Nauka / Zespół Ekspertów KUL / Eksperci / Krzysztof KAUCHA

Chrislam: zmyślona hybryda

Krzysztof KAUCHA | 2022-01-25

16 stycznia br. na portalu Onet ukazał się artykuł red. Marcina Gonery pt. Abdykacja Benedykta XVI i narodziny "chrislamu". Nowa teoria spiskowa?, prezentujący główne treści książki Hieronima Noxa Chrislam. Nowa religia papieża Franciszka, która ukazała się pod koniec 2021 roku. Zarówno artykuł, jak i książka domagają się komentarza tym bardziej, że 26 stycznia br. jest obchodzony XXII Dzień Islamu w Kościele katolickim w Polsce. Będzie on także obejmować wspólną modlitwę chrześcijan i muzułmanów.

,,Rewelacje” zawarte w książce Chrislam, jakoby w Watykanie zrodził się pomysł połączenia chrześcijaństwa i islamu (chrislam) i tak miałaby powstać nowa religia dla Europy, są nieprawdziwe. Trudno im przypisać nawet minimalne prawdopodobieństwo. Religii nie krzyżuje się jak rośliny czy zwierzęta. Rzetelny religioznawca musi to wiedzieć (dlatego rodzą się pytania: na jakiej podstawie autor Chrislamu przedstawia się jako religioznawca? Na jakiej podstawie w artykule red. Gonery jest on przedstawiony jako teolog?).

,,Skrzyżowanie” chrześcijaństwa i islamu jest niemożliwe i to zarówno z perspektywy chrześcijaństwa, jak i islamu. Islam z wielką siłą jest przekonany o definitywnej randze proroka Muhammada (o wiele wyższej niż ranga Jezusa w oczach islamu), Koranu, szariatu, a także o tym, że Jezus na pewno nie umarł na krzyżu. W ostatniej chwili Bóg go uratował przed tą haniebną śmiercią. Został ukrzyżowany ktoś inny wzięty z tłumu. Dla chrześcijaństwa ukrzyżowanie Jezusa jest jednym z fundamentów tej religii. Bez niego ona przestaje istnieć. Ona nie istnieje także bez Zmartwychwstania Jezusa i Jego definitywnie najwyższej rangi w dziejach świata.

Dla wielu wyznawców islamu chrześcijaństwo jest wielkim błędem, jest wypaczeniem religii monoteistycznej, bo jest tryteizmem (wiarą w trzech bogów). Warto w tym miejscu (w duchu apologii chrześcijaństwa) zwrócić uwagę na to, że chrześcijańska nauka o Bogu jako Trójjedynym (Trójcy Świętej) osadzona jest tylko i wyłącznie na boskim autorytecie Jezusa i Jego nauczaniu. Jezus wyraźnie mówił o Bogu Ojcu, o sobie jako Jego Synu i o Duchu Świętym. Chrześcijańska wiara i nauka o Trójcy (jedyności Boga i zarazem że jest On w trzech Osobach) nie jest i nie może być uzasadniona żadną spekulację filozoficzną, bo żadna nie jest tu możliwa. Tylko ludziom nieznającym historii i treści religii może się wydawać, że doktryna religijna może być wymienna (zamienna), jak waluta czy towar, czy klocki lego. Nie jest niemożliwe, że pomysł ,,chrislamu” (lub podobne pomysły) zrodził się przy biurkach urzędników lub inżynierów społecznych, którzy nie rozumieją i nie czują siły tradycji religijnej (także tradycji teologicznych i mistycznych), lecz na pewno nie u chrześcijan, a tym bardziej papieża.

Religie, zwłaszcza tak teologicznie wyraziste jak chrześcijaństwo i islam nie hybrydują się, co wcale nie znaczy, że wyznawcy religii (zwłaszcza monoteistycznych) nie rozumieją siebie nawzajem. W sposób oddolny, a dziś także dzięki oficjalnym przedstawicielom wielkich religii rodzi się między ludźmi wierzącymi w jednego Boga coraz większa otwartość, zrozumienie, dialog i wzajemny szacunek. Rodzi się także wspólna modlitwa. A modlitwa zawsze przynosi pokój.

 

Komentarz został opublikowany:

 

Onet: Między ludźmi wierzącymi w jednego Boga jest szacunek
Misyjne.pl: Teolog KUL: między ludźmi wierzącymi w jednego Boga jest szacunek

Krzysztof Kaucha
Kontakt

krzysztof.kaucha@kul.pl