Nauka / Zespół Ekspertów KUL / Eksperci / Mirosław WRÓBEL

Wartość lektury Starego Testamentu

Mirosław WRÓBEL | 2022-01-18

Dlaczego warto, by Stary Testament był czytany i studiowany przez chrześcijan? Na to pytanie w sposób lapidarny odpowiada św. Augustyn: „Novum in Vetere latet et in Novo Vetus patet” (Nowy Testament w Starym jest ukryty, a Stary w Nowym znajduje wyjaśnienie) (Quaestiones in Heptateucum, 2, 73). Myśl tę jasno formułuje także św. Grzegorz Wielki w swym komentarzu do Ezechiela stwierdzając: „To, co Stary Testament obiecywał, Nowy Testament ukazał; to, co tamten głosił w sposób ukryty, ten głosi otwarcie jako obecne. Dlatego Stary Testament jest proroctwem Nowego Testamentu; a najlepszym komentarzem do Starego Testamentu jest Nowy Testament” (In Ezechielem, I, 6, 15). W sposób obrazowy odpowiedź na to pytanie daje nam dokument Papieskiej Komisji Biblijnej, zatytułowany „Naród żydowski i jego Święte Pisma w Biblii chrześcijańskiej”. Czytamy w nim, że „bez Starego Testamentu Nowy Testament byłby księgą nie do odszyfrowania, rośliną pozbawioną korzeni i skazaną na uschnięcie” (nr 84).

W historii chrześcijaństwa znane są próby deprecjonowania pism Starego Testamentu i usuwania ich jako lektury bezużytecznej i bezwartościowej. Na początku II w. Marcjon odrzucił cały Stary Testament. W IV w. manichejczycy pogardzając pismami Starego Testamentu postrzegali je jako coś ohydnego i pozbawionego duchowości. W okresie reformacji Marcin Luter wysunął tezę, że pomiędzy Starym a Nowym Testamentem nie ma harmonii, lecz stosunek dialektyczny oparty na antytezie pomiędzy Prawem a Ewangelią. W 1920 r. reprezentant protestanckiej teologii liberalnej Adolf von Harnack wyraził pogląd, że zachowanie tekstów starotestamentalnych w XVI wieku było czymś fatalnym, ale reformacja nie zdołała się jeszcze z tego oswobodzić. Jednak od XIX wieku utrzymanie tych pism w protestantyzmie jako dokumentów kanonicznych o wartości równej Nowemu Testamentowi jest konsekwencją religijnego i kościelnego bezładu.

Kościół od samego początku stanowczo przeciwstawiał się błędnej nauce Marcjana i innych wtórujących mu głosów. Ojcowie Kościoła oraz wybitni teolodzy i egzegeci chrześcijańscy (Orygenes, Hieronim, Augustyn i inni) z wielkim szacunkiem studiowali Stary Testament, aby lepiej i głębiej zrozumieć treść i sens Pism Nowego Testamentu. Także współczesna nauka Kościoła mocno podkreśla istotne znacznie Starego Testamentu dla chrześcijan. Katechizm Kościoła Katolickiego w punkcie 123 jasno formułuje stanowisko katolickie wobec Starego Testamentu: „chrześcijanie czczą Stary Testament jako prawdziwe Słowo Boże. Kościół zawsze z mocą przeciwstawiał się idei odrzucenia Starego Testamentu pod pretekstem, że Nowy Testament doprowadził do jego przedawnienia (marcjonizm).”

W niektórych środowiskach istnieje tendencja rozpowszechniania nazwy „Pierwszy Testament” celem uniknięcia niekorzystnego skojarzenia, które można by było przypisać „Staremu Testamentowi”. Jednakże, jak mocno podkreśla dokument Papieskiej Komisji Biblijnej, „Stary Testament” jest wyrażeniem biblijnym i tradycyjnym, które nie zawiera w sobie negatywnych skojarzeń. Tytuł „Stary Testament” jest nazwą użytą przez św. Pawła na oznaczenie pism przypisywanych Mojżeszowi: „I tak aż do dnia dzisiejszego, gdy czytają Stare Przymierze, pozostaje nad nimi ta sama zasłona, bo odsłania się ona w Chrystusie. I aż po dzień dzisiejszy, gdy czytają Mojżesza, zasłona spoczywa na ich sercach” (2 Kor 3,14-15). W późniejszym czasie tytułem tym objęto także inne pisma narodu żydowskiego. Nazwa „Nowy Testament” wywodzi się z księgi proroka Jeremiasza (Jr 31,31), który zapowiada „nowe przymierze” (hebr. berit hadasza, w Septuagincie  – kaine diatheke).

Kościół uznał pisma Starego Testamentu za natchnione przez Boga i włączył je do kanonu pism świętych. W Konstytucji o Objawieniu Bożym Dei verbum Soboru Watykańskiego II, w punkcie 11 czytamy, że „Kościół, na podstawie wiary apostolskiej uważa księgi tak Starego, jak Nowego Testamentu w całości, ze wszystkimi ich częściami za święte i kanoniczne, dlatego że spisane pod natchnieniem Ducha Świętego, Boga mają za Autora i jako takie zostały Kościołowi przekazane”. W korpusie Nowego Testamentu odnaleźć można wiele wyraźnych i pośrednich cytatów, a także aluzji do Starego Testamentu (np. u św. Mateusza 160, u św. Marka 60, u św. Łukasza 192, u św. Jana 140). Autorzy Nowego Testamentu często odwołują się do powagi Starego Testamentu, wzmiankując o tym w sposób wyraźny (zob. Rz 9,17).

W Nowym Testamencie często możemy spotkać formuły: „ponieważ zostało napisane”, „według tego, co zostało napisane”, które pokazują nam, że natchnieni autorzy chrześcijańscy przeprowadzają swe dowodzenie w oparciu o tekst starotestamentalny, przyznając mu wartość decydującą (zob. J 10,34-36).

Chrześcijańska lektura Starego Testamentu przesuwa akcenty interpretacyjne wobec niektórych instytucji starotestamentalnych. Należą do nich instytucje prawne, jak na przykład lewickie kapłaństwo i Świątynia Jerozolimska; formy kultu, do których należało składanie ofiar ze zwierząt; praktyki religijne i rytualne, jak obrzezanie; przepisy na temat czystości, przepisy pokarmowe; niedoskonałe prawa, jak te dotyczące rozwodu; restrykcyjne interpretacje prawne, na przykład dotyczące szabatu. Widać jednak wyraźną ciągłość pomiędzy Starym Testamentem a wiarą chrześcijańską w odniesieniu do fundamentalnych tematów. Nowy Testament podejmuje w pełni wszystkie wielkie tematy teologii Izraela w ich potrójnym odniesieniu do teraźniejszości, przeszłości i przyszłości. Najpierw pojawia się uniwersalna i zawsze obecna perspektywa: Bóg jest jeden; to On poprzez swoje słowo i tchnienie stworzył i podtrzymuje wszechświat łącznie z ludzką istotą. Inne tematy rozwinięto w łonie szczegółowej historii: Bóg przemówił, wybrał sobie lud, wielokrotnie go uwalniał i zbawiał, związał się z nim przymierzem, sam mu się ofiarowując (łaska) i zalecając mu drogę wierności (Prawo). Osoba i dzieło Chrystusa, jak również istnienie Kościoła są niejako przedłużeniem tej historii. Ta zaś otwiera ludowi wybranemu horyzonty przyszłości: potomstwo (obietnica dla Abrahama), miejsce pobytu (ziemia), trwałość pomimo kryzysów i doświadczeń (dzięki wierności Boga), nastanie idealnego porządku politycznego (Królestwo Boże, mesjanizm). Błogosławieństwo dane Abrahamowi od samego początku ma charakter uniwersalistyczny. Zbawienie dane przez Boga dotrze do wszystkich - na krańce całej ziemi.

W Dziejach Apostolskich kerygmatyczne przemówienia przywódców Kościoła – Piotra, Jakuba, Pawła, Barnaby i Filipa, sytuują wydarzenia Męki, Zmartwychwstania, Pięćdziesiątnicy i misyjnego otwarcia Kościoła w doskonałej ciągłości z pismami Starego Testamentu. Pisma Nowego Testamentu mają do ksiąg Starego Testamentu stosunek pozytywny. Utrzymują, że są one podstawą, na której w konsekwencji one same bazują.

Św. Paweł w swym Liście do Rzymian zawarł myśl, że pisma starotestamentalne mają wartość dla duchowego życia chrześcijan: „To zaś, co niegdyś zostało napisane, napisane zostało i dla naszego pouczenia, abyśmy dzięki cierpliwości i pociesze, jaką niosą Pisma, podtrzymywali nadzieję” (Rz 15,4). Wydarzenia opisywane w Nowym Testamencie leżą na linii zbawczego działania Boga, który swą wolę objawił w pismach narodu żydowskiego. Chrześcijanin, zapoznając się z treścią Starego Testamentu w kluczu chrystologicznym, pogłębia rozumienie zbawczej akcji Boga wobec ludzi wiary. Pozwala mu to na duchowy kontakt ze starotestamentalnymi bohaterami, którzy poprzedzają go na drodze wiary ku Bogu Abrahama, Izaaka i Jakuba.

Chrześcijanie poprzez lekturę typologiczną mogą rozpoznawać bogatą i niewyczerpalną treść Starego Testamentu. Chrześcijańska lektura tekstów starotestamentalnych nie powinna jednak polegać na chęci znalezienia w nich wszystkich bezpośrednich odniesień do Jezusa i rzeczywistości chrześcijańskiej. Dla chrześcijan cała ekonomia starotestamentalna jest ruchem skierowanym ku Chrystusowi. Jeśli więc czyta się Stary Testament w świetle osoby Chrystusa, można retrospektywnie uchwycić coś z tego ruchu. Jednak, gdy chodzi o ten ruch, o powolny i trudny postęp poprzez historię, to każde wydarzenie i każdy tekst sytuuje się w szczególnym punkcie drogi i w mniejszym lub większym dystansie od jej kresu. Czytanie tekstów Starego Testamentu i ich studium umożliwia kontakt pomiędzy środowiskami żydowskimi i chrześcijańskimi. Pięknie ujął to Jan Paweł II podczas odwiedzin synagogi w Moguncji: „Spotkanie między Ludem Bożym nie odwołanego przez Boga Starego Przymierza (por. Rz 11,29), a Ludem Nowego Przymierza jest zarazem dialogiem wewnątrz naszego Kościoła, jakby między pierwszą i drugą częścią jego Biblii”.

Powyższa argumentacja przekonuje nas o potrzebie czytania, studiowania i rozważania Starego Testamentu, Bożego słowa, w świetle którego lepiej i głębiej potrafimy poznać prawdę o Bogu, o świecie, o drugim człowieku i o sobie samych. Dzięki lekturze Starego Testamentu Ewangelia głoszona przez Jezusa Chrystusa promieniuje pełnym blaskiem i mocą.

Mirosław Wróbel
Kontakt

miroslaw.wrobel@kul.pl