Aktualności / Wydarzenia

Paweł Kowal: Świat, który dziś znamy, przechodzi do historii

– Świat, który dziś znamy, przechodzi do historii i nie wiemy, jak będzie wyglądał za 2-3 lata. Zadecyduje o tym wiele czynników, nie tylko przebieg wojny na Ukrainie, ale także wybory w USA i Francji. W tej sytuacji priorytetem polskiej polityki zagranicznej pozostają bezpieczeństwo i wsparcie dla Ukrainy – podkreślił Przewodniczący Sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych Paweł Kowal podczas spotkania, które odbyło się na KUL w ramach cyklu „Dyskursy o świecie”.  

Bezpieczeństwo Polski w kontekście wojny na Ukrainie, a także szanse na udział polskiego biznesu w procesie jej odbudowy zdominowały spotkanie studentów i pracowników KUL z Przewodniczącym Sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych oraz Pełnomocnikiem Rządu RP ds. Odbudowy Ukrainy dr. hab. Pawłem Kowalem, prof. PAN. Polityk, a równocześnie politolog, stwierdził, że nikt nie jest w stanie przewidzieć dalszego przebiegu wojny na Ukrainie. Nie wiemy czy ukraińska mobilizacja okaże się skuteczna , a dostawy amunicji dotrą na czas i uniemożliwią Rosjanom przełamanie frontu. – Musimy zrobić wszystko co możliwe, aby Ukraińcy mieli szansę na przełom na polu walki i odzyskanie choćby części terytorium – zaznaczył, dodając, że leży to w interesie naszego kraju, podobnie jak wsparcie procesu integracji Ukrainy z Unią Europejską. Jego zdaniem obecnie niewiele przemawia za rozmowami pokojowymi, bo nie chce ich strona rosyjska.

Dla Polski bardzo ważne są także stosunki gospodarcze ze wschodnim sąsiadem. – Ich obrazem nie jest kwestia zboża, ale wzajemna wymiana handlowa i rosnący eksport polskich towarów, które dziś są obecne na całej Ukrainie. Natomiast nie ma nic dziwnego w tym, że Polska chroni swój rynek, to normalne postępowanie każdego państwa – ocenił.

Paweł Kowal, który jest również przewodniczącym Rady ds. współpracy z Ukrainą, podkreślił, że niezmiernie istotnym zadaniem jest przygotowanie polskiego biznesu do udziału w odbudowie Ukrainy i jej modernizacji. – Liczę na to, że w procesie odbudowy naszego wschodniego sąsiada weźmie udział kilka tysięcy polskich firm, samorządów i organizacji pozarządowych – powiedział, zauważając, że ważne jest włączenie do tego procesu również środowisk akademickich. Zadeklarował, że chce doprowadzić do tego, aby w ciągu najbliższych miesięcy było jasne, na jakich zasadach polskie podmioty będą mogły uczestniczyć np. w odtworzeniu zniszczonej przez wojnę infrastruktury.

Przypomniał również skalę pomocy, jaką w różnych obszarach, nie tylko militarnym, Ukraina uzyskała zarówno od Polski, jak i wielu innych krajów. Koalicja państw demokratycznych powstała niemal błyskawicznie, a Unia Europejska zrezygnowała z barier celnych i otworzyła swój rynek. – Takie warunki inne państwa musiały negocjować latami – podkreślił. 

Przewodniczący Sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych odniósł się także do sytuacji na Bliskim Wschodzie. Zaznaczył, że Izrael pozostaje naszym strategicznym partnerem, choć oczywiście nie popieramy wszystkich działań tego kraju. – Nie ma żadnego powodu, by postulować dziś zmianę koncepcji polityki zagranicznej w tym obszarze – podkreślił, dodając równocześnie, że Polska opowiada się za rozwiązaniem dwupaństwowym i powstaniem niepodległej Palestyny.

 

Polityk był gościem KUL w ramach „Dyskursów o świecie” - cyklu wydarzeń poświęconych najważniejszym współczesnym wyzwaniom geopolitycznym, gospodarczym, społecznym i kulturalnym.