Rola książki w formacji duchowej i intelektualnej biskupa Wojciecha Owczarka

S. mgr Barbara Duniak

19 maja 2003 r.

 

1. Sługa Boży Biskup Wojciech Owczarek (1875-1938)

2. Miejsce książki w życiu Sługi Bożego

3. Książka jako narzędzie w formacji duchowej

4. Książka w formacji intelektualnej

5. Upowszechnianie książki

6. Księgozbiór bp W. Owczarka w zbiorach BU KUL

7. Zakończenie

 

 Sługa Boży Biskup

2. Miejsce książki w życiu Sługi Bożego

  Od pierwszych lat nauki seminaryjnej, Wojciech Owczarek doceniał kontakt ze słowem pisanym. Książka była podstawowym narzędziem w formacji ustawicznej alumna, kapłana, później biskupa i zakonodawcy. Zajmowała centralne miejsce w nakreślonym programie nauki i doskonalenia duszy, była nieodzowną pomocą w rozwijaniu ducha modlitwy (por. PLD 1903, s. 240). Przewodziła zatem całemu działaniu umysłowemu i duchowemu, wszystkim praktykom, staraniom, myślom. Więź ta zacieśniła się podczas studiów w Petersburgu, gdy zapoznał się z postacią Fabiana Birkowskiego OP (1566 - 1636) [ 2 ], którego twórczość kaznodziejska była przedmiotem jego pracy magisterskiej: "De eloquentia Fabiani Birkowski". Od niego przyjął maksymę "in cella numquam sine libro" tzn. kapłan w domu, zakonnik w celi, nigdy bez książki (por. PLD 1901, s. 239). Temu postanowieniu był niezwykle wierny. Z książką praktycznie się nie rozstawał, codziennie nosił ją przy sobie. Wspominał o tym wielokrotnie: "Będę nosił w kieszeni jakąś książeczkę, abym mógł wszystkie wolne chwile wykorzystać dla pokrzepienia sił duchowych" (PLD 1917, s. 256), "co dzień złota książeczka" (PLD 1901, s. 231), "aby wykorzystać zbywające minutki" (PLD 1918, s. 258). [ 3 ] Był przekonany: "choćby nawet dwa słowa przeczytane nie pozostaną bez pożytku" (PLD 1914, s. 251).

 

  Sługa Boży przy doborze lektur kierował się nie ciekawością, ani żądza samej wiedzy, ale chęcią uświęcenia się. Już w okresie studiów seminaryjnych postanawiał: "wstrzymywać się od badania rzeczy niezgłębionych i próżnej ciekawości w naukach, lecz studiować dla chwały Boga" (PLD 1892-1897, s. 218). W Akademii Petersburskiej ułożył sobie całościowy program czytania: "Szczególnie poświęcę się czytaniu Pisma św., Ojców Kościoła, teologii, nauk kościelnych, świeckich, poważnej literatury świeckiej, klasycznej. Nie czytać miernych świeckich utworów ani gazeciarskiej sieczki" (PLD 1899, s. 223). Wobec książek nie przynoszących pożytku moralnego zachowywał ostrożność w czytaniu (por. PLD 1918 s. 258). Twierdził, że niewłaściwa książka wprowadza do duszy zamęt i zatruwa serce, a duchowa oświeca i uświęca. Pragnął uniknąć niebezpieczeństw płynących z lektury i [oglądania] obrazów. Nie czytał powieści dla samej rozrywki, sięgał natomiast do tego gatunku dla ćwiczenia się w języku (por. PLD 1915, s. 253); ze świeckich autorów wybierał najświetniejszych (por. PLD 1901, s. 230). Czytanie uważał za właściwy sposób wykorzystania czasu (por. PLD 1914, s. 251). Zmęczony, dla odpoczynku czytywał książki lżejsze (por. PLD 1901 s. 232), sięgał też po pisma periodyczne (por. PLD 1915, s. 254).


  Wojciech Owczarek dostrzegał konieczność systematycznego czytania z pełnym zaangażowaniem. Taki sposób uznał za najkorzystniejszy dla duszy, bo przenikający do głębi. Codzienne czytanie ustępu z Ewangelii lub innych części Nowego Testamentu, stawiał na równi z adoracją Najświętszego Sakramentu. Wyszczególniając w porządku dnia zajęcia obowiązkowe, na jednym poziomie wymieniał: brewiarz, medytację, czytanie duchowne, cząstkę różańca (por PLD 1908, s. 243, 244), zakładał: "nigdy nie opuszczę czytania duchownego, podobnie jak tygodniowych, miesięcznych rekolekcji czy przygotowania i dziękczynienia po mszy świętej". (PLD 1911, s. 246).

  Uznawał za pożyteczne częste powroty do tej samej lektury. Stosował to przede wszystkim do ksiąg Pisma Świętego i żywotów świętych. Odnosił to również do własnych notatek: "dla rozgrzania ducha w czasie tych prób i oschłości, lenistwa wrócę do notatek, odczytam je, a może rozżarzy się serce moje" (PLD 1905, s. 242). Zobowiązywał się nawet do comiesięcznego odczytywania postanowień rekolekcyjnych. [ 4 ] U schyłku życia zamierzał czytać je jeszcze częściej, z pełną powagą przed Sanctissimum, fragmentami, w ramach czytania duchowego (por PLD 1934, s. 284, 286).

Przypisy

2   Głównym dziełem homiletycznym F. Birkowskiego są Kazania na niedziele i święta doroczne (I-III, Kr. 1620).
     Najpiękniejszą część kaznodziejskiej twórczości stanowią kazania obozowe i pogrzebowe (m.in. na pogrzebie Skargi,
     J. K. Chodkiewicza, Jana Zamojskiego, Zygmunta III). Uchodzi za największego kaznodzieję polskiego baroku.
3   Dom Sans de Sainte-Catherine, Złota książeczka, czyli nauka pokory... tłum. Józef Huby, Warszawa 1830, 1885, 1893.
4   W roku 1907, 1910, 1921.

Wykład przygotowała i przedstawiła 19 maja 2003 roku
S. mgr Barbara Duniak, kustosz, kierownik Oddziału Czasopism BU KUL

 

Autor: Jan Krzysztof Wasilewski
Ostatnia aktualizacja: 27.10.2008, godz. 00:41 - Artur Podsiadły