Aktualności / Wydarzenia

Wolny człowiek czy tylko pionek w systemie?

Jak powinien postępować funkcjonariusz, aby osadzony nie wrócił do więzienia? Czy problem bezdomności jest spowodowany przez kulejący system i czy lokalne media są niezależne? Odpowiedzi na te pytania padły podczas 51. Dni Społecznych. Uczestnicy dyskutowali o współczesnych wyzwaniach społecznych w kontekście wolności oraz wpływu systemów instytucjonalnych i cyfrowych na codzienne życie.

51. Dni Społeczne odbywały się w dniach 5-8 maja pod hasłem „W sidłach systemu. O społecznych granicach wolności”. Po uroczystym otwarciu wykład inauguracyjny poprowadził prof. Andrzej Zybertowicz, który rozważał czy rozwój sztucznej inteligencji powoduje uzwierzęcenie ludzkości.

W kolejnych dniach poruszano m.in. tematykę autentyczności w mediach społecznościowych, wolności mediów lokalnych i braku transparentności w działaniach władz, a także problem zarządzania czasem online i przeciwdziałania cyfrowemu uzależnieniu.

dnispol_paczos Silnym akcentem wydarzenia były kwestie resocjalizacji i integracji społecznej osadzonych. Eksperci dzielili się doświadczeniami na temat życia osób opuszczających zakłady karne, a także roli instytucji penitencjarnych w procesie powrotu do społeczeństwa. Rafał Paczos, wychowawca w Areszcie Śledczym w Lublinie podkreślił, że efektywna resocjalizacja składa się z wielu czynników, na który bezpośredni wpływ mają funkcjonariusze.

- Przez wieki ta kara pozbawienia wolności miała charakter typowo odstraszający. Jedynym celem było to, by zniechęcić potencjalnych przestępców od popełniania przestępstw, ale wraz z czasem to się zmieniało. Obecnie, w celu resocjalizacji prowadzi się zindywidualizowane oddziaływanie we wszystkich zakładach karnych. Wśród najważniejszych z nich należy wymienić pracę, naukę, terapię, zajęcia kulturalno-oświatowe, ale również kontakty z rodziną i światem zewnętrznym – wymienił Rafał Paczos.

W tym celu, osadzeni z Aresztu Śledczego w Lublinie mają możliwość skorzystać z nadzorowanych wyjść np. do muzeum na Majdanku, czy teatru. Ważnym elementem resocjalizacji, który wymienił wychowawca jest również możliwość podjęcia nauki w Centrum Studiów KUL przy Areszcie Śledczym w Lublinie.

- To są kompleksowe działania, które dają poczucie dumy, samozadowolenia z siebie, podniesienia własnej wartości. Bez tego myślenia, że można zmienić coś w sobie i swoim życiu bardzo trudno jest zrobić jakiekolwiek działania resocjalizacyjne – dodał Paczos.

dnispol_ludzie

Uzupełnieniem tej tematyki była sesja plakatowa prezentująca wyniki badań studentów nad czynnikami wsparcia byłych więźniów.
Ostatni wykład podczas wydarzenia wygłosiła Renata Babiarz z Bractwa Miłosierdzia im. św. Brata Alberta, która od 30 lat pracuje z osobami w kryzysie bezdomności. Tematem było rozważanie co jest przyczyną bezdomności – wypadek losu, wybór czy porażka systemowa. O to zostali zapytani podopieczni schroniska.

- Mówiąc o wypadku losu, osoby wskazywały na to, że na którymś etapie ich życia wszystko się pokręciło tak, że już nie wytrzymali. Najczęściej zaczynało się już od poczęcia, gdy ktoś był niekochany, ale jakoś sobie radził w dzieciństwie w dysfunkcyjnej rodzinie. Nagle w którymś momencie ta osoba nie sprawdza się w wielu rolach społecznych, np. rodzinnych. Wtedy sięga po używki i wszystko się sypie. To był proces, który doprowadzał do takiego stanu – mówi Renata Babiarz, dyrektor Ośrodka Wsparcia dla Osób Bezdomnych.

W ankiecie przeprowadzonej w schronisku, 21 osób stwierdziło, że przyczyną jest wypadek losu, 4 osoby przyznały, że był to wybór, 4 uznały, że powodem jest porażka systemowa, a jedna osoba zaznaczyła wszystkie trzy odpowiedzi.

- Mieszkańcy mówią że to, że stali się bezdomni to nie był wybór, a wypadek losu. Ale w przypadku wielu osób wyborem staje się to, że one chcą już być na zawsze osobami bezdomnymi – przyznała Renata Babiarz i podkreśliła, że z jej doświadczenia i obserwacji wynika, że przyczyny bezdomności nie są jednoznaczne i składają się na nią trzy wymienione czynniki.

Według dyrektor ośrodka, na zjawisko bezdomności miałyby więc składać się np. problemy z dzieciństwa, brak wsparcia instytucjonalnego i problemy z dostępnością mieszkań oraz późniejszy wybór pozostania osobą bezdomną, który z powodu strachu przed porażką zatrzymuje ich na tym etapie życia.

51. Dni Społeczne zakończyły się warsztatami w Urzędzie Statystycznym w Lublinie. Podczas wydarzenia uczestnicy zapoznali się z różnorodnymi problemami społecznymi, z którymi mierzą się osoby pełniące zróżnicowane role w systemie. Organizatorem był Instytut Nauk Socjologicznych KUL.