Aktualności / Wydarzenia

Adam Piwiński: Rola sportu na KUL rośnie

- Katolicki Uniwersytet Lubelski stwarza bardzo dobre warunki do uprawiania sportu. Mamy utalentowanych zawodników, nowoczesną bazę sportową i sukcesy – mówi w najnowszym odcinku programu KULcast Adam Piwiński ze Studium Wychowania Fizycznego i Sportu KUL, prezes zarządu Klubu Uczelnianego Akademickiego Związku Sportowego KUL.

Sport na KUL-u ma długą, ponad 103 letnią historię. Zaczęło się w 1922 roku od kilku sekcji, mi.in. szermierki. Dziś na KUL nikt już jej nie trenuje, ale za to prężnie działa kilkanaście innych sekcji, w tym e-sportowa.

Jak mówi Adam Piwiński ze Studium Wychowania Fizycznego i Sportu oraz prezes zarządu Klubu Uczelnianego Akademickiego Związku Sportowego KUL w ponad stuletniej sportowej historii na KUL spektakularnych sukcesów nie brakowało. - Zdobyliśmy wicemistrzostwo Polski w koszykówce, zdobywamy medale w pływaniu, kolarstwie górskim, staramy się przebijać do krajowej czołówki w grach zespołowych, osiągamy też sukcesy w siatkówce plażowej, w której nasza zawodniczka dociera do finałów zawodów – wylicza Adam Piwiński.

Jednocześnie nie kryje, że trudnych momentów nie brakowało. Jak choćby w 1981 r. kiedy zrezygnowano z letnich obozów wychowania fizycznego dla studentów III i IV roku, czy kiedy w 1990 r. zawieszone zostały obowiązkowe zajęcia w-f na I i II roku, które zostały przywrócone dopiero w 2002 r. – Sport na KUL zaczął się odradzać wraz z rozwojem infrastruktury. Kiedy pojawiła się nowoczesna hala sportowa, wróciło wychowanie fizyczne, sekcje sportowe i coraz lepsze wyniki w zawodach – opowiada w programie KULcast Adam Piwiński.

Równie ciężkie chwile dla sportu akademickiego na KUL przyszły wraz z pandemią, ale jak zapewnia nasz rozmówca po tamtym kryzysie nie ma już śladu. – Bardzo nas to wszystkich bolało: studentów, trenerów, instruktorów. Ciężko się nam było pogodzić z tym, że nie można trenować, rywalizować, a hala, której wielu nam zazdrościło stoi pusta. Na szczęście, ten etap jest już za nami, a liczba studentów, którzy obecnie startują w zawodach akademickich, wróciła do poziomu sprzed pandemii – podkreśla Adam Piwiński. I dodaje, że Katolicki Uniwersytet Lubelski rozumie i docenia zaangażowanie związane z uprawianiem sportu przez swoich studentów. Chodzi m.in. o program „Sportowy KUL”, którego celem jest zapewnienie studentom-sportowcom możliwości równoległego rozwijania kariery sportowej i kształcenia na wybranym kierunku studiów. W jego ramach można ubiegać się o ustalenie opieki dydaktycznej w ramach indywidualnej organizacji studiów. Studenci osiągający wysokie wyniki we współzawodnictwie sportowym mogą też starać się o różnego rodzaju stypendia.

Jednym z elementów promocji sportu na KUL jest też plebiscyt na Najlepszego Sportowca KUL 2024. - To rodzaj zabawy, ale chcemy pokazać całej społeczności naszego uniwersytetu, że sport na KUL można uprawiać z sukcesami i że grono tych osób jest naprawdę duże – wyjaśnia Adam Piwiński. - Mam nadzieję, że dla wielu osób udział w tym plebiscycie będzie docenieniem ich trudów i wyrzeczeń, ale też mobilizacją do osiągania kolejnych celów sportowych – dodaje.

Oglądaj KULcast na YouTube
Słuchaj KULcast na Spotify