Aktualności / Wydarzenia

Rzecznik musi wiedzieć kiedy milczeć

Trzeba widzieć, szybko ocenić i jeszcze szybciej działać. To pokazuje jakie predyspozycje powinni mieć ci, którzy zajmują się tego typu aktywnością – tak o pracy rzeczników prasowych mówił ks. prof. Mirosław Kalinowski, rektor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II podczas debaty o roli rzeczników prasowych, która odbyła się w piątek (24.05) na KUL.

Kim dziś jest rzecznik prasowy? - między innymi na to pytanie próbowali odpowiedzieć oficerzy prasowi, uczestnicy debaty.

- W tym zawodzie trzeba szybko widzieć, szybko ocenić i jeszcze szybciej działać. To pokazuje jakie predyspozycje powinni mieć ci, którzy zajmują się tymi aktywnościami – zaznacza ks. prof. Mirosław Kalinowski, rektor KUL, który dostrzega ważną rolę rzeczników prasowych i zapowiada rozwijanie oferty uczelni w tym zakresie. - Chcielibyśmy by nasze drzwi były otwarte na rzeczników prasowych. Myślimy o tym, by na uniwersytecie  powstała szkoła która będzie udoskonalała warsztat rzeczników prasowych – dodaje ks. prof. Mirosław Kalinowski.

Wojciech Andrusiewicz, dyrektor Akademii Nowoczesnych Mediów i Komunikacji KUL, a w przeszłości także były rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia czy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych nie ma wątpliwości, że rola rzecznika w obecnych czasach jest coraz trudniejsza. - Kiedy wszyscy komunikują wszystko w mediach społecznościowych, rzecznika czasami nie widać. Tymczasem rzecznik powinien nie tylko wiedzieć, co powiedzieć, ale także wiedzieć kiedy milczeć – podkreśla Wojciech Andrusiewicz.

Rzecznicy jak adwokaci i strażacy

Paweł Jurek, rzecznik prasowy Banku Pekao S.A. uważa, że z rola rzeczników się zmienia. - Dziś jesteśmy często strażakami. Przez znaczną część pracy czasu jesteśmy w gotowości, a jak się zapali to gasimy pożary.

Porównań pracy rzeczników do innych zawodów jest zresztą więcej. - Rzecznicy są jak adwokaci – zawsze będą potrzebni – uważa Przemysław Przybylski, rzecznik prasowy Credit Agricole. Jego zdaniem aby być dobrym rzecznikiem, trzeba być kimś. - Trzeba być osobowością, żeby szef traktował cię jako partnera i słuchał cię – podkreślił.

Natomiast Jakub Stefaniak, rzecznik Ministerstwa Rozwoju i Technologii zauważa, że rzecznik prasowy powinien być zawsze blisko szefa. - Ich relacje muszą być zbudowane na zaufaniu. Chodzi o to, by wypracować najlepszą strategię dla instytucji i szefa. Nawet jeśli występują między nimi spory – przekonuje Jakub Stefaniak. I dodaje też, że rolą rzecznika nie tylko jest gaszenie pożarów, ale także wyjaśnianie otaczającej rzeczywistości: - Jest to człowiek, który musi umieć wytłumaczyć coś, co jest dla przeciętnego Kowalskiego niezrozumiałe.

Podobnie myśli Karolina Wasilewska, rzecznik Ministerstwa Sprawiedliwości. - Rzecznik jest od tego, by swojemu szefowi pomóc. Z drugiej strony są wobec nas bardzo duże oczekiwania ze strony dziennikarzy, którym nie zawsze jesteśmy w stanie sprostać – przyznaje rzeczniczka resortu sprawiedliwości.

- Relacje na linii szef-rzecznik muszą być szybkie, bliskie i pełne zaufania, ale jednocześnie nie psujące tego, że jest to relacja zawodowa – przekonuje Michał Siegieda z Grupy WP. I zauważa też, że często zadania rzeczników prasowych związane są z komunikacją wewnętrzną w instytucji. - A jest ona szalenie istotna, co szczególnie istotne okazało się w czasie pandemii – zauważa Michał Siegieda.

Zawód przyszłości

Według Pawła Żebrowskiego, rzecznika prasowego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych rzecznik należy obecnie do jednego z najbardziej rozwojowych zawodów. - Żyjemy w czasach fake newsów i walki z dezinformacją. Ona dotyczy nie tylko wojny na Ukrainy. I rolą rzeczników jest właśnie przeciwdziałać dezinformacjom dotyczącym instytucji. Jeśli bowiem pozwolimy na rozprzestrzeniania się fake newsów, to może oznaczać paraliż danej instytucji – mówi Paweł Żebrowski.

Rosnącą rolę tego zawodu zauważa też ks. dr Paweł Rytel-Andrianik, były rzecznik Konferencji Episkopatu Polski. - Urząd rzecznika będzie rósł. Ludzie potrzebują tego w chaosie medialnym – mówi ks. dr Paweł Rytel-Andrianik, z którym zgadza się dr hab. Robert Szwed, rzecznik KUL.

- Ten zawód jest niezagrożony, ponieważ ludzie potrzebują relacji – zaznacza dr hab. Robert Szwed, który ujawnia, że bycie „ustami szefa” to często nie lada wyzwanie. - Reprezentujemy swojego szefa przed kamerami, więc musimy wiedzieć w jakim kierunku instytucja i co chce osiągnąć. Dlatego trzeba być na bieżąco ze wszystkimi sprawami. Natomiast ja, niemal nie nadążam za rektorem, który nieustannie jest wszędzie – zdradza kulisy swojej pracy rzecznik prasowy KUL.

Debatę rzeczników prowadził Robert Feluś, były redaktor naczelny dziennika "Fakt".