flaga_120„Proszę wsiadać - kreatywne pisanie w autobusie"

Projekt sfinansowany przez program Theodor-Heuss-Kolleg Fundacji Roberta Boscha

 

Chcąc opowiedzieć o projekcie, który zorganizowałem w ubiegłym roku wraz z Martinem Fleschenbergiem w Lublinie muszę rozpocząć od wakacji 2006. Jeszcze przed wakacjami złożyłem swoje podanie o udział w letnim seminarium organizowanym przez program Theodor-Heuss-Kolleg Fundacji Roberta Boscha. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że odbędzie się ono w Warszawie i że sam zorganizuję kiedyś projekt, według własnego pomysłu. Tematem nadrzędnym seminarium wakacyjnego było społeczeństwo konsumenckie na Wschodzie i Zachodzie. Przez tydzień zajmowaliśmy się tym tematem w formie warsztatów, zabaw, gier, prac grupowych itp. Następny tydzień spędziliśmy w Białobrzegach - niewielka wioseczka wypoczynkowa nad Zalewem Zegrzyńskim. Zdala od zgiełku i szumu Warszawy mogliśmy skupić się nad wymyślaniem i planowaniem własnych projektów. Każdy miał wolną rękę i mógł stworzyć coś własnego, co odpowiadałoby jego zainteresowaniom. Oczywiście można było również łączyć się w pary lub większe grupy i planować projekty międzynarodowe. Wtedy właśnie powstał pomysł zorganizowania polsko-niemieckich warsztatów pisania kreatywnego w Lublinie. Martin (student lingwistyki z Halle/Niemcy) był podobnie jak ja pochłonięty tą ideą. Zaczęliśmy się więc nad nią głębiej zastanawiać, wstępnie planować i pytać o zdanie innych uczestników. Praca na seminarium letnim Theodor-Heuss-Kolleg polega właśnie na ciągłej wymianie pomysłów i doświadczeń z innymi. Pod koniec naszego pobytu w Białobrzegach wypełniliśmy wniosek o stypendium programu Theodor-Heuss-Kolleg na realizację warsztatów pisania kreatywnego i dołączyliśmy do tego wstępny, przybliżony kosztorys całego przedsięwzięcia. Po dwóch tygodniach spędzonych razem musieliśmy się pożegnać i rozjechać w swoje strony.

 

Jeszcze na tych samych wakacjach otrzymaliśmy (Martin i ja) w_lwowie_400wiadomość o pozytywnym rozpatrzeniu naszego wniosku, co oznaczało przyznanie nam stypendium na realizację projektu, jak również zaproszenie do Lwowa na pięciodniowe seminarium. Tam właśnie zapadły ważne decyzje odnośnie projektu: dokładna data, czas trwania, ilość uczestników. Nie mieliśmy wiele czasu na dopracowanie szczegółów i byliśmy świadomi tego, że po powrocie z Lwowa pozostaną nam tylko e-maile i rozmowy telefoniczne jako jedyne środki komunikacji. Należało więc jak najwięcej kwestii wyjaśnić na miejscu. Tak też zrobiliśmy.

 

Październik i listopad 2006-go roku miną pod znakiem konkretnych przygotować do projektu. Musieliśmy znaleźć uczestników, zorganizować podróż Niemców z Halle do Lublina, zorientować się dokładnie w temacie pisania kreatywnego i zaplanować każdy dzień projektu.

 

praca_400W grudniu rozpoczęła się dla nas kolejna faza naszego projektu - realizacja. Wszystko było już zaplanowane, podczas długich rozmów telefonicznych dogadaliśmy szczegóły. Wwtedy również dodawaliśmy sobie otuchy w momentach zwątpienia. Martin przyjechał dzień przed innymtroch_teorii_o_formach_literackich_400i, żeby jeszcze na miejscu w Lublinie razem ze mną zająć się sprawami organizacyjnymi. Następnego dnia - 5 grudnia przyjechali pozostali niemieccy uczestnicy Sindy, Susanne i Lukas. Dorothea była już w Lublinie, ponieważ trwał właśnie jej zagraniczny pobyt semestralny na KULu. Łącznie było nas dziesięć osób, pięciu Niemców i pięciu Polaków. Dwie polskie uczestniczki Agata i Monika to studentki UMCS, natomiast Michał, Iwona i ja KULu. Tym co nas bez wątpienia łączyło był fakt, że wszyscy jesteśmy studentami germanistyki. Nasi niemieccy uczestnicy, z wyjątkiem Sindy posługiwali się w sposób komunikatywny językiem polskim, co znacznie ułatwiło nam wspólną pracę i zwiększyło możliwości współpracy.

 

toczno_a_kasownik_daleko_120Ideą projektu było pisanie kreatywne, a miejscem gdzie szukaliśmy inspiracji komunikacja miejska w Lublinie. Autobusy i trolejbusy to miejsce, gdzie ciągle toczy się życie, wszystko jest w ruchu. Autobus przemieszcza się po ulicach, a ludzie wsiadają i wysiadają. To tu można zaobserwować wiele ciekawych scen życia codziennego zwykłych ludzi. Dzięki naszym niemieckim gościom mogliśmy dowiedzieć się o różnicach dotyczących tej dziedziny życia pomiędzy naszymi polskimi i niemieckimi realiami. Okazało się na przykład, że w Niemczech nie ma zwyczaju ustępowania miejsca starszym w takim wymiarze jak u nas. Trzeba zaznaczyć, że ich autobusy nigdy, albo tylko bardzo rzadko są tak zatłoczone jak nasze, dlatego też rzadko zachodzi taka konieczność. Podawanie biletów do skasowania przez pół autobusu do następnego kasownika było również sporym zaskoczeniem dla obcokrajowców. Wiele podobnych spostrzeżeń udało nam się wymienić podczas kilku dni trwania projektu. Odbiciem tego są powstałe teksty, które w dużej części nawiązują do tematyki związanej z życiem codziennym i z podróżowaniem autobusem. Okolicznością sprzyjającą wymianie doświadczeń i zacieśnianiu więzów był fakt, że nasi niemieccy goście nocowali u polskich uczestników i codziennie jedli razem śniadania, czasami również kolację. Ten pomysł, który początkowo miał za zadanie zredukowanie kosztów okazał się strzałem w dziesiątkę i stał się jakby integralną częścią całego projektu.

 

Naszą pracę w trakcie warsztatów pisania kreatywnego dzieliła się na trzy części. Po pierwsze pisanie tekstów, następnie ich tłumaczenie i na końcu planowanie ich prezentacji. W pierwszej części warsztatów zawarte były informacje teoretyczne odnośnie pisania kreatywnego, jak również pisanie kolektywne z wykorzystaniem różnych metod. Chcieliśmy w ten sposób zaprezentować szerokie możliwości pisania kreatywnego. Był to również czas na poznanie się i odnalezienie swego miejsca w grupie. Następna faza nie tumaczenie_tekstw_400opierała się już na pracy grupowej, lecz na samodzielnej „produkcji" tekstów. Oczywiście możliwe było również pisanie wspólnie z innymi, czego przykładem jest wywiad studentki niemieckiej przez polskiego studenta sporządzony w formie dialogu z tłumaczem jako instancją pośredniczącą. Dowolność tematów i form była nieograniczona. Powstały opowiadania i wiersze o różnej tematyce. Ostatniego dnia warsztatów przystąpiliśmy do tłumaczenia tekstów na inny język. Była to praca zespołowa, która sprawiła nam dużo radości. Wspomnieć należy tu jeszcze, że możliwość sprawdzenia się w tłomaczeniu literackim z możliwością bezpośrednich konsultacji z autorem tekstu było bardzo dobrym ćwiczeniem językowym, szczególnie cennym dla germanistów. W pozostałym czasie zastanawialiśmy się i ustalaliśmy możliwości i formy prezentacji naszej twórczości.

kul_400

Prezentacja projektu i jago wyników w Niemczech i w Polsce ciągle trwa. Udało nam się już trafić do Radia Centrum, a w Głosie Humanisty ukazała się już część naszych tekstów. Reszta tekstów ukaże się w czasopiśmie studenckim Efemeryda. Wszystkie teksty i zdjęcia z warsztatów można również obejrzeć i przeczytać na dwóch gazetkach ogłoszeń - jedna znajduje się na korytarzu germanistyki na KULu, a druga na piątym piętrze nowego gmachu humanistycznego na tablicy ogłoszeń germanistyki na UMCSie (patrz foto.jpg).

 

Serdecznie zapraszam do lektury naszych tekstów.

teksty.doc

teksty.pdf

 Proszę wsiadać - pisanie kreatywne w autobusie Zdjęcia

baner_thk_400


 

Współorganizator projektu

Andrzej Łobodziński

LobodzinskiA@gmail.com

(P.S. będę wdzięczny za każdy nadesłany komentarz odnośnie projektu, bądź tekstów)

 

 

Autor: Andrzej Łobodziński
Ostatnia aktualizacja: 11.05.2007, godz. 15:18 - Andrzej łobodziński