Justyna Lepionka Katolicki Uniwersytet Lubelski - Psychologia 17 listopada 2020

Składam szczere kondolencje dla rodziny i najbliższych osób Pana profesora. Dla całej społeczności akademickiej z kierunku Psychologii z pewnością był Autorytetem i Mentorem. Osobiście zapamiętałam go jako wymagającego lecz bardzo pomocnego i ciepłego Wykładowcę, jako Człowieka, którego warto naśladować. Jego poczucie humoru, które prezentował podczas wykładów sprawiały, że z chęcią w nich uczestniczyłam. Był inspiracją do działania. Świeć Panie nad Jego duszą.


Agnieszka Palacz-Chrisidis 17 listopada 2020

Panie Profesorze, był Pan inspirującym Człowiekiem. Będę pamiętać każdą lekcję, którą od Pana otrzymałam.


Monika Łoboda 17 listopada 2020

Z głębokim smutkiem i żalem przyjęłam do wiadomości odejście Pana Profesora Piotra Francuza do Bożego Domu.
Panie Profesorze! Nic nie zapełni pustki po Tobie..
W tym ostatnim pożegnaniu chciałam Panie Profesorze podziękować, że mogłam Pana poznać. Dziękuję za ogrom przekazanej wiedzy. To dzięki Panu wykonuję obecnie swój zawód Psychologa z wielkim zapałem i pasją. Jestem za to ogromnie wdzięczna! Dziękuję za dobre słowo, dziękuję za wspaniałe wykłady, sposób prowadzenia, przekazywania wiedzy oraz atmosferę podczas wykładów, dziękuję, że mogłam nauczyć się tak wiele. Dziękuję!!! Był Pan inspiracją dla wielu... Ciężko pogodzić się z Pana odejściem - zbyt wcześnie... Wierzę, że Tam żaden ból i żadna krzywda Pana nie spotka.
Pamiętam w modlitwie za duszę Pana Profesora Piotra Francuza oraz Jego Rodzinę w tym trudnym dla Nich czasie.
Dobry Jezu a nasz Panie, daj Mu wieczne spoczywanie!


Milena Chebdowska 17 listopada 2020

Śp. Pan Profesor Piotr Francuz był wielkim i wspaniałym człowiekiem. Do tej pory pamiętam wykłady z psychologii percepcji. Miał niesamowity dar i lekkość przekazywania wiedzy, a jednocześnie nie bał się trudnych pytań i zawsze rozmawiał ze swoimi studentami. Na wykładach zawsze opuszczał rolety i argumentował to tym, że lekki mrok pozwala Mu pełniej i lepiej prowadzić wykład. Sprawiało to pokusę krótkiej drzemki, jednak zapewniam, że nikt z mojego roku nigdy nie zasypiał, kiedy Pan Profesor wykładał, co tylko potwierdza wielką umiejętność Pana Profesora do zaciekawienia tematem. Śp. Pan Profesor gromadził pełną aulę studentów, chociaż wcale nie robił listy obecności. W krótkich spotkaniach na korytarzach uniwersytetu, zawsze był uśmiechnięty i otwarty na dialog. Pamiętam jak na jednym z wykładów opowiadał o spacerze że swoim Synem, kiedy było już ciemno(w kontekście percepcji kierowców). Potem poprosił nas byśmy zawsze nosili elementy odblaskowe. Opowiadał o tym z wielką wrażliwością, troską i miłością w oczach. Bardzo kochał swoją rodzinę. Swoich bliskich. Kochał ludzi. Wielki człowiek. Panie świeć nad jego duszą. Miej w opiece Jego bliskich. [*]


Edward Nęcka Uniwesytet Jagielloński 17 listopada 2020

Piotra poznałem stosunkowo późno, najpierw jako autora, a dopiero potem jako człowieka. A moglibyśmy być kolegami już od czasów studenckich. Powiedział mi kiedyś, że do studiowania na UJ zniechęciła go panująca w PRL atmosfera nacisku ideologicznego. Wybrał KUL i był przykładem tego, co w KUL najlepsze. Był ciepły i serdeczny, a przy tym zasadniczy w ocenach. Potrafił napisać negatywną recenzję bez agresji i niechęci do człowieka. Potrafił się bawić, żartować i śmiać, zachowując powagę potrzebną do rozważania rzeczy ważnych. Żałuję, że nie mogliśmy się poznać bliżej.

Będę Cię, Piotrze, zawsze pamiętał jako Człowieka dobrego i mądrego.


Adrianna Misztal 17 listopada 2020

Dziękuję za ciekawe wykłady i niesamowitą wiedzę przekazaną przez Profesora. Szczere kondolencje dla rodziny. Spoczywaj w spokoju Profesorze...

Hanna Brycz Instytut Psychologii Uniwersytet Gdański 17 listopada 2020

Trudno pogodzić się z odejściem każdego Człowieka, zwłaszcza gdy Jego życie było w pełni rozkwitu. Podziwiałam ciekawość poznawczą i twórczość Piotra.
Współczuję serdecznie Rodzinie i Przyjaciołom.


Bohdan Rożnowski 17 listopada 2020

Wyrazy głębokiego smutku i współczucia z powodu śmierci Piotra.


Katarzyna Misztal 17 listopada 2020

Byłeś Naszym Mistrzem... Naszym niedoścignionym źródłem inspiracji i perspektyw poznawania człowieka. Uwielbiałam Twoje "Wszyscy jesteśmy chorzy, tylko nie wszyscy zdiagnozowani". Miałeś jak zwykle rację, zawsze coś się znajdzie🙃
"Czujecie to?" Tak zwracałeś się do nas na każdym wykładzie... którego już nigdy nie poprowadzisz... Bo Ty właśnie uczyłeś nas czuć psychologię. Czuć człowieka i mieć odwagę by go odkrywać. Psychologia już nigdy nie będzie taka sama bez Ciebie, Panie Profesorze.
Niech Bóg ma w opiece Ciebie i Twoich Najbliższych.
Na zawsze w Naszych sercach