Aktualności / Wydarzenia

Rektor KUL w Apelu Jasnogórskim: uniwersytet katolicki szkołą modlitwy

Zadaniem Uczelni od początku jej działania jest pokazywanie, że dialog między rozumem i wiarą jest nie tylko możliwy, ale konieczny – podkreślił w rozważaniach Apelu Jasnogórskiego rektor KUL, ks. prof. Mirosław Kalinowski.

W grudniowej modlitwie na Jasnej Górze, rektorowi KUL towarzyszyli przedstawiciele oraz przyjaciele uniwersytetu skupieni w Towarzystwie Przyjaciół KUL, które w tym tygodniu będzie obchodziło stulecie istnienia. Z racji tego, że duchowym przewodnikiem roku akademickiego  2022/23 jest Sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki, profesor KUL-u i założyciel Ruchu „Światło-Życie”, społeczność uczelni pragnie na nowo odczytać w sobie powołanie do dawania świadectwa łączenia naukowego poszukiwania prawdy z modlitwą do Boga oraz do przekazywania wychowankom umiłowania modlitwy.

Transmisja online:

Ks. Blachnicki akcentował w sposób szczególny postawę słuchania na modlitwie głosu Boga, ponieważ prowadzi ona do poznania Jego woli wobec naszego życia. - Ks. Blachnicki mówił o tym w następujących słowach: „jeżeli się modlimy, to nie błagamy o to, żeby Bóg spełnił naszą wolę, ale chcemy spełnić wolę Boga; nie chcemy nagiąć Boga do swoich zamiarów, ale siebie naginamy do woli Bożej”. Taka modlitwa nie jest łatwa, wymaga cierpliwości i głębokiego przekonania, że Bóg kocha człowieka i wie, co jest dla niego najlepsze - zauważył ks. prof. Kalinowski.

W rozważaniach do Apelu Jasnogórskiego rektor KUL nawiązał też do inicjatywy, która była bliska sercu i postulatom ks. Blachnickiego. - Podjęliśmy na naszym uniwersytecie w ostatnim czasie inicjatywę nieustającej modlitwy adoracyjnej. Zachęcamy do włączenia się w nią w przekonaniu, że będzie ona służyła zarówno rozwojowi osobistemu każdego pracownika i studenta, jak i całej uczelni - zaznaczył rektor KUL.

 

***
Pełna treść rozważań:
APEL JASNOGÓRSKI
1 grudnia 2022

 

Uniwersytet katolicki szkołą modlitwy

Maryjo, Matko pokornej modlitwy! Ty, która czerpałaś radość z uwielbienia Boga i otrzymałaś dar nie tylko słuchania Jego głosu z kart Biblii, ale także bezpośredniego intymnego obcowania z Nim. Ty, która nosiłaś Syna Bożego, czyli Boskie Słowo, pod własnym sercem, a potem mieszkałaś z nim pod jednym dachem nazaretańskiego domu. Przychodzimy przed Twoje oblicze z prośbą, abyś nauczyła nas modlić się: wytrwale, z wiarą, mądrze.

Katolicki Uniwersytet Lubelski, który staje przed Tobą w osobach swych przedstawicieli, ze szczególna grupą naszych przyjaciół skupionych w Towarzystwie Przyjaciół KUL z naszej Ojczyzny i zagranicy. Przychodzimy z hołdem wdzięczności milionom ludzi popierających ideę katolickiej uczelni w Lublinie w stulecie istnienia TP KUL. Z kościoła akademickiego KUL każdego dnia płynie modlitwa w sprawowanej Mszy świętej w intencji wszystkich dobroczyńców naszej Uczelni, za żywych i tych którzy odeszli do domu Ojca.

Zadaniem Uczelni od początku jej działania jest pokazywanie, że dialog między rozumem i wiarą jest nie tylko możliwy, ale konieczny. A przejawem głębokiej wiary jest dojrzała relacja z Bogiem, przejawiająca się w dialogu z Nim, czyli w modlitwie. Chcemy więc dzisiaj uświadomić sobie w obecności Maryi i Jej Boskiego Syna, jak ważna jest modlitwa jako dopełnienie pracy naukowej człowieka wierzącego. Pragniemy jako uczelnia katolicka odczytać w sobie na nowo powołanie do dawania świadectwa łączenia  naukowego poszukiwania prawdy z modlitwą do Boga, który jest najwyższą Prawdą, oraz do przekazywania naszym wychowankom umiłowania modlitwy.

W tym roku akademickim naszym przewodnikiem duchowym jest sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki, profesor KUL-u, założyciel Ruchu „Światło – Życie”, w ramach którego prowadził także szkołę modlitwy. W swoim nauczaniu zwracał on często uwagę, że procesem dojrzewania w wierze kieruje sam Bóg, działający przede wszystkim przez modlitwę. W konferencji komentującej fragment Księgi Wyjścia, opisujący rozmowę Mojżesza z Bogiem w Namiocie Spotkania, ks. Blachnicki zwrócił uwagę, że modlitwa jest właśnie spotkaniem, dokonującym się sam na sam pomiędzy osobą człowieka i Osobą Boga w miejscu oddalonym od zgiełku codziennych spraw. Podkreślał, że jest to rozmowa przyjacielska, prowadzona bez lęku i w pełnym zaufaniu, ponieważ Bóg zna każdego z nas po imieniu, rozumie wszelkie trudności i jest dla nas łaskawy.

W tym rozumieniu modlitwy ks. Blachnicki jest spadkobiercą wielkich mistrzów duchowych z minionych epok. Średniowieczna mistyczka, św. Katarzyna ze Sieny, zwracała uwagę, że modlitwa nie może być naszym monologiem, w którym skupiamy się na sobie i swoich sprawach, lecz dialogiem, w którym pierwsze i ostatnie słowo należy do Boga. Wczesnochrześcijański filozof i teolog z II w. Klemens Aleksandryjski wyjaśniał, że nie chodzi tu tylko o zwykłą rozmowę za pomocą słów, ale przede wszystkim o świadome przebywanie w obecności Boga, wchodzenie w bliską więź, a nawet milczące patrzenie i słuchanie.

Ks. Blachnicki akcentował w sposób szczególny właśnie tę postawę słuchania na modlitwie głosu Boga, ponieważ prowadzi ona do poznania Jego woli wobec naszego życia. Mówił o tym w następujących słowach: „jeżeli się modlimy, to nie błagamy o to, żeby Bóg spełnił naszą wolę, ale chcemy spełnić wolę Boga; nie chcemy nagiąć Boga do swoich zamiarów, ale siebie naginamy do woli Bożej”. Taka modlitwa nie jest łatwa, wymaga cierpliwości i głębokiego przekonania, że Bóg kocha człowieka i wie, co jest dla niego najlepsze.

Ks. Blachnicki przestrzegał także przed zniechęceniem spowodowanym przez brak namacalnego doświadczenia Boga i natychmiastowej odpowiedzi z Jego strony. Pisał: „Modlitwa może być doświadczeniem jakiegoś braku, w tym znaczeniu, że od strony zmysłów, od strony tego, co określamy jako dotykanie czy widzenie, jest w nas absolutna ciemność. Mimo to doświadczamy jednak „pozytywnie” czegoś, co jest poza sferą zmysłów. Jest to rzeczywistość, która posiada jakąś moc, jakąś siłę. Często po takiej modlitwie, która jest wołaniem rozpaczy w ciemną noc i z której odchodzę pozornie nie pocieszony, bo Bóg mi nie ukazał swego oblicza, doświadczam umocnienia i jestem bardziej przekonany, że ta droga, która niby jest ciemnością i brakiem doświadczenia, jest jedyną drogą wolną od pomyłek i złudzeń”. Powyższe doświadczenie ks. Blachnickiego jest zbliżone do tego, jakie opisywała wspomniana św. Katarzyna z Sieny, dochodząc podczas modlitwy do wniosku, że Bóg chociaż jest niewidoczny, wspiera ją w codziennej walce duchowej.

Bez modlitwy nie ma życia chrześcijańskiego, ponieważ człowiek jest wówczas odcięty od źródła, z którego pochodzi. Dawanie świadectwa o potrzebie modlitwy jest obowiązkiem uczelni katolickiej, zgodnie z przestrogą wczesnochrześcijańskiego pisarza Diadocha z Fotyki: „nie ma nikogo nędzniejszego od człowieka, który badałby rzeczy Boże bez dialogu z Bogiem”. Wskazanie to najbardziej dotyczy z pewnością pracowników i studentów teologii, ale pośrednio również wszystkich wydziałów i całej naszej wspólnoty akademickiej, której myśl ogniskuje się ostatecznie na szukaniu wszelkich możliwych odniesień do Boga i doświadczenia religijnego.

Wychodząc naprzeciw postulatom ks. Blachnickiego, wypływającym z wielowiekowej tradycji modlitewnej Kościoła, podjęliśmy na naszym uniwersytecie w ostatnim czasie inicjatywę nieustającej modlitwy adoracyjnej. Zachęcamy do włączenia się w nią w przekonaniu, że będzie ona służyła zarówno rozwojowi osobistemu każdego pracownika i studenta, jak i całej uczelni.

Maryjo, Matko wytrwałego dialogu z Bogiem! Nasze powroty przed Twój cudowny wizerunek mają na celu zaczerpnięcie duchowej mocy. Są one szkołą modlitwy, która ma rozświetlać nasze umysły i prowadzić nasze życie i naszą naukową pracę we właściwym kierunku. W przededniu zbliżającej się Uroczystości Narodzenia Pańskiego prosimy Cię, Maryjo, Matko Zbawiciela: spraw, aby Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II był dla wszystkich przebywających w jego murach miejscem spotkania z Bogiem i jego prawdą; naucz nas łączyć pracę naukową z modlitwą i wyproś nam światło Ducha Świętego, które pozwoli nam żyć i pracować zgodnie z wolą Bożą.