Kiedy już przejdziesz pomyślnie rekrutację (o niej więcej przeczytasz w zakładce poniżej), stajesz się jednym z kilkudziesięciu studentów Kolegium. W tym momencie dostajesz, nazwijmy to roboczo, "złoty bilet". Co ten "złoty bilet" umożliwia? Daje wstęp na praktycznie wszystkie możliwe zajęcia i kierunki na uczelni w ramach programu studiów.

 

Brzmi dobrze? I tak właśnie jest.

 

Już na samym początku masz swobodę wyboru — chcesz studiować prawo z historią i z tych dwóch kierunków mieć dyplom? Chodzisz na prawo i historię. Chcesz dostać dyplom z samej historii, ale też pochodzić sobie dla urozmaicenia na pojedyncze zajęcia z retoryki i filologii angielskiej? Chodzisz tak, jak chcesz, a dodatkowe zajęcia, będą wpisane w suplemencie do dyplomu. Tutaj właśnie realizuje się przymiotnik "Międzyobszarowe".

 

No dobrze, ale przecież poza MISHuS też da się studiować dwa kierunki np. w ramach Indywidualnej Organizacji Studiów, albo na dwóch uczelniach jednocześnie.

 

Racja, ale zazwyczaj jest to ogrom pracy i chaos organizacyjno-czasowy, zwłaszcza, że musisz zaliczyć wszystkie obecnie w planie zajęcia.

 

Natomiast na MISHuS, by dostać dyplom z danego kierunku, musisz zaliczyć zajęcia z tzw. minimum programowego, czyli listy najważniejszych przedmiotów w ramach studiów. Masz obowiązek studiować samą "esencję" danego kierunku np. na 1. semestrze historii nie musisz zaliczać przedmiotów z prehistorii, jeżeli oczywiście nie chcesz, tylko skupiasz się na znajdującej się w minimum programowym historii starożytnej.

 

Dodatkowo w przypadku istnienia większej liczby grup zajęciowych na danym kierunku, możesz wybrać, do której grupy chcesz uczęszczać, aby móc dopasować dane zajęcia do pozostałych.

 

Warto zaznaczyć, że MISHuS daje możliwość, żeby przykładowo zaliczać przedmioty z 1. roku na roku 3., ale z doświadczenia polecamy w większości przypadków iść z programem rocznika.

 

A co jeśli zmienię zdanie i zechcę studiować inny kierunek?

 

Wówczas na początku nowego semestru składasz podanie do Dyrektora Kolegium, na miejsce porzucanego kierunku umieszczasz w planie nowy, uzupełniasz dodatkowy dokument związany z minimami programowymi i po problemie.

 

Zajęcia z nowego kierunku, na które nie uczęszczaliśmy, można nadrobić w ciągu następnych semestrów, zgodnie z powyższą możliwością zaliczania, np. przedmiotów z 1. roku na roku 3. Oczywiście, zalecamy, żeby tak poważne zmiany dokonywać jak najrzadziej, aby samemu się w tym wszystkim nie pogubić.

 

W przypadku, kiedy chcesz otrzymać dyplomy z dwóch kierunków, możesz złożyć wniosek do Dyrektora Kolegium o przedłużenie studiów o jeden rok (zarówno w kontekście licencjatu, jak i magisterium), aby nie musieć bronić dwóch prac na raz.

 

 

 

 

Autor: Andrzej Zykubek
Ostatnia aktualizacja: 22.03.2022, godz. 09:59 - Andrzej Zykubek