Janina M Zabielska, IS KUL, 26 listopada 2020
Przez wiele lat współpracowałam z księdzem Profesorem w jednej katedrze. Dał się poznać jako szef pracowity, skrupulatny i wymagający- przede wszystkim od samego siebie. We współczesnym chaosie i rozedrganiu wydawał się być nieco wycofany, patrzący z dystansem na to co się dzieje. Instytut stracił fachowca, który nie bał się pracy na rzecz dobra wspólnego. Szefie, spoczywaj w pokoju…
ks. Marek Pabich, KUL, 25 listopada 2020
Księże Profesorze, Szefie!
Trudno uwierzyć w Twoje odejście… Dziękuję Bogu, że mogliśmy się spotkać i współpracować. I Tobie dziękuję. Za przyjęcie mnie do swojej katedry, za prowadzenie doktoratu. Za wzór postawy troski o innych, rzetelności naukowej oraz „warsztat” naukowy i humanistyczny.
Będę pamiętał o Tobie w modlitwie, a i Ty wstawiaj się z tamtej strony życia za nami – swoimi współpracownikami na tej ziemi…
Dziękuję, Szefie, za wszystko.
Agata Szymczyk, IS, 22 listopada 2020
Księże Profesorze!
Zaszczytem bylo móc uczestniczyc w wykladach,ktore daly mi zamiłowanie do calej socjologii. Wiedza, ktora zdobylam podczas prowadzonych zajęć na zawsze pozostaną w mojej pamieci.
Pamięc o Tobie zawsze pozostanie w moim sercu.
Spoczywaj w pokoju.
Filip Pruszkowski, PFRON, 21 listopada 2020
Odszedł do Pana wspaniały, mądry profesor i kapłan. Kochał Boga i Ojczyznę, szanował drugiego człowieka. Pod okiem Księdza Profesora napisałem pracę licencjacką, a następnie magisterską; uczęszczałem również na jego seminarium doktoranckie. Był osobą życzliwą i otwartą, a przy tym pozytywnie wymagającą - prawdziwym wzorem nauczyciela, mentora, mistrza. Jakże trudno jest dzisiaj pogodzić się z faktem, że już nigdy - na tym świecie - nie będziemy mogli porozmawiać, podyskutować... Każdy smutek maleje jednak wobec pewności, że Ksiądz Jan spotkał się już z Dobrym Bogiem.
Rodzinę i bliskich Zmarłego, społeczność akademicką KUL, a także pracowników i studentów Wydziału Nauk Społecznych (mojego wydziału) bardzo proszę o przyjęcie najszczerszych kondolencji.
Anna Langer, KUL, 21 listopada 2020
Ze smutkiem i niedowierzaniem przyjęłam informację o odejściu Księdza Profesora.
Zapamiętam Go jako Profesjonalnego Wykładowcę, przekazującego wiedzę w logicznej, spójnej i ustrukturyzowanej formie. Cierpliwego i wymagającego Promotora, wprowadzającego swoich uczniów w arkana naukowych standardów z konsekwencją i niezmiennym spokojem. Człowieka skromnego, serdecznego, życzliwego i oddanego pracy.
Rodzinie i Bliskim, a także Współpracownikom Księdza Profesora składam wyrazy najgłębszego współczucia.
REQUIESCAT IN PACE
Monika Dobrogowska, KUL, 21 listopada 2020
Mistrzu, jak Ciebie żal, jak bardzo żal.
Rodzinie Księdza Profesora, szczególnie Matce oraz całej społeczności akademickiej składam najszczersze kondolencje. Odszedł od nas wspaniały wykładowca akademicki, pokorny duchowny, niezwykle dobry i serdeczny człowiek.
Jestem zaszczycona tym, że mogłam być uczennicą Księdza Profesora.
Księże Profesorze, dziękujemy za każdą daną nam lekcję, poświęcony czas, uwagę i cierpliwość.
Proszę, zerknij czasem na nas z Królestwa Niebieskiego.
I spoczywaj w pokoju.
Joanna Lizut, KUL, 20 listopada 2020
Za całą wiedzę przekazaną na wykładach z Historii filozofii, za ich treść i formę, za profesjonalizm, za szacunek dla studentów, za wyszukane poczucie humoru oraz za niezapomniane zdanie wypowiedziane na egzaminie "No, niestety...(cisza) to dopiero druga piątka na roku" ogromnie Księdzu Profesorowi dziękuję.