Absolwenci Wydziału Filozofii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego mają zaszczyt zaprosić na uroczystość zakończenia studiów 28 czerwca 2014 r.

 

Program uroczystości

13.30 Kościół Uniwersytecki

  • Msza Święta pod przewodnictwem Dziekana Wydziału Filozofii o. prof. Marcina Tkaczyka

15.00 Aula Stefana kard. Wyszyńskiego

  • Odczytanie uchwały Rady Wydziału Filozofii o nadaniu tytułów zawodowych magistra i licencjata
  • Wystąpienia absolwentów
  • Wspólna pamiątkowa fotografia
  • Poczęstunek

Z wyrazami szacunku

Absolwenci Wydziału Filozofii KUL
w roku 2014

 


 

Przemówienia Absolwentów

 

Czcigodny Księże Dziekanie,

Droga Rado Wydziału oraz wszyscy zebrani,

 

w imieniu studentów filozofii II roku studiów magisterskich pragnę podziękować Kadrze akademickiej za trud i poświęcenie okazane nam w ciągu pięciu lat nauki. Jesteśmy wdzięczni za wszelką pomoc, służenie dobrą radą i formowanie postaw chrześcijańskich. Studia filozoficzne uwrażliwiły nas na potrzebę poszukiwania prawdy, dobra i piękna.

Pobyt na KUL uformował w nas zdolność krytycznego oglądu rzeczywistości i poszerzył nasze intelektualne horyzonty. Nigdy nie zapomnimy, że metoda zerojedynkowa nie jest oparta na arbitralności, że metafizyka to nie latające czajniczki, ale fundamentalna nauka o konkretnym bycie.

Będziemy również wspominali odprężające chwile spędzone w wąskich korytarzach przed Katedrą Historii Filozofii Nowożytnej i Współczesnej, pamiętając, że Wykładowcy to również byty, które - zgodnie z zasadą personalizmu - należy afirmować.

Opuszczamy mury tej uczelni i rozpoczynamy nowy etap życia wierząc, że zawsze będziemy kroczyć z epistemiczną ostrożnością, nie naruszając przy tym metodologicznych reguł poprawnego rozumowania. Starając się, by moje przemówienie korespondowało z kunsztem zwięzłości i lapidarności, charakterystycznym dla legendarnych zajęć z łaciny, pozwalam sobie zakończyć niniejsze przemówienie, raz jeszcze dziękując za wszystko, co nas tutaj spotkało.

Mgr Anna Łuszczyńska
absolwentka filozofii

 




 

My greetings to

Dean,

vice-Dean

the Faculty Council

Academic and Administrative Staff

Guests

Students

 

Hello my name is Mitchell Welle and I come from the United States. First off, it is a great privilege to come before you and speak. I am speaking on behalf of our philosophy group in English and have been asked to speak about our experiences here. But first off some gratitude is in order.

Firstly I would like to thank on behalf of our group specifically two administrators: Rafał Lizuts and Magdalena Leszczyńska. The two of them have been critical for our being here at the University. These two have been as an evening and morning star in navigating us through the labyrinth that is bureaucracy… Of course it has not always been a smooth journey; however, without their unique and specific abilities; doubtlessly we would not be here as our passage forward would have had not have been clear. Whether it be the keen problem-solving skills of Rafał or Magada’s ability to grasp and translate the darker pages of bureaucratic texts, we are indebted to them.

Next I am indebted to, and I am not alone in expressing out gratitude to our various professors that have, without a doubt, been critical in our intellectual endeavors. This is to say that this is the very reason why we are here in the first place (Now I should foot-note this by modifying that: ‘ideally’, this should be the reason). While there are so many different professors that have our gratitude, several instances come to mind.

First off I would like the thank Professer Garbacz, our thesis advisor. Here is a man, like Thomas Moore, that can be called a man for all-seasons. He was brave and willing to take on many different topics that stretch from medieval political theory of Marcellus of Padua, to the thought of Confucius in China and back to the question of justice in Ibou tribe in the exotic lands of Nigeria. Needless to say it may have not always been easy to deal with so many subjects; however, we are nevertheless grateful.

We also had many found memories of Professer Lekka-Kowalik reminding us that in the world of science we should not be naïve and thinking that scientists come to us as prophets and angelic-beings from the Platonic heaves to inform us poor lesser-beings of how we ought to structure society and ultimately how to live our lives.

Last but not least is Professer Majeran. Our group has had many fond memories of Prof. Majeran’s seemingly relentless pursuit of different theses proposed in the history of philosophy. He was never one to dismiss an idea out right. Of course this is not to say that anything goes, so to speak; but rather we saw a genuine interest in listening to both old and new ideas. In an Augustinian fashion, philosophical ideas are ever ancient and ever new.

Again it is difficult of express gratitude to all of our professors. Even if I were to name all of the things of which we are grateful for, surely not exhaust and it would be naïve to think that would exhaust all the things that we have learned.

Now also I was asked to speak of my experiences here in KUL and in Poland. Now of course there were wonderful professors, as mentioned before, that praise cannot capture but for all of the highlights there were also low points but fun to remember. For example I’ve heard complaints of some professors being overly pedantic, to be sure a common criticism of anyone teaching philosophy, or overly concerned about their own projects such as the pontificating the ontology of bovine; however this is all minor in the grand scheme of things.

Now for my experiences in Poland: to simply put it, it has been wonderful. I have fond largely that the Polish people have been very hospitable, quite grounded, and very proud of their nation. Also that many of them are quite grounded in their history, much more so than many of my American counterparts. And to be sure, I had an interesting experience in a history classroom in America at a University where a student opined that Christopher Columbus was a fool for thinking that he landed in the West Indies: he only had to look at a map. Furthermore for the past two years I have been incredibly impressed with how the public comes together for events such as Corpus Christi and how many people attend mass. Christmas is also another tradition that comes to mind. It is quite an event.

So in conclusion I’ve been quite content with being here over the past two years and found it quite edifying. I wish all the faculty and students all the best in all of their endeavors whatever they maybe. And it is my hope that none of us stop engaging in philosophy and become cynical and passive towards the enterprise as seen in Callicles in Plato’s Gorgias, as there’re too many problems to be finished with it and that we may be open to that wonderful thing known as ‘wonder’. At the end of the day perhaps Shakespeare’s Hamlet is correct in telling us “There are more things in heaven and earth, Horatio, Than are dreamt of in your philosophy.”

Thank you.

 Mitchell Welle

absolwent filozofii

grupa w języku angielskim




 

Szanowny Księże Dziekanie,

Szanowna Pani Prodziekan,

Szanowni Członkowie Rady Wydziału,

Drodzy Rodzice i zaproszeni Goście

oraz Wy Koleżanki i Koledzy,

 

jest mi niezmiernie miło, że to mi przypadł zaszczyt wygłoszenia pożegnalnego przemówienia. W imieniu tegorocznych Absolwentów chciałabym wyrazić słowa uznania dla wszystkich tych, którzy przyczynili się do naszego sukcesu edukacyjnego.

Wydawałoby się, że dopiero wczoraj przekroczyliśmy próg Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i z przerażeniem w oczach próbowaliśmy przedrzeć się przez tłum zdezorientowanych tak jak i my studentów pierwszych lat. Wydawałoby się, że tak nie dawno jechaliśmy stłoczeni w autobusach, by dotrzeć na Kampus Wschodni KUL – jak się okazało – naszą przystań na kolejne 5 lat. Miejsce, które było świadkiem radości i smutków, zdanych egzaminów i wylanych łez po tych mniej udanych. Miejsce, gdzie zawiązywały się przyjaźnie, ale przede wszystkim miejsce naszej nauki.

Mówiąc o nauce należy oddać ukłony w kierunku wszystkich naszych Wykładowców, którzy przez te lata towarzyszyli nam dzień w dzień. Dziękujemy za chwilę wsparcia i za mobilizację, która często zanikała gdzieś w nikomu nieznanych okolicznościach. Dziękujemy za to, że choć nie zawsze było łatwo, to nigdy nie poddali się Państwo w przekazywaniu nam wiedzy i wartości, dzięki czemu wyjdziemy z tej uczelni ubogaceni. Podziękowania należą się także naszym kochanym Paniom z dziekanatu, które często z uporem maniaka musiały tłumaczyć nam po kilka razy tę samą rzecz, by pomóc nam przedrzeć się przez niezrozumiałe (często denerwujące nas) zawirowania administracyjne. Dziękujemy i przepraszamy – no, ale bez nas to jednak byłoby nudno…

Nie sposób wymienić każdego z imienia i nazwiska, dlatego też w imieniu Absolwentów kulturoznawstwa pragnę jeszcze raz złożyć najszczersze, płynące z serca, podziękowania dla wszystkich Profesorów, Doktorów i Magistrów, z którymi mieliśmy choćby chwilową przyjemność mieć zajęcia w ciągu 5 lat naszej kariery.

Z tego miejsca pozwolę sobie podziękować także moim wspaniałym Koleżankom i Kolegom z kulturoznawstwa. Jesteście niepowtarzalni, najwspanialsi i kochani. Choć każdy z nas to indywidualność to uważam, że naprawdę nienajgorzej się zgraliśmy. Dziękuję, że mogłam liczyć na Waszą pomoc i mam nadzieję, że i ja przez te 5 lat jako Wasz starosta przysłużyłam się Wam. Pamiętajcie – co złego to nie ja…

Ukończenie studiów jest dla nas zakończeniem pewnego etapu w życiu, nasza 5 letnia droga dobiegła końca. Teraz każdy z nas stanie przed wyborem nowej drogi życiowej i zawodowej. Opuszczamy mury tej Uczelni, ale wszystkie spędzone tu chwilę będziemy chcieli ocalić od zapomnienia. Zabieramy ze sobą bagaż doświadczeń i wspomnień o atmosferze tego miejsca i ludziach, którzy je tworzyli i tworzą.

Na koniec pozwolę przywołać sobie słowa Vito Corelone z książki i filmu „Ojciec Chrzestny”, który mówił, że przyjaźń i solidarność są cenniejsze od pieniędzy, prestiżu czy władzy. Według mnie miał zdecydowaną rację, przecież człowiek sam niczego nie dokona. Dlatego chciałabym abyśmy wszyscy pamiętali, że kiedyś byliśmy jedną społecznością.

Mgr Irena Olewska
absolwentka kulturoznawstwa




Autor: Andrzej Zykubek
Ostatnia aktualizacja: 27.07.2014, godz. 14:47 - Anna Starościc