Aktualności / Wydarzenia
Prof. Andrew A. Michta: Należy utrzymać regionalny balans sił
- Donald Trump nie chce płacić za pokój w Europie – tak nowej Narodowej Strategii Bezpieczeństwa USA mówi prof. Andrew A. Michta z Uniwersytetu Florydy.
Prof. Andrew A. Michta to amerykański politolog polskiego pochodzenia, który zajmuje się kwestiami bezpieczeństwa międzynarodowego. Obecnie związany jest z Uniwersytetem Florydy, ale w przeszłości pracował m.in. na Harvardzie i Uniwersytecie Stanforda.
W najnowszym odcinku programu „Rozmowy dyplomatyczne” prof. Andrew A. Michta komentuje ujawnioną na początku grudnia Narodową Strategię Bezpieczeństwa USA, która zakłada, że Stany Zjednoczone wycofają się z roli światowego policjanta.
- W tej strategii chodzi o obniżenie kosztów amerykańskiego zaangażowania w politykę globalną. To, że taki kontynent jak Europa jest tak rozbrojony, jest nie do przyjęcia dla Stanów Zjednoczonych, które ponosiły 80 proc. kosztów i zdolności wojskowych NATO. Teraz prezydent Trump uznał, że musi się to zmienić. Jego zdaniem w Europie to Europejczycy muszą odgrywać kluczową rolę w zakresie bezpieczeństwa – wyjaśnia prof. Andrew A. Michta.
Według eksperta dokument, który wyznacza kierunki amerykańskiej polityki w zakresie bezpieczeństwa jest próbą zbudowania przez USA nowych relacji ekonomicznych z Europą i oczekiwaniem resetu z Rosją. Prof. Andrew A. Michta przypomina też, że wojna w Ukrainie wygląda inaczej z perspektywy USA niż z punktu widzenia europejskich przywódców.
- Prezydent Donald Trump patrzy na wojnę w Ukrainie jako zły deal i ciągle powtarza, że gdyby w 2022 roku to on był prezydentem USA, do tej wojny by nie doszło. Trump uważa, że to dodatkowy koszt dla USA, dlatego stara się ją zakończyć jak najszybciej – wskazuje prof. Michta, który uważa też, że część działań amerykańskiej administracji wynika z niezrozumienia czym jest Rosja.
Politolog uważa natomiast, że najtańszym sposobem utrzymania bezpieczeństwa w Europie Środkowej byłoby przyjęcie Ukrainy do NATO.
- Ale wydaje mi się, że ten statek już odpłynął – ubolewa prof. Michta.
Jego zdaniem Rosjanie nie są zainteresowani negocjacjami pokojowymi w sprawie wojny w Ukrainie.
- Putin jest przekonany, że to on wygrywa na polu bitwy. Natomiast na Europę patrzy jak na słabego adwersarza. I ma rację, bo Europa jest rozbrojona – zauważa ekspert.
Prof. Andrew A. Michta prognozuje też, że następne dwa-trzy lata mogą przynieść niebezpieczne zmiany w systemie międzynarodowym.
- Wojny transformujące system w sensie globalnym nie zaczynają się dlatego, że jedno państwo decyduje się na agresję. Wybuchają kiedy zaczynają się łamać regionalne balansy sił. Aby ten balans zachować w Europie, Azji czy na Bliskim Wschodzie należy odbudowywać siły zbrojne, tak jak robią teraz Stany Zjednoczone – dodaje politolog.





















