Nauka / Zespół Ekspertów KUL / Eksperci / Aneta BĄK-PITUCHA

Szczyt państw Grupy Wyszehradzkiej (V4) w Ostrzyhomiu na Węgrzech

Aneta BĄK-PITUCHA | 2025-12-04

     3 grudnia 2025 roku w Ostrzyhomiu (Esztergom) na Węgrzech odbył się szczyt Grupy Wyszehradzkiej (V4), której obecnie przewodniczy państwo węgierskie. Spotkanie odbyło się na szczeblu prezydenckim. Pierwotnie miało też dojść do spotkania Prezydenta RP Karola Nawrockiego z premierem węgierskiego rządu Viktorem Orbanem. W ostatnim czasie, tj. 28 listopada br. miała miejsce wizyta V. Orbana w Moskwie i spotkanie z Władimirem Putinem, co zostało odebrane negatywnie przez opinię publiczną i wpłynęło na decyzję polskiego prezydenta odnośnie  zmiany planu wizyty. Polityka, jaką od 15 lat prowadzi węgierski premier V. Orban, charakteryzuje otwartość na współpracę z Rosją, a w konsekwencji uzależnienie od rosyjskich surowców energetycznych, na co nie ma zgody Polski i innych państw Unii Europejskiej (UE), szczególnie w regionie Europy Środkowej, w którym bezpieczeństwo państw jest szczególnie zagrożone. Prezydent RP powiedział, że Grupa Wyszehradzka jest ważnym formatem i forum dialogu. Natomiast państwa V4 powinny skupić się na tematach, które ich łączą, czyli polityka bezpieczeństwa, migracyjna czy klimatyczna, ale też warto się zająć tym, co ich dzieli. Wspólnoty wyszehradzkie zostały dotknięte sabotażowym działaniem Federacji Rosyjskiej, stąd też potrzeba zwiększonej koncentracji na kwestiach bezpieczeństwa. Prezydent RP K. Nawrocki podkreślił spuściznę historyczną i wartości Grupy Wyszehradzkiej oraz istotę współpracy w tym formacie. Powiedział, że naszym wspólnym interesem jest wzmacnianie połączeń infrastrukturalnych w regionie Europy Środkowej. Dodał, że niepodległość energetyczna jest wyrazem suwerenności państw V4 i zapowiedział, że państwa będą pracowały nad wzmacnianiem bezpieczeństwa energetycznego, we współpracy z USA. Największym zagrożeniem jest odradzający się rosyjski imperializm, w związku z tym głównym celem państw V4 powinno być ograniczenie wpływów Rosji. Prezydent RP jeszcze raz, jak to miało miejsce w Bratysławie, podkreślił rolę Polski jako huba gazowego dla państw regionu Europy Środkowej.

     Mimo powyższych faktów szczyt stanowił również okazję do rozmów na temat bieżącej agendy wyszehradzkiej. Poruszono tematy dotyczące głównie polityki bezpieczeństwa, ale także migracyjnej, kwestii transformacji energetycznej. Inwazja Rosji na Ukrainę wpłynęła na podejście państw Grupy Wyszehradzkiej do kwestii bezpieczeństwa, w tym na stosunek do innych formatów, współpracy międzynarodowej, a przede wszystkim do NATO. Przynależność do NATO została określona jako kluczowy element dla pokoju i stabilności w regionie. Niewątpliwie państwa V4, ze względu na położenie, stanowią istotny zwornik procesów bezpieczeństwa w regionie Europy Środkowej. Szczyt jest potwierdzeniem rozwoju gospodarczego państw regionu i otwarcia rynków na inwestycje i współpracę z partnerami poza kontynentem europejskim, np. z Japonią, Koreą Południową czy USA. Szczyt V4 był też dobrą okazją, aby ukazać dorobek kulturowy i tożsamość narodową, z której dumne są wszystkie państwa Grupy Wyszehradzkiej. Trzeba też przypomnieć o chrześcijańskich korzeniach państw V4, stąd projekty w ramach Funduszu Wyszehradzkiego. Na koniec szczytu prezydenci państw V4 wzięli udział w jarmarku świątecznym w Ostrzyhomiu.

Fenomen czy wyzwanie – kondycja Europy Środkowej

     Państwa V4, które często były izolowane przez silniejsze państwa, w końcu zmierzają w jednym kierunku, współpracy, poprawnych relacji. Warto postawić w tym miejscu pytanie o wyzwania i możliwości. Niewątpliwie nie wykorzystaliśmy wszystkich możliwości w naszym regionie. Wyzwania należy przekształcić w czyny, np. w bezpieczeństwo regionu Europy Środkowej i o tym też dyskutowano na szczycie Grupy Wyszehradzkiej w Ostrzyhomiu.

     Jeśli chodzi o możliwości, to trzeba zauważyć, że mamy traktatową integrację w Europie Środkowej, państw o wspólnym dziedzictwie kulturowo-historycznym. Jeśli mówimy o integracji, to trzeba wyciągnąć wnioski, że nie może być to integracja polegająca na presji silniejszych na słabszych. Państwa V4 muszą budować współpracę w oparciu o dobre tradycje. Grupa Wyszehradzka posiada potencjał ekonomiczny i społeczno-kulturowy, który dostrzegają mocarstwa a nie widzą tego zainteresowani, czyli państwa regionu. Europa Środkowa jest fenomenem, co jest uwarunkowane głównie dwoma czynnikami: historycznymi i geopolitycznymi. Europa Środkowa w przeszłości była polem gry wielkich mocarstw. Doraźne interesy poszczególnych państw brały górę nad strategicznymi celami, co w przeszłości często wykorzystywały mocarstwa. Wyzwaniem jest zmiana ładu globalnego i regionalnego. I pytanie, czy państwa V4 czy będą niezależne, czy nadal podzielone przez silniejsze państwa?

     Ostatnie 30 lat wskazują na swoistą dywidendę demograficzną. Mieliśmy przepływ produktywnych populacji. W Polsce od 10 lat mamy odmienną trajektorię i zdajemy sobie sprawę z tego, że kapitału ludzkiego będzie coraz mniej. Stąd też potrzebne są zmiany strukturalne, skalowanie biznesu, nowe technologie, ale też wykorzystanie potencjałów tego regionu.

Aneta Bąk-Pitucha
Kontakt

aneta.bak-pitucha@kul.pl