Aktualności / Wydarzenia

Bp Dajczak: Prymas uczy nas miłości do tych, z którymi się nie zgadzamy

Świeci są po to, żeby nas pociągać, żeby pokazać coś, co dla nas jest ważne – podkreślił pierwszego dnia ogólnopolskich rekolekcji akademickich przed beatyfikacją kardynała Wyszyńskiego bp Edward Dajczak. - Choć Prymas Wyszyński żył w zupełnie innej rzeczywistości to uczy nas, jak kochać ludzi, z którymi się nie zgadzamy, jak przekraczać granice i odkrywać nową rzeczywistość - mówił rekolekcjonista.

 

Bp Dajczak przypomniał, że najważniejsze lata życia i działalności Prymasa przypadły na czas komunizmu. – To czas, którego wielu młodych ani nie pamięta, ani nie rozumie – stwierdził. Mimo tego, że jesteśmy zanurzeni w kontrastującej rzeczywistości to Kardynał może być dla nas wzorem i pokazywać nam jak żyć we współczesnym świecie. To niewątpliwie niezwykła postać, która, jak każdy święty, ma nam wiele do przekazania.

 

Kardynał Wyszyński był człowiekiem wolności. W świecie komunistycznej ideologii miał odwagę przypominać o wolności każdego człowieka. Sam także był wewnętrznie wolny, czego wyrazem były słowa, które skierował do tych, którzy go uwięzili: Nie zmusicie mnie do nienawiści.

 

Rekolekcjonista zwrócił także uwagę, że Prymas miał cechy pioniera, który przekracza granice i odkrywa nową rzeczywistość.  - Jego umiejętność łączenia starego z nowym była imponująca – mówił. Nawiązując do ślubów lwowskich Jana Kazimierza Kardynał przygotował Jasnogórskie Śluby Narodu Polskiego, które zapoczątkowały  Wielką Nowennę, program duszpasterski służący przygotowaniu Kościoła w Polsce i narodu do jubileuszu Milenium Chrztu Polski.

 

W nauce rekolekcyjnej mogliśmy także usłyszeć, że Bóg wzywa nas do wspólnoty, tymczasem jej budowanie sprawia nam ogromne trudności. Rekolekcjonista przypomniał, że Prymas nieustannie poszukiwał dróg do jedności i szukał ich bardzo daleko. Zdawał sobie sprawę, że z wojny zniszczony wyszedł nie tylko kraj, ale także człowiek, dlatego mówił: - Wystarczy krwi. Teraz naszą ofiarą jest praca.

 

- Szukał porozumienia bardzo daleko. Ale kiedy stanął na granicy powiedział non possumus – mówił bp Dajczak. To lekcja dla nas, że są granice, których nie wolno przekroczyć, bo to może zniszczyć nas, nasze człowieczeństwo.

 

Naukę rekolekcyjną poprzedziła Eucharystia, której przewodniczył prorektor ds. misji i administracji KUL ks. prof. Mirosław Sitarz. Przypomniał on, że każde rekolekcje to czas głębokiego zastanowienia, na jakim etapie ziemskiego pielgrzymowania każdy z nas się znajduje  - Niech to wpatrywanie się w Prymasa Tysiąclecia będzie dla nas owocne i zmusi do twórczej refleksji –  mówił i życzył, aby owocem tego zapatrzenia było dorastanie do pełni człowieczeństwa, jaką jest świętość. 

 

Uczestnicy rekolekcji mieli także okazję wysłuchać świadectwa dr Mileny Kindziuk, wykładowcy akademickiego, dziennikarki i publicystki, autorki biografii Prymasa. Wśród wielu cech kardynała Wyszyńskiego zwróciła ona uwaga na poczucie humoru Prymasa i zaufanie do Boga, jakim kierował się w życiu. Podkreśliła także, że był on wolny od nienawiści. – Po śmierci Bolesława Bieruta odprawił za niego Mszę św.  i modlił się za niego do końca życia – mówiła dziennikarka.

 

Ogólnopolskie rekolekcje online przed beatyfikacją kard. Stefana Wyszyńskiego, które potrwają do 9 września, to inicjatywa społeczności akademickiej KUL.  Kardynał Wyszyński był absolwentem, wykładowcą, jako biskup lubelski Wielkim Kanclerzem KUL, a w okresie PRL obrońcą niezależności uniwersytetu.