Jacek Woroniecki OP
(1924-1929)
Adam Woroniecki urodził się 1 grudnia 1878 roku w Lublinie. Był synem byłego ucznia Warszawskiej Szkoły Głównej Mieczysława Korybuta Woronieckiego i Marii z Drohojowskich. Dzieciństwo spędził wraz z siedmiorgiem rodzeństwa i rodzicami w miejscowości Kanie koło Chełma Lubelskiego. Już wtedy dał się poznać jako osoba szczególnie religijna, często bowiem przystępował do sakramentów św. i interesował się literaturą religijną oraz zwyczajami katolickimi. Po ukończeniu gimnazjum rosyjskiego w Warszawie odbył roczną służbę wojskową w pułku huzarów grodzieńskich, a następnie – spełniając życzenie swojego ojca podjął studia matematyczno – przyrodnicze we Fryburgu w Szwajcarii. Pozwoliło mu to – jak sam się potem wyraził – bardziej krytycznie myśleć, obserwować rzeczywistość i syntetycznie wyrażać swoje myśli. W czasie wakacji w okresie swych fryburskich studiów A. Woroniecki spotkał się kapucynem, o. Honoratem Koźmińskim, który utwierdził go w przekonaniu, że powinien zostać kapłanem. Po powrocie do Fryburga podjął dodatkowe studia teologiczne, uzyskując w 1905 roku tytuł licencjata teologii. Gdy wrócił do kraju oddał się do dyspozycji biskupa lubelskiego Franciszka Jaczewskiego, i z jego rąk otrzymał 10 marca 1906 roku święcenia kapłańskie. Następnie udał się do Ostrej Bramy, gdzie dziękował Bogu za powołanie kapłańskie oraz modlił się w intencji ojczyzny i za naród polski. W Lublinie Woroniecki przebywał do 1907 roku, pełniąc różnorakie funkcje powierzone mu przez biskupa, m. in. wykładał w tamtejszym Seminarium Duchownym Pismo św. i katechetykę, oraz był prefektem w szkole średniej: Prywatnym Męskim Gimnazjum im. Stefana Batorego. Interesował się wówczas szczególnie harcerstwem, o którym potem wielokrotnie potem pisał. W 1907 roku Woroniecki ponownie wyjechał na dalsze studia, i tam uzyskał tytuł doktora teologii, na podstawie obronionej rozprawy „Principes fondamentaux de sociologie thomiste” („Główne podstawy socjologii tomistycznej”), napisanej w języku francuskim. W tym czasie zachorował na niewyleczalną wówczas chorobę – wagatonię, która znacznie osłabiła jego organizm i stała się powodem wielu jego problemów przez całe życie. Jak wspominał J. M. Bocheński, choroba A. Woronieckiego spowodowała u niego „ogólny spadek tempa życiowego, pulsu, itd. Dziwiono się czasem, że godzinami nic nie robił. Ci, którzy go bliżej znali, zdumiewali się przeciwnie, jak ten człowiek, mając w ciągu dnia tylko jedną lub dwie godziny pełni sił, mógł dokazać tyle. Wiedzieli, że wbrew pozorom był człowiekiem żelaznej woli i nieugiętego charakteru”. Następnie Woroniecki zamierzał wstąpić do zakonu dominikańskiego, i w tym celu modlił się o swe powołanie przebywając w Krakowie (u grobu św. Jacka), w Rzymie, Weronie i w innych miastach Europy zachodniej. Po śmierci swego ojca, który raczej niechętnie był ustosunkowany do zamiarów wstąpienia Adama do zakonu, Woroniecki podjął 3 lipca 1909 roku ostatecznie decyzję rozpoczęciu nowicjatu u dominikanów w Fiesole w okolicach Florencji. Podczas święceń przyjął imię zakonne Jacek, i jego przede wszystkim w następnych latach używał. Następnie J. Woroniecki został skierowany przez przełożonych do Fryburga, gdzie pełnił w latach 1911 – 1913 funkcję kapelana tamtejszej młodzieży uniwersyteckiej i wiceregensa konwentu dla księży.
Po wybuchu I wojny światowej J. Woroniecki przebywał w Krakowie, i tak porządkował archiwa zakonne, a także wykładał (w roku szkolnym 1916/1917) etykę w studium zakonnym. Współpracował wtedy z Komisją Historii Filozofii Akademii Umiejętności. Wyjeżdżał także – dla podratowania zdrowia – do Zakopanego. (1914 - 1915). Odwiedzał też ss, Niepokalanki w Nowym Sączu i w Jarosławiu, u których odprawiał Msze św. oraz studiował pisma założycielki zakonu Marceliny Darowskiej, zapoznając się z jej mistyką oraz systemem wychowawczym. Tam nawiązał m. in. kontakty ze swym przyjacielem jeszcze z czasów fryburskich, ks. Władysławem Korniłowiczem, a także generałową Jadwigą Zamojską i o. Włodzimierzem Cieńskim. Istnieją nieliczne wzmianki informujące nas o tym, że J. Woroniecki przebywał w 1917 roku w Kisłowodsku na Kaukazie, gdzie wyjechał, aby ochrzcić najmłodszą córkę małżeństwa Komarów, którzy przebywali tam zmuszeni opuścić swój majątek na Litwie z powodu działań wojennych. We wrześniu 1918 roku udał się także do Zurichu i Berna, gdzie brał prawdopodobnie udział w pracach utworzonego przez Henryka Sienkiewicza, a potem – po śmierci pisarza - kontynuującego jego pracę Ignacego Paderewskiego komitetu w Vevey.
W 1918 roku Woroniecki był jednym z kandydatów na biskupa lubelskiego. Biskup Adam Sapieha rozważał także jego nominację na biskupa pomocniczego warszawskiego. Niestety, ze względu na pogarszający się w owym czasie stan zdrowia Woronieckiego, żadna z tych nominacji nie doszła do skutku.
Woroniecki został jednakże nauczycielem akademickim w nowopowstałym w 1918 roku Uniwersytecie Lubelskim. Rektor uczelni, ks. Idzi Radziszewski, mianował go także dyrektorem konwiktu dla księży alumnów, i pełnił on tę funkcję do czasu odjęcia funkcji rektorskiej w 1922 roku (objął ją po nim ks. Władysław Korniłowicz). Obok wszechstronnej opieki nad mieszkańcami konwiktu do jego obowiązków należały także administrowanie oraz prace budowlane nad wykończeniem budynku. Mieszkańcy domu mieli regularnie określone harmonogramy zajęć, w których było miejsce na modlitwy poranne i wieczorne, rekolekcje, dni skupienia, wspólne posiłki.
Na Uniwersytecie Lubelskim prowadził on od marca 1919 roku wykłady z teologii moralnej w ramach Wydziału Teologicznego – od 1919 do roku akademickiego 1928/1929 włącznie, a także Prawa Kanonicznego (do roku 1921/22). Od 1920 był profesorem zwyczajnym tego przedmiotu. Na Wydziale Humanistycznym w latach 1920/21 – 1923/24 wykładał etykę, a także metodykę religii (1923/24), oraz pedagogikę (1924/25). W latach 1922 – 1924 pomagał mu w tym ks. Władysław Korniłowicz. Zajęcia na Uniwersytecie odbywał Woroniecki do czasu swojego wyjazdu do Rzymu dnia 22 sierpnia 1929 roku. Wykłady z teologii moralnej prowadził po nim w późniejszym czasie ks. Jan Dąbrowski. W czasie swojej działalności J. Woroniecki w charakterze nauczyciela akademickiego, a także pełnienia różnorakich funkcji kierowniczych, zdobył sobie powszechne i niekwestionowane uznanie studentów orazi pracowników lubelskiej uczelni.
Prowadził także uczony tzw. wykłady powszechne, przeznaczone dla szerszego grona słuchaczy, odbywające się zwykle w godzinach wieczornych. Wygłosił m. in. prelekcje na temat: „Zagadnienia z wychowania charakteru, historia i teoria” w 1919 roku, oraz „Zagadnienia życia duchowego” („O doskonałości chrześcijańskiej”) w roku akademickim 1920/21, Uczestniczył także w innych, licznych konferencjach, odczytach i uroczystościach, na których wielokrotnie zabierał głos jako prelegent. Do takich wystąpień należał chociażby odczyt wygłoszony w Towarzystwie Muzycznym w Lublinie na temat: „Odrodzenie hagiografii w XX wieku”. Uzasadniał w nim konieczność podjęcia naukowych badań nad żywotami polskich świętych, uwzględniających koniczność wykorzystywania do tego celu nowoczesnych metod badania życiorysów, podejmowanych przez współczesnych historyków. J. Woroniecki brał też udział w różnych akcjach społecznych i pełnił bezinteresownie różne funkcje. W latach 1919 – 1922 był honorowym duszpasterzem akademickim i otaczał religijną, moralną i duchową opieką kapłanów studiujących na Uniwersytecie i mieszkających w konwikcie. Należał do grona profesorów, którzy dnia 22 listopada 1924 roku na wspólnym posiedzeniu Rady Wydziału Teologicznego i Rady Wydziału Prawa Kanonicznego zadeklarowali udzielenie pomocy finansowej przeznaczonej na kupno domu dla nuncjatury w Warszawie. Wzywał społeczność miasta Lublina do wsparcia liceum krzemienieckiego poprzez zakup książek do szkolnej biblioteki. Wygłaszał odczyty o treści religijnej i społecznej dla Katolickiego Związku Polek. Uczestniczył w kongresach i konferencjach organizowanych w ramach Tygodni Społecznych Odrodzenia, w różnych miastach Polski. Na pierwszym zjeździe odbywającym się w Lublinie w 1922 roku wygłosił aż trzy referaty, uczestniczył też czynnie w siedmiu następnych (do 1929 roku), także wygłaszając poświęcone głownie problematyce wychowawczej, a także religijnej. W czasie, gdy rozpoczynał swoją pracę w Lublinie, otrzymał on także inną propozycję – objęcie Katedry Teologii Moralnej na Uniwersytecie Jagiellońskim – ale nie wyraził na nią zgody.
W okresie najazdu bolszewickiego na Polskę w 1920 roku J. Woroniecki stał na czele Wydziału Kwalifikacyjnego Wojewódzkiego Komitetu Obrony Narodowej w Lublinie, który wydawał różnego typu wskazówki i regulował zasady funkcjonowania społeczeństwa Lubelszczyzny w tym trudnym dla kraju okresie. W czasie obywających się zaś plebiscytów na Śląsku wygłaszał w lubelskim magistracie odczyty mające na celu uświadomienie narodu polskiego co do ich wagi i znaczenia dla jedności i znaczenia politycznego oraz gospodarczego Polski na arenie międzynarodowej (m. in.: „Zbieranie ziem polskich”, „O morzu polskim”). Czynnie zaangażował się w organizowanie harcerstwa na terenie Lublina, i razem z harcerzami sypał wały ochronne w czasie inwazji bolszewickiej w 1920 roku. Potem zaś często uczestniczył w wycieczkach harcerskich i innych, krajoznawczych. Podkreślał rolę i znaczenie wychowania młodzieży w tej organizacji poprzez dobry przykład, kształcenie umiejętności podejmowania decyzji, wspólne przebywanie ze sobą. Uważał, że dzięki oddziaływaniu wychowawczemu na młode pokolenie Polaków dokona się odrodzenie religijne całego narodu. Podjął się także J. Woroniecki działalności duszpasterskiej w Wojsku Polskim (1920 - 1922), a także pomagał materialnie więźniom odbywającym kary pozbawienia wolności na zamku lubelskim. W czerwcu 1926 roku uczestniczył z ramienia Episkopatu Polski wraz z biskupem Henrykiem Przeździeckim w Kongresie Eucharystycznym w Chicago w Stanach Zjednoczonych Ameryki. Wygłosił na nim dwa referaty, poświęcone stosunkom religijnym na Syberii oraz wychowawczej roli liturgii.
W roku akademickim 1921/22 był prodziekanem Wydziału Teologicznego, a w latach 1924/25 – 1928 dziekanem tegoż Wydziału. W czasie pełnienia przez J. Woronieckiego funkcji prodziekana dziekanem był ks. Piotr Kremer, natomiast gdy został dziekanem, prodziekanami byli: ks. Józef Kruszyński (1924/25)[1], ks. Józef Umiński (1925/26 – 1926/27)[2], oraz ks. Piotr Kremer (1927/28 – 1928/29). W roku akademickim 1928/29 pełnił funkcję prorektora uczelni.
W dniu 21 czerwca 1922 roku J. Woroniecki został wybrany rektorem Uniwersytetu Lubelskiego przez biskupów polskich na konferencji generalnej w Częstochowie. Jako rektor Uniwersytetu lubelskiego J. Woroniecki założył Towarzystwo Przyjaciół KUL, a także Towarzystwo św. Tomasza z Akwinu. Były to organizacje, które zajmowały się m. in. pozyskiwaniem środków finansowych przeznaczonych na pomoc studentom z biedniejszych rodzin podejmujących naukę na lubelskiej uczelni, oraz za granicą. Według relacji świadków napisał odręcznie około 800 listów skierowanych do różnych osób i instytucji, z prośbą o pomoc katolickiej uczelni. Organizował też spotkania informacyjno – propagandowe mające na celu zaznajomienie społeczeństwa z problemami – głownie finansowymi - z jakimi spotykały się jej władze, oraz wykładowcy i studenci (w Warszawie i Krakowie, oraz wielu innych miastach). Przyczynił się także do tego, aby powstała celem wsparcia Uniwersytetu Rada Biskupia Uniwersytecka zobowiązała wszystkich ordynariuszy diecezjalnych Kościoła katolickiego w Polsce o zbierania funduszy na rzecz uczelni. W czasie pełnienia swej funkcji rektorskiej Woroniecki przyspieszył znacznie toczące się w owym czasie roboty remontowo – budowlane na zarządzanym przez siebie uniwersytecie. Zainicjował m. in. zwyczaj otwierania sal pamiątkowych urządzanych kosztem prywatnych fundatorów. Dzięki tej inicjatywie powstała ufundowana przez Antoniego Rostworowskiego z Kembła sala im. Henryka Sienkiewicza. Rodzina Czetwertyńskich ufundowała salę im. Powstańców 63 – roku; polska prowincja dominikanów – salę św. Tomasza z Akwinu; salę im. Piusa XI – Episkopat Polski; salę im. księdza Wawrzyniaka – Liga Katolicka z Poznania. Uczony dbał także o nawiązywanie dobrych kontaktów uczelni z polonią, głównie amerykańską, która wspierała ją finansowo. Właśnie w tym celu wysłał do Stanów Zjednoczonych misję z romanistą, prof. Maurycym Paciorkiewiczem na czele. Interesował się rozwojem życia studenckiego na lubelskiej uczelni, inicjując powstawanie różnych organizacji skupiających studiującą tam młodzież, m. in. Koło Misyjne młodzieży uniwersyteckiej, a także korporacje akademickie: Lublinia, Konfederacja, Roma Lubliniensis, Korabia. Opiekował się powstałym w 1920 roku Kołem Studiów Religijnych, którego zadaniem było pogłębianie wiedzy religijnej i filozoficznej młodzieży. Był zapraszany z wykładami przez Koło Historyczno – Językowe (wygłosił tam m. in. referat „Ogólnokształcąca doniosłość nauki języka ojczystego”). Uczestniczył też w zajęciach istniejącego na Uniwersytecie Studium Pedagogicznego oraz Instytutu Pedagogicznego, mającego na celu przygotowanie kadr nauczycielskich w szkolnictwie powszechnym i średnim. Z jego inicjatywy powstało zatwierdzone przez senat uczelni 10 czerwca 1927 roku w Lublinie Akademickie Koło Misjologiczne; był on też jego pierwszym kuratorem. Liczyło ono 40 członków i zgromadziło, dzięki wsparciu uczonego, dosyć pokaźną biblioteczkę zawierającą literaturę misjologiczną, zarówno krajową, jak też i zagraniczną (około 235 pozycji). Zainicjował zorganizowanie pod patronatem kardynała Augusta Hlonda Międzynarodowego Kongresu Akademickiego Misyjnego, którego obrady toczyły się w Poznaniu w dniach od 28 września do 2 października 1927 roku. Wygłosił tam referat pt. „Udział Polski w dziele misyjnym”. Przedstawił w nim historię ruchu misyjnego, w którym brali udział Polacy, a także jego obecne potrzeby i perspektywy dalszego rozwoju. W maju 1928 roku dzięki jego wysiłkom odbył się kurs misyjny dla studentów teologii w Lublinie, w którym uczestniczyli także liczni misjonarze (m. in. pallotyn o. Wojciech Turowski, salezjanin ks. Tadeusz Wieczorek, ks. Zbigniew Majewski,, ks. Antoni Około – Kułak). Zorganizował na terenie Lublina Związek Misyjny Polek, na którego zebraniu wygłosił 9 października 1928 roku odczyt „Co każdy katolik o misjach wiedzieć powinien”. Problematyką misji interesował się J. Woroniecki przez cały okres swej działalności naukowej w Lublinie. Uczestniczył m. in. w 1925 roku w III Zjeździe Związku Zakładów Teologicznych w Łomży, podczas którego proponował zmiany w programach studiów w seminariach duchownych po to, aby bardziej położyć w nich nacisk na misyjne wykształcenie polskich kleryków, którzy potem już jako kapłani bardzo często pełnili potem swoją posługę duszpasterską w dalekich krajach poza Europą.
Czynił także J. Woroniecki starania w Ministerstwie Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego o nadanie pełnych praw państwowych uczelni (zostały one jej przyznane dopiero w 1939 roku). W 1923 roku gościł w murach uczelni prezydenta RP Stanisława Wojciechowskiego.
W marcu 1924 roku, ze względu na pogarszający się znacznie stan zdrowia, J. Woroniecki złożył na ręce Episkopatu Polski dymisję ze stanowiska rektora, która została przyjęta.
W okresie swej lubelskiej działalności, gdy pełnił funkcję rektora, dziekana i prodziekana, J. Woroniecki był nadzwyczaj aktywny naukowo. Opublikował wówczas około siedemdziesięciu swoich prac, w tym kilka pozycji książkowych, w tym m. in. dzieła: „Metoda i program nauczania teologii moralnej” (Lublin 1922), „Katolickość tomizmu”, „Pełnię modlitwy” (Poznań 1924), „Katolicką etykę wychowawczą” (t. 1, Poznań 1925), „Około kultu mowy ojczystej” (Lwów 1925), a także wznowił wydanie „Przewodnika po literaturze religijnej”, wydanego w pierwszej wersji jeszcze przed I wojną światową (Lwów 1914; wyd. II, Poznań 1927).
W 1929 roku J. Woroniecki udał się na polecenie władz zakonnych do Rzymu, i tam wykładał teologię moralną oraz pedagogikę w Collegium Angelicum. Otrzymał też najwyższy w zakonie tytuł naukowy – Magister in Scara Theologia. Świadczyło to o wielkim uznaniu dla jego dokonań w dziedzinie teologii i filozofii. W Rzymie spotykał się w owym czasie z wieloma kapłanami polskimi wówczas tam studiującymi, m. in. ze Stefanem Wyszyńskim, który wielokrotnie konsultował z nim zebrane informacje na temat wydawanej tam literatury z zakresu teologii moralnej, etyki i filozofii. Wówczas to uczony wykazywał się dużą znajomością omawianych zagadnień oraz poglądów i stanowisk osób podejmujących na łamach książek i czasopism różnorodne kwestie natury ogólnokulturowej, filozoficzno- moralnej, i teologicznej.
W 1933 roku J. Woroniecki, spełniając wolę swoich przełożonych w zakonie opuścił Wieczne Miasto i powrócił do Polski. Tam, we Lwowie, objął stanowisko syndyka prowincji dominikańskiej, a także wykładał patrologię, ascetykę i historię Kościoła katolickiego w tamtejszym studium zakonnym. W 1936 roku został dyrektorem tamtejszego Instytutu Filozoficzno - Teologicznego. Rozwinął też szeroko zakrojoną działalność duszpasterską wśród tamtejszej młodzieży akademickiej, organizując rekolekcje i wprowadzając nowe formy kultywowania modlitwy oraz dążąc do odnowy życia liturgicznego w środowiskach akademickich. Wówczas to właśnie dzięki jego inspiracjom wielu młodych uczonych, m. in. S. Swieżawski, postanowiło podjąć się studiów nad filozofią tomistyczną, analizując wiele współczesnych problemów filozoficznych i społecznych uwzględniając dokonania św. Tomasza z Akwinu i jego kontynuatorów.
Od 1933 roku, po wizytacji polskich dominikańskich domów zakonnych przez generała zakonu o. Stanisława Gilleta, J. Woroniecki pełnił – po powierzeniu mu nowych zadań przez kapitułę - obowiązki socjusza prowincji dominikańskiej w Polsce oraz zajmował się jej finansami. Tuż przed wybuchem II wojny światowej oraz w czasie jej trwania kierował studium dominikańskim w Krakowie. Był też – od 1936 do 1939 roku – kierownikiem studium dominikańskiego na Służewie. Zainicjował budowę studium dominikanów w Warszawie i w latach 1937 – 1939 był jego rektorem. W roku 1932 był założycielem zgromadzenia SS. Dominikanek Misjonarek Jezusa i Maryi, mających w przyszłości zajmować się głównie ewangelizacją Rosjan i innych narodów będących pod wpływem ideologii komunistycznej. W tym czasie zajmował się też ascetyką i mistyką. Jako redaktor „Szkoły Chrystusowej” w latach 1938 – 1939 dbał o wysoki poziom merytoryczny tego pisma i sam zamieścił w nim wiele artykułów. Uczestniczył także w redagowaniu wychodzącego w Warszawie „Polskiego Przeglądu Tomistycznego”. Pragnął, aby społeczeństwo polskie zdobyło gruntowną wiedzę z zakresu teologii życia mistycznego po to, aby wiara i dobre moralnie życie znajdowały dla wielu swoje uzasadnienie racjonalne i miały odzwierciedlenie w praktyce życia codziennego ludzi.
Po wybuchu II wojny światowej J. Woroniecki przebywał w Krakowie. Zajmował się tam głównie pracą naukową – wykładał w tamtejszym studium dominikańskim[3], pisał rozprawy, głównie z zakresu filozofii i teologii moralnej oraz utrzymywał kontakty z licznym gronem uczonych, m. in. S. Swieżawskim i M. Plezią; prowadził także działalność duszpasterską w zakonie oraz poza nim (konferencje i kazania)[4].
Po II wojnie światowej J. Woroniecki znacznie podupadł na zdrowiu, chociaż do końca swojego życia zachowywał nadzwyczaj dużą sprawność intelektu. Był osobą cieszącą się autorytetem nie tylko wśród „zwyczajnych” wiernych Kościoła katolickiego w Polsce, ale także i jego hierarchów. Duże zaufanie miał do jego osoby kardynał August Hlond. W 1948 roku M. A. Krąpiec – jego wierny uczeń i kontynuator badań nad filozofią tomistyczną w Polsce - wysłał do rektora KUL ks. Antoniego Słomkowskiego list zawierający propozycję, aby uczczono 70 rocznicę urodzin uczonego nadaniem mu tytułu doktora „honoris causa” tegoż Uniwersytetu. Propozycja ta nie spotkała się jednakże z akceptacją władz uniwersyteckich.
Okresie Wielkanocy 1949 roku J. Woroniecki, przewidując swoją bliską śmierć, zaczął porządkować swoje liczne notatki oraz nie wydane drukiem rozprawy i artykuły. W pracy tej wydatnie pomagali mu współbracia zakonni Krzysztof Kasznica i Jan Janczak. Prosił również kleryków o modlitwy w jego intencjach, w szczególności o nowennę do Miłosierdzia Bożego u grobu siostry Faustyny Kowalskiej w Łagiewnikach pod Krakowem. W dniu 18 maja 1949 roku, po silnym ataku serca, J. Woroniecki zmarł. Tuż przed śmiercią prosił zgromadzonych zakonników o odmówienie modlitwy różańcowej. Pogrzeb uczonego zakonnika odbył się w piątek 20 maja 1949 roku. Rozpoczął się on odprawieniem Mszy św. żałobnej przez dominikanina Bernarda Przybylskiego, a następnie odbyły się kolejne uroczystości pogrzebowe z udziałem prowincjała zakonu redemptorystów oraz wybitnych przedstawicieli Kościoła: biskupa Stanisława Rosponda, Wielkiego Kanclerza Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Biskupa Piotra Kałwy, oraz delegacji uczonych z wydziałów teologicznego i humanistycznego Uniwersytetu Jagiellońskiego i licznych wiernych.
Ciało J. Woronieckiego spoczęło w grobowcu zakonnym na cmentarzu Rakowieckim. Po dziesięciu latach na prośbę SS Dominikanek jego relikwie zostały przeniesione do Kościoła św. Jacka w Warszawie. W 1998 roku rozpoczął się proces informacyjny, a następnie 7 grudnia 2004 proces beatyfikacyjny Woronieckiego. Jego postulatorem został dominikanin, M. L. Niedziela.
Woroniecki należał do grona najbardziej twórczych uczonych propagujących i rozwijających uniwersalistyczną naukę katolicką w duchu neotomizmu, co podkreślają współcześni badacze myśli filozoficznej, teologowie i etycy. A. Derdziuk wymieniając go jako jednego z najwybitniejszych moralistów europejskich I połowy XX wieku – obok tak znanych nazwisk moralistów - neotomistów jak T. Meyer, L. Lehu, J. E. Pruner, J. Schwane, A. A. Tanquerey, H. Merkelbach, D. Prümmer, W. Cathrein, R. Garrigou – Lagrange, E. H. Noble – napisał o nim, że „ teologia moralna w nauczaniu Woronieckiego cechowała się uniwersalizmem oraz zachowywała wartość wychowawczą, charakter społeczny i była otwarta na nową problematykę. Polski neotomista podejmował zagadnienia z zakresu aretologii, zachowując w tym wierność św. Tomaszowi. Zasługą Woronieckiego jest też spolszczenie niektórych pojęć łacińskich”.
W swoich badaniach naukowych inspirował się Woroniecki głównie myślą św. Tomasza z Akwinu. Uważał, że system filozoficzny i teologiczny autora „Summy teologicznej” zgromadził dotychczasowy dorobek intelektualny ludzkości i racjonalnie i twórczo go rozwinął. Uniwersalistyczny system św. Tomasza był jego zdaniem przeciwny wszelkim koncepcjom partykularystycznym i indywidualistycznym, które pojawiły się już w starożytności, ale ich występowanie nasiliło się zwłaszcza w czasach nowożytnych i współczesnych. To było, jak twierdził J. Woroniecki, wielką zasługą Doktora Anielskiego.
Uprawiając teologię moralną J. Woroniecki korzystał z wielu źródeł, do których należały m. in.: Pismo Święte (jak podaje M. J. Kempys, w sumie 1453 razy odwoływał się do tego źródła, w tym 433 razy do Starego Testamentu i 1020 do Nowego Testamentu), dzieła Ojców Kościoła i innych pisarzy starochrześcijańskich (św. Ignacy Antiocheński, św. Justyn, św. Cyprian, św. Klemens Aleksandryjski, św. Augustyn, św. Bazyli Wielki, św. Jana Kasjan, św. Hieronim), nauczanie Kościoła (m. in. wypowiedzi w sumie dwunastu papieży, orzeczenia trzech soborów, trzech synodów, teksty czterech katechizmów, „Codex Iuris Canonici”, wypowiedzi licznych biskupów), dzieła teologów (głównie katolickich, wśród nich m. in. św. Tomasza z Akwinu, św. Jana od Krzyża, św. Bernarda z Clairvaux, św. Teresy od Dzieciątka Jezus, św. Alfonsa Liguori i wielu innych, w sumie sześćdziesięciu dziewięciu autorów), filozofów (głównie starożytnych i średniowiecznych, ale także i nowożytnych oraz współczesnych), pedagogów i psychologów (wymieniał dwudziestu pięciu autorów, wśród nich J. Piskorza, J. F. Herbarta, J. Pastuszkę, A. Adlera, Z. Papierkowskiego), pisarzy (głównie H. Sienkiewicz, J. Weyssenhoff, A. Fredro, oraz wielu innych - w sumie około dwudziestu czterech).
Podejmując się analiz związanych z historią i teraźniejszością teologii moralnej przeciwstawiał się pojawiającym się niekiedy w jej dziejach tendencjom racjonalistycznym, sentymentalistycznym oraz fideistycznym. Przeciwny był też indywidualizmowi i kolektywizmowi, opowiadając się za arystotelesowsko – tomistyczną koncepcją dobra wspólnego oraz jego realizacji w życiu indywidualnym i społecznym każdego człowieka, a także społeczności rodzinnej, kościelnej, narodowej i państwowej.
Duże osiągnięcia naukowe zanotował na swoim koncie J. Woroniecki jako pedagog. Dlatego też, jak się wyraził F. W. Bednarski, „zagadnienia pedagogiczne były główną osnową jego twórczości”.Uważał, ze wychowanie człowieka może dokonywać się przede wszystkim poprzez kształtowanie w nim cnót moralnych, zarówno kardynalnych, jak i teologalnych. Poważną rolę w tym procesie odgrywa religia katolicka, która doskonali człowieka w sposób pełny i zgodny z naturą człowieka stworzonego na obraz i podobieństwo Boże. Uczony podkreślał pozytywne znaczenie modlitwy, zarówno indywidualnej, jak też i wspólnej, w życiu każdego człowieka. Doceniał też wychowawczą rolę liturgii eucharystycznej. Zajmował się też problematyką wychowania kandydatów do stanu kapłańskiego w seminariach duchownych, opracowując plan studiów w seminariach duchownych.
Woroniecki walnie przyczynił się do rozwoju katolickiej myśli społecznej. Publikował swe artykuły poświęcone tym kwestiom na łamach lubelskiego czasopisma katolickiego „Prąd”. Rola i znaczenie uczonego w propagowaniu myśli społecznej Kościoła były powszechnie doceniane, m.in. z wielkim uznaniem mówił o nie niej wielokrotnie prymas Stefan Wyszyński.
Woroniecki zajmował się także teorią narodu. Przeciwstawiał się on teorii egoizmu narodowego, ale jednocześnie docenił wartość narodu jako koniecznego, ważniejszego niż państwo, czynnika stymulującego duchowy i materialny rozwój osób ludzkich.
Dużo miejsca poświęcał rodzinie i jej zadaniom wychowawczym oraz funkcjom społecznym. Gdy w latach dwudziestych i trzydziestych toczyła się batalia mająca na celu liberalizację prawa małżeńskiego i ułatwianie rozwodów, J. Woroniecki wraz z innymi profesorami KUL wystąpił w obronie nierozerwalności małżeństwa katolickiego uzasadniając, że zarówno wiara, jak i rozum, nakazują człowiekowi trwać w monogamicznym związku małżeńskim aż do naturalnej śmierci jednego z małżonków.
Uczony podejmował szeroko zakrojone badania nad historią Kościoła katolickiego, zwłaszcza nad żywotami świętych. Hagiografia stała się dlań ulubionym zainteresowań. Napisał w sumie trzydzieści cztery pozycje poświęcone tej problematyce. W niej to, jak pisał B. Inlender, „widział /.../ doniosły środek wychowawczy, zwłaszcza w zakresie kształtowania postawy moralnej /.../ podkreślał funkcję wychowawczą wzorów osobowych, m. in. tych, których dostarczali święci własnego narodu”. Do najważniejszych prac tego autora należą m. in. rozprawy poświęcone o. Fabianowi Maliszewskiemu, bł. Czesławowi oraz św. Jackowi Odrowążowi.
Bibliografia
Mazur, Woroniecki Jacek Adam, w: Słownik Polskich Teologów Katolickich, t. 7, Warszawa 1983, s. 431-442 (bibliografia); W szkole wychowania. Teksty wybrane, Lublin 2008; Questio disputata de natione et statu civili. O narodzie i państwie, tłum. Z łaciny R. Maliszewski, Lublin 2004.
Ważniejsze opracowania
Babraj M. A., O autorze, [w:] J. Woroniecki, Pełnia modlitwy, Poznań 1982, s. 5.
Bednarski F. W., Uniwersalizm pedagogiczny o. Jacka Woronieckiego, „Roczniki Teologiczno – Kanoniczne”, 6 (1959), z. 1 – 2, s. 59.
Bloch Cz., Katolicki Uniwersytet Lubelski a polonia w świecie [w:] Katolicki Uniwersytet Lubelski. Wybrane zagadnienia..., s. 294.
Błeszczyńska I., O. Jacek Woroniecki jako założyciel Dominikanek Misjonarek Jezusa i Maryi, „W drodze”, 2 (1974), nr 8, s. 98 – 101.
Błeszczyńska I., O. Jacek Woroniecki. Dominikanin – wychowawca – patriota 1878 – 1949, Lublin 2006.
Bocheński J., Wspomnienia, wyd. II, Karków 1994, s. 64.
Człowiek – moralność – wychowanie. Życie i myśl Jacka Woronieckiego OP, red. J. Gałkowski, M. L. Niedziela, Lublin 2000;
Derdziuk A., Aretologia w podręcznikach moralistów kapucyńskich w okresie między Soborem Watykańskim I a Watykańskim II, Lublin 2001, s. 59.
Gałkowski S., Ku dobru. Aktualność filozofii wychowania Jacka Woronieckiego, Rzeszów 1998;
Gaweł E., Wychowawcza funkcja etyki w ujęciu o. Jacka Woronieckiego, „W Drodze”, 2 (1974), z. 8, s. 30 – 36;
Górski K., Zarys dziejów duchowości w Polsce, Kraków 1986, s. 322.
Greniuk F., Dzieje sekcji teologii moralnej na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim w latach 1918 – 1968, „Roczniki Teologiczno – Kanoniczne” 1968, t. 15, z. 3, s. 8.
Inlender B., O. Jacek Woroniecki, „Znak”, 19 (1966), nr 6 (114), s. 675 – 691;
Janiak E., Formazione del carrattere morale secondo padre JacekWoroniecki, Roma 1986;
Kalinowska K., Jacek Woroniecki o społeczeństwie i państwie, Lublin 2005;
Karolewicz G., Ksiądz Idzi Benedykt Radziszewski 1871 - 1922, Lublin 1992, s. 94.
Karolewicz G., Nauczyciele akademiccy Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego w okresie międzywojennym, wyd. II, t. 2, Lublin 1996, s. 236 – 238.
Kłósak K., O. Jacek Woroniecki, „Przegląd Filozoficzny”, 45 (1949), z. 3 – 4, s. 437 – 440;
Kobylińska Z., Il concetto dell’educazione morale dell’uomo nell’insegnamento di Padre Jacek Woroniecki, Roma 1992;
Kowalski K., O. Jacek Woroniecki jako apostoł tomizmu, „Roczniki Teologiczno – Kanoniczne”, 6 (1959), z. 1 – 2, s. 47 – 50;
Krajski S., Antropologiczne podstawy katolickiej etyki wychowawczej o. Jacka Woronieckiego, „Odpowiedzialność i Czyn”, 1 (1988), z. 2, s. 22 – 32;
Król R., Filozofia osoby w koncepcjach Jacka Woronieckiego i Tadeusza Ślipki, Kraków 2005;
Królak T., Kontemplacja i zdradzony świat. Rozmowy z prof. Stefanem Swieżawskim, Poznań 1999, s. 115.
Plezia M., O ojcu Jacku Woronieckim, „W drodze”, 2 (1974), nr 8, s. 10 - 12.
Pogrzeb śp. O Jacka Woronieckiego, „Róża Duchowna”, 51 (1949), nr 7 – 8, s. 197 – 198.
Polak R., Filozofia wychowania Jacka Woronieckiego, [w:] Filozofia i edukacja, Lublin 2005, s. 159 – 176;
Polak R., Jacek Woroniecki – życie i twórczość naukowa, „Człowiek w Kulturze”, 12 (1999), s. 214 – 240;
Polak R., Jacka Woronieckiego głos w sprawie programów szkolnych, cech osobowych nauczyciela oraz zadań wychowawczych szkoły w okresie II Rzeczypospolitej, tamże, s. 45 – 45;
Polak R., O. Jacek Woroniecki – postać i dzieło, [w:], J. Woroniecki, W szkole wychowania, Lublin 2008, s. 7 – 16.
Przybylski B., W poszukiwaniu autentyzmu dominikańskiego (Ociec Jacek Woroniecki OP 1878 - 1949), tamże, s. 16 – 23;
Rokicka M., Doktryna sprawowania władzy w ujęciu o. Jacka Woronieckiego, „Kultura, Oświata, Nauka”, (1989) z. 11 – 12, s. 91 – 95;
Schrade U., Problem narodu i ojczyzny w ujęciu Jacka Woronieckiego i I. M. Bocheńskiego, „Arcana” 6 (2000), z. 3, s. 60 – 78;
Skrobicki Z., Program odrodzenia katolicko – społecznego w Polsce w ujęciu czasopisma „Prąd” 1909 – 1939, Lublin 1987, s. 372 – 378.
Sobańska – Wocial R., Jacek Woroniecki OP w tradycji rodzinnej, [w:] Człowiek – moralność – wychowanie. Życie i myśl Jacka Woronieckiego OP, red. Jerzy Gałkowski, Maurycy Lucjan Niedziela, Lublin 2000, s. 49 – 56.
Stępień K., Jacka Woronieckiego „Przewodnik po literaturze religijnej”, „Człowiek w Kulturze”, 1999, nr 12, s. 63 - 71.
Strzeszewski Cz., Na przełomie czasów. Moje wspomnienia, Lublin 1995, s. 156.
Świeżawski S., Wielki przełom 1907 - 1945, Lublin 1989, s. 132.
Tarnowski P., Inicjatywy duszpasterskie w lubelskim środowisku akademickim w latach 1918 – 1939, [w] Katolicki Uniwersytet Lubelski. Wybrane zagadnienia... s. 329.
Turowski K., Historia Stowarzyszenia Katolickiej Młodzieży Akademickiej „Odrodzenie”, Warszawa 1987, s. 249 – 254, 356 – 366.
Wawrzyniak A., Zdybicka Z., Z dziejów metafizyki i nauk pokrewnych na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim 1918 – 1968, „Roczniki Filozoficzne” 1969, t. 17, z. 1, s. 67 – 68.
Wilk S., Episkopat Kościoła katolickiego w Polsce w latach 1918 – 1939, Warszawa 1992.
Wilk S., Episkopat Polski a KUL w okresie II Rzeczypospolitej, [w:] Katolicki Uniwersytet Lubelski. Wybrane zagadnienia z dziejów Uczelni, red. G. Karolewicz, ks. M. Zahajkiewicz, ks. Z. Zieliński, Lublin 1992, s. 73 – 74.
Oprac. Ryszard Polak
[1] Ks. J. Kruszyński (1877 - 1953) był, absolwentem Seminarium Duchownego we Włocławku, oraz Akademii Duchownej w Petersburgu, gdzie uzyskał w 1903 roku stopień magistra teologii. Po uzyskaniu święceń kapłańskich w 1903 roku w Petersburgu pełnił obowiązki wikariusza w Radomsku, profesora Seminarium Duchownego we Włocławku, prefekta i wiceregensa. Uczył także religii w szkołach średnich tego miasta. Na Uniwersytecie Lubelskim został zatrudniony w 1923 roku i pracował tam do wybuchu II wojny światowej. Został zaangażowany na Wydziale Teologicznym jako zastępca profesora biblistyki w roku akademickim 1923/24, a następnie profesor nadzwyczajny (1924/25) i zwyczajny (1925 - 1939). Od 1925 do 1933 był rektorem KUL. Po wojnie wyjechał do Włocławka, gdzie był oficjałem Sądu Biskupiego i egzaminatorem prosynodalnym oraz proboszczem katedry włocławskiej. Jego zainteresowania naukowe skupiały się wokół biblistyki, historii religii, historii narodu izraelskiego, archeologii biblijnej. Opublikował szereg prac książkowych z tego zakresu, oraz wiele artykułów w czasopismach kościelnych. Zob. F. Stopniak, Z życia ks. Rektora Józefa Kruszyńskiego (1877 - 1953), „Roczniki Teologiczno – Kanoniczne”, 11(1964), z. 1, s. 5 – 26.
[2] Ks. J. Umiński (1888 - 1954) ukończył Seminarium Duchowne w Płocku (1913) oraz w Angelicum w Rzymie (1914). Studiował także na Wydziale Teologicznym i Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu w Monachium. Na KUL pracował w latach 1922 – 1927 będąc zastępcą profesora historii Kościoła na Wydziale Teologicznym i Wydziale Prawa Kanonicznego, oraz m. in. zastępcą profesora historii średniowiecznej na Wydziale Nauk Humanistycznych. Funkcję prodziekana Wydziału Teologicznego powierzono mu w latach 1923/24 0raz 1925 – 1927. Naukowo zajmował się głównie studiami z zakresu średniowiecznej historii Kościoła w Polsce i na świecie, badaniami nad życiem i dorobkiem Stanisława Hozjusza, oraz pisał syntezy historii Kościoła. Zob.: A. Schletz, Ks. Józef Umiński, „Nasza Przeszłość” 18 (1958), s. 281 – 313.
[3] Jak wspominał M. A. Krąpiec, który przebywał i uczył się wówczas w krakowskim dominikańskim zakonie, „były to studia specyficzne. Niemal prywatne, potajemne. Niemcy zabraniali studiowania. Ale tych sześć, siedem lat studiów, które przeprowadziłem, to była twarda szkoła pod kierunkiem ojca Jacka Woronieckiego. Czytaliśmy Arystotelesa, św. Tomasza, chyba sześć razy przestudiowałem i zdałem całą «Summę teologii». Niektóre teksty umiałem najzwyczajniej na pamięć”. (Niestrudzony sługa prawdy, red. Z. Zdybicka, A. Maryniarczyk, M. Nawracała – Urban, Lublin 2006, s. 20.)
[4] Jak wspominał po latach S. Swieżawski, J. Woroniecki „wspaniale przemawiał, znakomicie pisał, miał niesłychanie jasny język. W jego ustach poglądy dotyczące św. Tomasza, którego myśl przekazywał /.../ mały niesłychanie żywy sens. To było coś, co naprawdę do nas, młodych, przemawiało. Ojciec Woroniecki należał do grona kilku osób w Polsce, które otwierały nam dostęp do prawdziwej odnowy duchowej katolicyzmu”. (T. Królak, Kontemplacja i zdradzony świat. Rozmowy z prof. Stefanem Swieżawskim, Poznań 1999, s.115.)
Ostatnia aktualizacja: 25.08.2020, godz. 08:41 - Ewa Zięba