Aktualności / Wydarzenia

Rektor KUL w Apelu Jasnogórskim: studia uczą pokory

Zgodnie z tradycją, na rozpoczęcie roku akademickiego, rektor KUL ks. prof. Mirosław Kalinowski poprowadził rozważania do Apelu Jasnogórskiego w Częstochowie. Zwraca w nich uwagę na życie i działalność sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego, założyciela Ruchu Światło-Życie, wykładowcy uczelni w latach 1964-1972, jednego z twórców Instytutu Teologii Pastoralnej na Wydziale Teologii.

Ks. Blachnicki łączył w swoim życiu w doskonały sposób teorię i praktykę wiary, dostrzegał konieczność splatania wiedzy teologicznej z głęboką duchowością i przykładnym życiem.  - Wyjątkowość katolickiej uczelni polega na nierozerwalnym łączeniu trzech płaszczyzn: naukowej wiedzy, pogłębionej duchowości i dawania przykładu świętego życia - zauważa rektor KUL.

Ks. prof. Mirosław Kalinowski przypomina również, że celem uniwersytetu jakim jest KUL jest dotarcie do ostatecznych przyczyn istnienia i funkcjonowania świata i człowieka, rozumne oddanie chwały Bogu. Zwraca również uwagę na rolę wykładowcy i studenta uczelni katolickiej.  - Gdy mówimy o pracy naukowca, wykładowcy wyższej uczelni, używamy często słowa „kariera”. Jeżeli jednak wszystko w tej pracy jest podporządkowane właśnie karierze, czyli osobistym awansom, rozmijamy się z ideą posłannictwa pracownika naukowego. Nadrzędnym hasłem, które powinno przyświecać w pracy uniwersyteckiej powinna być nie „kariera”, lecz „pokora” - podkreśla rektor.

W ślad za myślą Blachnickiego, ks. prof. Kalinowski powtarza, że studia muszą nauczyć pokory, inaczej są zmarnowane. Ks. Blachnicki ujął to w sposób następujący: „Największą przeszkodą w naszym stosunku do Boga jest uczucie samowystarczalności. Chcemy oprzeć się na samym sobie i niczego od Boga nie potrzebujemy. […Tymczasem] człowiek pokorny wie, że jest nieustannie przez Boga obdarowywany”.

 

***

 

Zadaniem uczelni katolickiej jest przypominanie,  
że pierwsze miejsce należy się Bogu

 

Maryjo, Matko Boga i nasza! 

Ty oddałaś w swoim życiu wszystko Bogu, przyjęłaś Jego wolę jako swoją. Oddawanie czci Tobie w żaden sposób nie odbiera chwały Bogu, bo Ty zawsze prowadzisz do Niego, jesteś cała w Nim i dla Niego. Dlatego owoce, które wydało Twoje życie są tak niezwykłe. Oddając się Bogu sprawiłaś, że wypełnił Cię On bez reszty, zamieszkał w Twoim łonie, uczynił z Twojej osoby drogę komunikacji ze światem i ludźmi. Bądź pochwalona, Matko Boga-Człowieka i każdego człowieka, za odwagę oddania się w błogosławioną niewolę woli Bożej i pokazania nam, że tylko oddanie Bogu pierwszego miejsca we własnym życiu może uczynić je wyjątkowym. 

Katolicki Uniwersytet Lubelski zawierza dzisiaj Bogu przez Twoje ręce, Maryjo, kolejny rozpoczynający się rok akademicki. Pragniemy zwrócić w nim szczególną uwagę na życie i działalność sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego, słynnego założyciela Ruchu Światło-Życie, wykładowcy naszej uczelni w latach 1964-1972, jednego z twórców Instytutu Teologii Pastoralnej na Wydziale Teologii. Jego przemyślenia będą drogowskazem podczas tegorocznych spotkań naszej wspólnoty uniwersyteckiej z Maryją Jasnogórską. Ks. Blachnicki łączył w swoim życiu w doskonały sposób teorię i praktykę wiary, dostrzegał konieczność splatania wiedzy teologicznej z głęboką duchowością i przykładnym życiem. Dlatego pójdziemy drogą uświadomienia sobie, że wyjątkowość katolickiej uczelni polega na nierozerwalnym łączeniu trzech płaszczyzn: naukowej wiedzy, pogłębionej duchowości i dawania przykładu świętego życia. Żadna z tych sfer nie może być zaniedbana, jeżeli uniwersytet nie chce utracić swojego katolickiego oblicza, które wyróżnia go spośród wielu uczelni wyższych.

Rozpoczęliśmy tę medytację wezwaniem modlitewnym skierowanym do Maryi jako Tej, która oddała w swoim życiu pierwsze miejsce Bogu. Ks. Franciszek Blachnicki często akcentował rolę tego pierwszeństwa w życiu człowieka. Pisał: „Maryja jest nam dana po to, abyśmy wiedzieli jak mamy przyjąć Chrystusa i w jaki sposób mamy oddać się Jemu i Jego dziełu”. W tej pierwszej tegorocznej jasnogórskiej refleksji przyjrzymy się wraz z ks. Blachnickim, jak fundamentalną kwestią jest postawienie Boga na pierwszym miejscu, i zastanowimy się, w jaki sposób możemy ją przeżywać i uświadamiać innym w naszej codziennej uniwersyteckiej rzeczywistości.

Na pytanie, jaki jest cel działania uczelni wyższych, zwłaszcza katolickich, najczęściej słyszymy odpowiedź: poszukiwanie prawdy, rozwój nauki, zdobywanie gruntownego wykształcenia, kształtowanie dojrzałej osobowości. To wszystko prawda, ale ostateczny cel jest o wiele głębszy. Jest nim dotarcie do ostatecznych przyczyn istnienia i funkcjonowania świata i człowieka, zbliżenie do Stwórcy, rozumne oddanie chwały Bogu. Powinno nam na co dzień przyświecać hasło, które na kartach partytur swoich genialnych dzieł muzycznych umieszczał Jan Sebastian Bach: „Soli Deo gloria” - „Chwała samemu Bogu”. Wykładowca i student uczelni katolickiej to ludzie, którzy pragną poznać Boga jako Stwórcę i Zbawcę świata, szukają argumentów przemawiających za Jego istnieniem i działaniem, badają wszelkie przejawy Jego obecności i są świadomi tego, że tylko Bóg jako najwyższa Prawda pozwala widzieć rzeczywistość we właściwych proporcjach. Tak mówił o prymacie Boga ks. Blachnicki: „Ani ja, ani nikt inny nie wymyśli dla mnie lepszego planu od tego, który Bóg dla mnie przygotował. Jedynie Boży plan jest dla mnie dobrym planem. […] W Chrystusie wszystkie ostateczne problemy zostały rozwiązane: problem cierpienia, problem grzechu, problem śmierci; w Chrystusie wyzwolenie jest faktem”.

Gdy mówimy o pracy naukowca, wykładowcy wyższej uczelni, używamy często słowa „kariera”. Jeżeli jednak wszystko w tej pracy jest podporządkowane właśnie karierze, czyli osobistym awansom, rozmijamy się z ideą posłannictwa pracownika naukowego. Nadrzędnym hasłem, które powinno przyświecać w pracy uniwersyteckiej powinna być nie „kariera”, lecz „pokora”. Rzetelne zdobywanie wiedzy pokazuje jak wiele jeszcze nie wiemy. Każde głębsze wejście w jakiś temat rodzi coraz więcej wątpliwości. Obszerne bibliografie pokazują, ile pokoleń badaczy trudziło się nad rozwiązaniem różnych zagadnień, a wciąż jeszcze istnieją luki, które można zapełniać własnymi badaniami. Studia muszą nauczyć pokory, inaczej są zmarnowane. Pokorny naukowiec zdaje sobie sprawę z tego, że jest tylko stworzeniem. Zna swoją wartość, ale równocześnie wie, że zawdzięcza ją Bogu. Ks. Blachnicki ujął to w sposób następujący: „Największą przeszkodą w naszym stosunku do Boga jest uczucie samowystarczalności. Chcemy oprzeć się na samym sobie i niczego od Boga nie potrzebujemy. […Tymczasem] człowiek pokorny wie, że jest nieustannie przez Boga obdarowywany”. 

Postawa pokory, czyli świadomość tego, że wszelkie dobro pochodzi od Boga, w sposób naturalny rodzi potrzebę okazania wdzięczności. Powinniśmy jako pracownicy katolickiej uczelni dążyć do tego, aby wszelka nasza działalność naukowa i dydaktyczna prowadziła nas samych i naszych wychowanków do dziękczynienia Bogu, do zachwytu nad Jego obecnością w świecie, do chęci kształtowania własnego życia według Jego wskazań. „Piękny jest człowiek, który potrafi dziękować” - mawiał ks. Blachnicki.

Pragniemy dzisiaj podziękować Naszemu Bogu, przez wstawiennictwo Maryi, za wszystkie dotychczasowe lata funkcjonowania naszej uczelni, za to że przetrwała okresy trudne, nadal istnieje i rozwija się. Dziękujemy, ponieważ wiemy, że ta moc trwania pochodzi od Stwórcy. Prosimy więc, aby ten rozpoczynający się rok akademicki prowadził nas przede wszystkim do Boga, aby On zajmował w naszych umysłach i sercach pierwsze miejsce. Wierzymy, że tak będzie, ponieważ dziękczynienie jest równocześnie najbardziej skuteczną modlitwą prośby. Niech zwieńczeniem tej medytacji i jednocześnie pragnieniem naszych serc będą słowa ks. Franciszka Blachnickiego: „Człowiek wtedy działa w sposób najdoskonalszy, najpełniejszy, najowocniejszy, gdy działa zgodnie z Bożym planem zbawienia i z Bożą wolą”.