się w macierzyńską niewolę Maryi, czy też maryjne zawierzenie bł. Maksymiliana Kolbego. W niektórych jego publikacjach pojawiały się zagadnienia bliskie mu jako franciszkaninowi np. miejsce Matki Bożej w życiu duchowym św. Franciszka. O. Krupa wychodził ponadto szeroko poza problematykę ściśle mariologiczną. Na szczególną uwagę zasługują jego rozważania o Bożym Miłosierdziu, Duchu Świętym, kapłaństwie czy też roli doświadczenia w teologii. On też, co nie jest powszechnie znane, dał początek badaniom nad problemem historii teologii w Polsce. W sumie, dorobek naukowy o. Krupy obejmuje 4 pozycje książkowe, ponad 30 artykułów opublikowanych w wydawnictwach polskich i zagranicznych oraz 4 hasła w I tomie Encyklopedii Katolickiej. Wynikami swoich badań i dociekań naukowych dzielił się ze słuchaczami prowadzonych wykładów monograficznych, których tematyka podlegała corocznym regularnym zmianom, świadczących o niegasnącej pasji zgłębiania prawd wiary. Jako promotor wypromował 15 doktorów teologii oraz niezliczone grono licencjuszy i magistrów (na PWT we Wrocławiu pod jego kierunkiem powstało 15 prac magisterskich oraz 1 licencjacka).

 

Z dniem 1 października 1980 r. o. prof. Andrzej Krupa przeszedł na emeryturę i zakończył pracę dydaktyczną w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. W Lublinie pozostał jeszcze przez trzy lata, mieszkając nadal w konwikcie księży. Ostateczny wyjazd nastąpił 22 sierpnia 1983 r. Ze względu na czas wakacji nie odbyło się żadne oficjalne pożegnanie. Żegnał go jedynie o. Celestyn Napiórkowski, jego uczeń i następca na Katedrze Mariologii i Katedrze Teologii Dogmatycznej. Rozstawał się więc bernardyński profesor ze swoją Alma Mater na sposób prawie niezauważony… Kolejne lata spędził o. Krupa w klasztorze swojego zakonu w Zakopanem. Ziemskie pielgrzymowanie zakończył również niepostrzeżenie w wakacje 1992 r., a dokładnie 15 lipca – w wigilię maryjnego święta Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel. Pogrzeb odbył się 18 lipca na zakopiańskim cmentarzu. Delegacja z lubelskiej uczelni była nader skromna: prof. Stanisław Kiczuk, prorektor KUL, o. prof. Celestyn Napiórkowski oraz ks. prof. Stanisław Nagy, przyjaciel zmarłego. Uroczystościom pogrzebowym przewodniczył bp Albin Małysiak z Krakowa. Homilię wygłosił o. Andrzej Pabin, przełożony prowincjalny braci bernardynów. Nie było żadnego przedstawiciela Akademii Teologii Katolickiej, ani Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu, którym zmarły profesor służył przez wiele lat.

 

W dziesiątą rocznicę jego śmierci – 26 listopada 2002 r. – w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim odbyła się sesja naukowa poświęcona pamięci o. Andrzeja Krupy zorganizowana przez Katedrę Mariologii i Koło Naukowe Teologów. Rok później ukazała się księga pamiątkowa ku jego czci – Amicta sole, która świadczy dobitnie, iż wspomnienie o wielkim profesorze i mariologu lubelskim jest mimo wszystko wciąż żywe w pamięci grona jego uczniów i współpracowników.

 

Oprac. o. Arkadiusz Smagacz OCD

 


Źródła i literatura

Archiwum Uniwersyteckie Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II

AU KUL, Referat Personalny, Akta osobowe pracowników, sygn. A-286, Ks. Krupa Andrzej;

AU KUL, Wydział Teologii, sygn. II 1.2, Korespondencja do rektoratu 1947-1990;

AU KUL, Wydział Teologii, sygn. II 1.3, Korespondencja do dziekanatu 1947-1988;

AU KUL, Wydział Teologii, sygn. II 1.4, Korespondencja kierowana do dziekana 1950-1989;

AU KUL, Wydział Teologii, sygn. II 1.6, Korespondencja z biskupami 1947-1988;

AU KUL, Wydział Teologii, sygn. II 1.16.2, Rada Wydziału Teologii [protokoły] 4.XII.1958-22.VI.1966;

AU KUL, Wydział Teologii, sygn. II 1.18, Protokoły Komisji Rady Wydziału. Korespondencja do Rady Wydziału 1958-1989;

AU KUL, Wydział Teologii, sygn. II 1.19.1, Działalność dziekanatu. Korespondencja 1947-1973;

AU KUL, Wydział Teologii, sygn. II 1.23, Sprawozdania dziekańskie (1944-1990).

 

Amicta sole. Księga pamiątkowa ku czci Ojca Profesora Andrzeja Ludwika Krupy OFM (1910-1992), red. S.C. Napiórkowski OFMConv, Lublin 2003 (m.in. pełna bibliografia przedmiotowa oraz wykaz prac dyplomowych pisanych pod kierunkiem o. Krupy); Katolicki Uniwersytet Lubelski w latach 1944-1952. Wspomnienia i relacje, red. J. Ziółek, Lublin 1999 (zob. Wspomnienia ze studiów z lat 1951-1956 E. Nawrockiego, s. 135-141); Księga pamiątkowa w 75-lecie Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Wkład w kulturę polską w latach 1968-1993, red. M. Rusecki, Lublin 1994 (m.in. biogram na s. 407-408); Murawiec W. F. OFM, Krupa Ludwik Andrzej, w: Słownik Polskich Teologów Katolickich 1981-1993, t. VIII, red. J. Mandziuk, Warszawa 1995, s. 315-317 (bibliografia podmiotowa i przedmiotowa); Napiórkowski S. C. OFM, Pięćdziesięciolecie teologii dogmatycznej na KUL, „Roczniki Teologiczno-Kanoniczne”, 15(1968) z. 2, s. 55-92; tenże, Krupa Andrzej Ludwik, w: Encyklopedia Katolicka, t. IX, Lublin 2002, kol. 1381-1382; Rusecki I. OFM, Krupa Andrzej, w: Leksykon duchowieństwa represjonowanego w PRL w latach 1945-1989, t. II, red. J. Myszor, Warszawa 2003, s. 140-141; tenże, Represje władz komunistycznych PRL względem zakonników bernardyńskich w latach 1947-1952, „W Nurcie Franciszkańskim”, 13(2004), s. 147-168; Siudy T., O. Ludwik Andrzej Krupa. Szkic biograficzny, „Roczniki Teologiczno-Kanoniczne”, 29(1982) z. 2, s. 7-8 (tom 29 poświęcony został o. A. Krupie z okazji siedemdziesiątych urodzin); tenże, Bibliografia publikacji o. prof. dra hab. Ludwika Andrzeja Krupy, „Roczniki Teologiczno-Kanoniczne”, 29(1982) z. 2, s. 9-11; Wyczawski H. E. OFM, Krupa Ludwik Andrzej, w: Słownik Polskich Pisarzy Franciszkańskich, Warszawa 1981, s. 252-255 (bibliografia przedmiotowa).

 

 

[1] W urzędowych pismach o. Krupa w zdecydowanej większości przypadków posługiwał się swoim chrzcielnym imieniem Andrzej, a nie zakonnym – Ludwik. W podobny sposób adresowano korespondencję dla niego przeznaczoną, dlatego też w dalszej części biogramu będzie używane jedynie to pierwsze imię.

Początek strony

Autor: Ewa Zięba
Ostatnia aktualizacja: 25.08.2020, godz. 10:36 - Ewa Zięba