Dekret Gracjana ze zbiorów BU KUL Causa XV

  Discordantium Canonum Concordia, zwany potocznie Dekretem Gracjana, jest pierwszym zaakceptowanym przez Kościół zbiorem prawa kanonicznego. Tekst powstał w Bolonii około 1150 r. Autorstwo przypisywane jest mnichowi z zakonu Kamedułów o imieniu Gracjan.

  Egzemplarz przechowywany w BU KUL powstał w drugiej połowie XIII wieku, w środowisku paryskim. Ozdobiony został 38 miniaturami figuralnymi, które ilustrują tzw. causae, fikcyjne sytuacje wymyślone przez autora, będące podstawą do prawniczych analiz. Poniżej - miniatura Causa XV.

Tłumaczenie:
Pewien kleryk popełnił cielesny grzech przed wyświęceniem na kapłana. Po święceniach, w szalonym gniewie zabił kogoś. Odzyskawszy swe zdrowie został oskarżony przed biskupem przez kobietę z którą popełnił grzech. Biskup zatem w niedzielę zbadał sprawę. Kapłan zaprzeczył oskarżeniom wysuniętym przeciw niemu; szukał pomocy pewnych kleryków, lecz ci niechętni byli dostarczyć mu obrony bez zapłaty. W końcu biskup wymusił wyznanie przez tortury. Potem sam i bez posłuchania synodalnego wydał wyrok.

 

 Dekret Gracjana, rękopis z końca XIII w.

Jedna ze stronic rękopisu dzieła
Discordantium Canonum Concordia
(tzw. Dekret Gracjana), koniec XIII w.
Ze zbiorów BU KUL

Clericus quidam crimine carnis lapsus esse perhibetur ante, quam sacerdotalem benedictionem consequeretur. Postquam uero sacerdotium adeptus est, in furorem uersus quendam interfecit. Recuperata vero sanitate apud episcopum accusatur ab ea, cum qua lapsus esse dicitur. Episcopus autem die dominico causam examinat. Sacerdos inficiatur crimen sibi illatum; quorundam clericorum sibi patrocinia querit; illi uero non sine precio sibi patrocinantur; tandem episcopus questionibus confessionem extorquet; demum solus et absque sinodali audientia illum sententia ferit.

 Dekret Gracjana, rękopis z końca XIII w.

Komentarz:
  W sprawie tej Gracjan analizuje między innymi zasadność stosowania tortur w czasie procesu kanonicznego. Powołując się na autorytet papieża Aleksandra [epist. I. cap. 2.] stwierdza, iż wartość ma tylko wyznanie złożone dobrowolnie, a nie wymuszone torturami. Na miniaturze ukazane zostały dwie sceny. Po lewej stronie, przed siedzącym na tronie papieżem klęczy kobieta, złożonymi dłońmi błagająca o łaskę. Obok niej stoi prawnik wskazujący na scenę po lewej i jeden z katów, o niecnej fizjonomii, mający na głowie prześmiewczą koronę. Po prawej drugi z katów torturuje oskarżonego kleryka, wieszając go za wyłamane do tyłu ręce. Obok miniatury, ujętej w prostokątne ramy, został  zobrazowany tzw. dziki człowiek, w ikonografii średniowiecznej ilustrujący czasy "przed prawem".

Arkadiusz Adamczuk

 

 

Autor: Jan Wasilewski
Ostatnia aktualizacja: 14.05.2008, godz. 21:56 - Jan Wasilewski