Piotra poznałem stosunkowo późno, najpierw jako autora, a dopiero potem jako człowieka. A moglibyśmy być kolegami już od czasów studenckich. Powiedział mi kiedyś, że do studiowania na UJ zniechęciła go panująca w PRL atmosfera nacisku ideologicznego. Wybrał KUL i był przykładem tego, co w KUL najlepsze. Był ciepły i serdeczny, a przy tym zasadniczy w ocenach. Potrafił napisać negatywną recenzję bez agresji i niechęci do człowieka. Potrafił się bawić, żartować i śmiać, zachowując powagę potrzebną do rozważania rzeczy ważnych. Żałuję, że nie mogliśmy się poznać bliżej.

Będę Cię, Piotrze, zawsze pamiętał jako Człowieka dobrego i mądrego.

Autor: Emilia Zabielska-Mendyk
Ostatnia aktualizacja: 17.11.2020, godz. 20:32 - Emilia Zabielska-Mendyk