Ten wieczny wagabunda nie tylko wie jak, ale również gdzie - bo oczywiście w słonecznych Czechach - oraz kto - Rej, panta Rej. Można spotkać ją na ziemi, gdy nie oddaje się bez reszty nauce chińskiego lub filozoficznym rozmyślaniom, a można też w trakcie. W międzyczasie jednoczy się w harmonii ze światem, śpiewając w chórze lub pakując gitarę i mandarynki na Festiwal Ryśka Riedla. To uśmiechnięta osóbka, pełna wiary w dobro ludzkie i własną wolność, kobieta w glanach ze skrupulatnie prowadzonym kalendarzem.

Autor: Elżbieta Drozdowska
Ostatnia aktualizacja: 07.11.2011, godz. 20:43 - Elżbieta Drozdowska