Aktualności / Wydarzenia

W Kazimierzu Dolnym spotkanie z byłymi osadzonymi, absolwentami KUL

W Kazimierzu Dolnym nad Wisłą rektor KUL ks. prof. Mirosław Kalinowski spotkał się z absolwentami, którzy podczas odbywania kary pozbawienia wolności ukończyli studia na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II. Wśród nich byli osadzeni, którzy w ramach Centrum Studiów KUL przy Areszcie Śledczym w Lublinie, studiowali takie kierunki jak praca socjalna czy nauki o rodzinie.

Nasze doświadczenia z 10 lat, bo pierwszy rok kształcenia rozpoczął się w 2013 roku, wyraźnie wskazały, że posiadanie dyplomu ukończenia studiów wyższych znacząco wzmacnia poczucie własnej wartości u osadzonych i ułatwia im powrót do normalnego życia w społeczeństwie – podkreślił ks. prof. Mirosław Kalinowski, podając przy tym, że tylko dwóch z prawie 30 absolwentów, którzy opuścili mury zakładu karnego z dyplomem KUL wróciło po pewnym czasie na drogę przestępczą i w konsekwencji trafiło do aresztu.

To pokazuje, że to, co nazywamy resocjalizacją czy readaptacją poprzez edukację jest skuteczne w porównaniu z innymi programami – przekonywał rektor, zaznaczając też, że przedsięwzięcie KUL jest unikatowe w skali światowej. Pełnowymiarowe studia stacjonarne prowadzone są zarówno na terenie zakładu karnego – przez pierwsze trzy lata, jak i dla części studentów-osadzonych w murach uniwersytetu.

Rektor KUL dodał też, że doświadczenia związane z prowadzeniem zajęć dydaktycznych dla osób pozbawionych wolności to wynik wielu lat współpracy katolickiej wszechnicy ze służbami penitencjarnymi – nie tylko z Lublina, ale także z Zamościa, Chełma czy Krasnegostawu.

Psycholog dr hab. Iwona Niewiadomska, prof. KUL, która kieruje pracami Katedry Psychoprofilaktyki Społecznej i była obecna na spotkaniu w Kazimierzu Dolnym zwróciła uwagę na znaczenie Centrum Studiów KUL dla świata nauki.

Dla nas jako pracowników naukowych i dydaktyków rozmowy z osobami, które przeszły w swoim życiu doświadczenia związane z przestępstwem i izolacją, są bardzo interesujące, ponieważ pokazują nam wymiary rzeczywistości, tkwiące zarówno w człowieku, jak i w rzeczywistości zewnętrznej, na których można oprzeć proces resocjalizacji – powiedziała badaczka. Podkreśliła też, że kluczowe jest indywidualne traktowanie każdego człowieka, także tego pozbawionego wolności, co pozwala uniknąć tworzenia stereotypów, a nawet stygmatyzacji.

Dla mnie bardzo ważnym przykładem był skazany, którego spytałam, czym dla niego jest studiowanie. Odpowiedział, że nieważne jest nawet to, czy skończy te studia czy nie, ale że dzięki tym studiom pierwszy raz dowiedział się, że ma godność. Wyjaśnił, że przez całe jego życie był poniewierany, wywodził się z rodziny, która nie dbała o niego, więc szybko trafił do zakładu poprawczego, a później do więzienia. I dopiero na studiach pokazano mu, że ma w swoim życiu szansę. Myślę, że dla takich przypadków warto podejmować tego rodzaju działania – dodała prof. Iwona Niewiadomska.

Centrum Studiów KUL przy Areszcie Śledczym w Lublinie uruchomione zostało jesienią 2022 r., jednak uczelnia prowadzi zajęcia dla osadzonych już od 10 lat. Inicjatywa ma umożliwić skazanym – zgodnie z treścią listu intencyjnego podpisanego z Centralnym Zarządem Służby Więziennej – kształcenie na poziomie wyższym, a także przyswojenie przez nich istotnych wartości etycznych i humanistycznych.

Dla nas najważniejsze jest to, by nie tracić czasu w miejscu, w którym się znaleźliśmy – zaznaczają osadzeni-studenci KUL.

Wśród nowych studentów KUL w bieżącym roku akademickim jest kilkunastu osadzonych, którzy zostali zrekrutowani na pierwszy rok studiów uruchomionego w tym roku II stopnia na kierunku nauki o rodzinie (specjalność animacja środowiska społecznego). Specjalność ta nie tylko jest adekwatna do potrzeb społeczno-gospodarczych (rynku pracy), ale również uwzględnia sytuację formalno-prawną osadzonych. Inna specjalność, która cieszy się dużym zainteresowaniem osadzonych, to asystent osoby niesamodzielnej.

Od 2013 roku studia na KUL ukończyło prawie 30 osób odbywających karę pozbawienia wolności w Areszcie Śledczym w Lublinie.