Nauka / Zespół Ekspertów KUL / Eksperci / Henryk DUDA

Mazurenko – nazwisko, narodowość, obywatelstwo

Henryk DUDA | 2025-09-01

W sieci, szczególnie w tzw. mediach społecznościowych, nazywa się Witalija M., który na chwilę stał się medialną gwiazdą z powodu swojej wypowiedzi o prezydencie Karolu Nawrockim, „ukraińskim dziennikarzem”, „dziennikarzem ukraińskiego pochodzenia”, „Ukraińcem z polskim obywatelstwem”, wreszcie „Ukraińcem”. Ta sytuacja wyraźnie pokazuje kulturową różnicę między Polską a niektórymi innymi krajami – w Polsce wyraźnie odróżniamy narodowość od obywatelstwa. Narodowość to „wspólnota wyobrażona”. Nie można się do niej zapisać. Polakiem się jest. Obcy może nim zostać przez zasiedzenie, wrośnięcie, czy jak mówimy metaforycznie, „zapuszczenie korzeni”. Na ogół obcym udaje się wejść do wspólnoty narodowej dopiero po kilku pokoleniach. Obywatelstwo natomiast to kategoria prawna. Można je nabyć po spełnieniu określonych w prawie wymagań. Obywatelem Rzeczpospolitej Polskiej można zostać szybko, a obce pochodzenie wypomina się niejednokrotnie ludziom, których przodkowie osiedlili się w Polsce kilka pokoleń temu!

To właśnie dlatego ktoś nazwał Witalija M. „papierowym Polakiem”. Można to określenie wyjaśnić tak: jest „papierowym Polakiem”, gdyż nie należy do polskiej wspólnoty narodowej, ale ma polskie obywatelstwo – jest wpisany do rejestru obywateli, posiada potwierdzające to dokumenty, teraz zapewne plastikowe, ale przecież długo jeszcze prototypowy dokument będzie papierowy. Z kolei gdy czytam w sieci, że Witalij M. to „Polak taki jak ty i ma prawa takie jak ty.” (tę wypowiedź serwis Google przypisuje europosłance Ewie Zajączkowskiej), to wiem, że autorka myśli o Polaku-obywatelu. W tym wypadku czasem mówi się o narodowości politycznej. Nawiązując do przeszłości – już spodziewam się głosów oburzenia – można o Witaliju M. powiedzieć, gente Ruthenus, natione Polonus, tzn. z urodzenia Rusin, w kontekście naszych rozważań Ukrainiec, z narodowości (politycznej) Polak, tj. obywatel RP. Najkrócej podsumowując tę część wywodu można powiedzieć, że w naszej kulturze wyraźnie odróżniamy narodowość od obywatelstwa. Witalij M. jest narodowości ukraińskiej, ale posiada polskie obywatelstwo.

Jeśli obywatelstwo można nadać, to można je i odebrać. Postuluje to wiele osób oburzonych na wypowiedź Witalija M. w telewizji Polsat News. Czy do tego dojdzie, nie wiadomo, choć – biorąc pod uwagę wzrost nastrojów antyukraińskich w Polsce – presja na prezydenta będzie się utrzymywać, a w dłuższej perspektywie „casus Mazurenki” może stać się pretekstem do ustalenia bardziej rygorystycznych reguł nadawania obywatelstwa. Myślę, że uczestnicy debaty publicznej nawet w polemicznym ferworze powinni myśleć nie tylko o doraźnych rezultatach swoich wypowiedzi, lecz także o ich długofalowych reperkusjach!

Przy okazji, obecnie w Polsce mamy dwie liczne grupy Ukraińców. Autochtoni, tj. ci obywatele naszego kraju, którzy mieszkają tu od zawsze, czyli mniejszość ukraińska, oraz nowi imigranci. Nowi migranci z Ukrainy – myślę tu o etnicznych Ukraińcach – mają przed sobą co najmniej dwie możliwości – polonizacja albo dołączenie do mniejszości. Czas pokaże, którą opcję wybiorą. Innymi możliwościami – migracja do innych części świata oraz powrót na Ukrainę – w tym momencie nie będziemy się zajmować.

Nazwisko może być znakiem obcości. Nawet niejęzykoznawcy potrafią wyraźnie rozpoznać obcość wielu nazwisk. Niekiedy jednak obcość nazwiska zostaje tak głęboko zatarta, że ustalenie jego genezy jest absolutnie niemożliwe. Witalij nosi nazwisko Mazurenko. Nazwiska zakończone na -ko, -enko (fachowo mówiąc z sufiksami ‑ko, ‑enko), są bardzo charakterystyczne dla języka ukraińskiego. Zob. np. Szewczenko (Шевченко), od podstawy szewc (ukr. швець); Kowalenko (Коваленко), od kowal (ukr. коваль), Melnyczenko (Мельниченко), od młynarz (ukr. мельник); Pawlenko (Павленко), od imienia Павло (pol. Paweł).

Nazwisko Witalija M. jest hybrydowe, tzn. ma sufiks charakterystyczny dla języka Ukraińskiego, ale jego podstawa jest polska. Mazurenko pochodzi od etnonimu (etnonim – nazwa narodu lub plemienia) Mazur. Z ukraińskiej perspektywy Mazur to «Polak z Mazur, osadnik z Mazur». Witalij Mazurenko przyznaje się do ukraińskiej tożsamości, lecz jego nazwisko mówi, że jego przodkowie przywędrowali z zachodu, z terytorium współczesnej Polski. Co zaskakuje bardziej, to fakt, że obecnie to nazwisko nosi prawie 7 tysięcy obywateli Ukrainy. Dane i mapki można znaleźć w serwisie https://ridni.org/. Ilu z nich czuje się dzisiaj Ukraińcami, ilu jest świadomych swoich korzeni? Czy są wśród nich tacy, którzy chcieliby wrócić do dawnej narodowej tożsamości? A jeśli tak to do jakiej? Polskiej? Mazurskiej? Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie, nie wiem nawet, czy są takie badania? To zadanie dla socjologów.

Jeśli dodamy do tego, że w Ukrainie mieszka prawie 30 tysięcy nosicieli nazwiska Mazur, ponad 3 tysiące z nazwiskiem Mazuryk, ponad dwa tysiące z nazwiskiem Mazurok i kilka tysięcy z nazwiskami takimi jak Mazurkewycz, Mazurczuk, Mazurczak to ujrzymy, jak wielka była skala imigracji z Mazur na Ukrainę. Językoznawca dostrzeże jeszcze jeden aspekt tej migracji. W przeszłości etnonim Mazur mógł być użyty w przenośnym znaczeniu «człowiek niewykształcony, prostak», co pokazuje, że migranci z Mazur byli przeważnie biedni i niewykształceni. Może to sprawiło, że się zukrainizowali? Jak wiemy (Timothy Snyder) szlachecki naród I Rzeczpospolitej się spolonizował. Wiele ważnych rodów szlacheckich ma pochodzenie ruskie bądź litewskie. W tym samym czasie inni się rutenizowali.

Dokładna historia rodziny Witalija M. nie jest możliwa do ustalenia tylko na podstawie danych lingwistycznych. Ale trzeba pamiętać, że nazwisko nie przesądza o tożsamości narodowej. Na terenach pogranicznych często spotkać można sytuacje, w których nazwiska różnych osób kłóci się z ich aktualną tożsamością narodową i z obywatelstwem.

„Istnieje […] anegdota z okresu powstań śląskich, że w komisji rozjemczej polskich interesów bronili Kaufmann, Lachmann i Neumann, a Niemców reprezentowali Brończyk, Jończyk, i Pietrzyk.” (H. Borek, Wśród śląskich nazw, s. 69)

Mazurenko – nazwisko o cechach hybrydowych, polska podstawa i ukraiński sufiks. Witalij Mazurenko jest narodowości ukraińskiej, posiada obywatelstwo polskie. To tak częste na terenach pogranicznych, kresowych, że aż naturalne. Warto o tym pamiętać.

P.S. Już po napisaniu tego komentarza zadałem sobie pytanie, skąd wiem, że Witalij Mazurenko jest narodowości ukraińskiej. To już temat na inne rozważania.

Henryk Duda
Kontakt

henryk.duda@kul.pl