Stanowisko OZ NSZZ „Solidarność” KUL wobec wprowadzonej procedury „Karty realizacji przedmiotu w formie zdalnej”.
Elementem, który został wprowadzony jako załącznik do kontroli zmian jest „Karta realizacji przedmiotu w formie zdalnej”, która jest pochodną „zachęty”[2] Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Na naszym uniwersytecie poskutkowało to wprowadzeniem ww. karty, w istocie obligującej pracowników naukowo-dydaktycznych do sporządzania kolejnych sprawozdań, absorbując energię tak potrzebną na podstawowy proces twórczy.
Na liczne prośby pracowników KUL (E-Maile, telefony, rozmowy bezp.) apelujemy do Władz KUL, aby zredukowały i uprościły kontrolę oraz monitorowanie wprowadzania innych form kształcenia, ograniczając je do niezbędnego minimum.[3] Taka praktyka jest bowiem powszechna na większości uczelni w Polsce.[4]
Nawet gdyby były odmienne przypadki, wydaje się, że KUL realizując dewizę Deo et Patriae, powinien przeciwstawić się takim formom narzucania ingerującym w autonomię uczelni i dalszego biurokratyzowania życia akademickiego.
„Chrońmy życie przeznaczając daną nam energię na to, co jest najważniejsze…. Pielęgnujmy wspólnotowy charakter naszego środowiska, w którym relacje powinny opierać się na wzajemnym szacunku i zaufaniu”.
Zarząd OZ NSZZ „Solidarność” KUL
[1]Solidaryzujemy się z pracownikami KUL, którzy torują nam możliwość podtrzymania i wypełniania podstawowej misji uniwersytetu, zwracając przy okazji uwagę na użyteczność KUL-owskiej bazy S4A.
[2]https://www.gov.pl/web/nauka/systemowe-rozwiazania-w-zakresie-ksztalcenia-na-odleglosc
[3]Można to zrobić raz w semestrze lub wprowadzając adnotację elektroniczną do Karty Przedmiotu.
[4]Zachęcamy do skorzystania z projektu przedstawionego przez Rektora SGH (vide Załącznik nr 1).