Z głębokim żalem i smutkiem przyjęłam wiadomość o śmierci Pana Profesora Piotra Francuza. Zapamiętałam Go jako charyzmatycznego człowieka, który zachwycał swoją osobą od pierwszych chwil znajomości.
Pan Profesor pojawił się na mojej życiowej drodze, kiedy już straciłam nadzieję na to, że uda mi się kontynuować pracę, to On otworzył przede mną drzwi KUL-u. Był otwartym i dobrym człowiekiem. Jego poczucie humoru, pasja w podejściu do nauki, umiejętność wskazania dokładnych i potrzebnych wtedy słów, a przy tym moje zaufanie do nieznajomego człowieka, będącego wzorem humanisty najwyższych lotów, pozostaną ze mną na zawsze. Patrzyłam na Niego i myślałam, jak to dobrze, że będę mieć możliwość pracować z tak wybitnym Profesorem, a czasami po prostu słuchać Jego wypowiedzi i opinii. Tak mi przykro, że się nie udało...
Wieczne odpoczywanie...
Ostatnia aktualizacja: 19.11.2020, godz. 09:46 - Emilia Zabielska-Mendyk