O. Jacek Woroniecki OP (1878-1949)
Katolicki Uniwersytet Lubelski może się poszczycić tym, że w gronie swoich profesorów okresu międzywojennego miał człowieka tej miary co ojciec Jacek Woroniecki. Jest on bowiem uważany za jednego z najwybitniejszych ówczesnych moralistów i tomistów o renomie międzynarodowej, za prekursora odnowy życia religijnego w Polsce, jednego z przywódców inteligencji katolickiej. Na tej grupie społecznej skoncentrował on przede wszystkim swoją pracę duszpasterską, chcąc jej przypomnieć o obowiązku każdego chrześcijanina do intelektualnego pogłębiania prawd wiary, w czym się tak bardzo zaniedbywała. Zarzucał jej również fideizm, sentymentalizm i indywidualizm. Te wszystkie wypaczenia katolicyzmu pragnął uzdrowić, zwłaszcza poprzez odrodzenie liturgii.
Nic więc dziwnego, że ojciec Jacek Woroniecki znalazł się w środowisku lubelskim, gdzie idea kształtowania kadry inteligencji katolickiej stała się jednym z podstawowych celów. W czasie dziesięcioletniej (1919-1929) obecności w KUL dał się poznać jako wybitny naukowiec, organizator i wychowawca. Do wszystkich tych funkcji zdobywał gruntowne przygotowanie od najwcześniejszych lat. Urodzony 21 grudnia 1878 r. w Lublinie Adam (takie miał imię chrzestne) jako syn Mieczysława Woronieckiego i Marii z Drohojowskich dzieciństwo spędził z rodzicami, trzema braćmi i czterema siostrami w rodzinnym majątku Kanie k. Chełma Lubelskiego. Dzieci wzrastały w atmosferze religijnej i patriotycznej. Od wczesnej młodości wdrażane były do pracy społecznej, np. do potajemnego nauczania języka polskiego w okolicznych wsiach, z racji czego narażały się na represje ze strony zaborcy. Państwo Woronieccy dbali również o wszechstronne wykształcenie dzieci, w czym dużą pomocą służyła bogata domowa biblioteka. Wielką wagę przywiązywano nie tylko do historii, czy literatury polskiej, ale i do nauki języków obcych. Adam ukończył gimnazjum w Warszawie (1898), po czym udał się do Katolickiego Uniwersytetu we Fryburgu Szwajcarskim, gdzie osiągnął dwa licencjaty: z nauk przyrodniczych (1902) i teologii (1905). W 1905 r. wstąpił do Seminarium Duchownego w Lublinie, w którym w rok później otrzymał święcenia kapłańskie. Pozostał w nim jako wykładowca, pełniąc jednocześnie obowiązki kapelana i sekretarza biskupa Franciszka Jaczewskiego. Po roku tej pracy udał się na dalsze studia do Fryburga Szwajcarskiego, uwieńczone doktoratem z teologii (1911). W tym samym roku podjął decyzję wstąpienia do zakonu dominikanów. Otrzymał wówczas imię zakonne Jacek. Początkowo przebywał w klasztorze w Fiesole k. Florencji, następnie w Rzymie. Stąd został skierowany do Fryburga Szwajcarskiego, gdzie pełnił funkcję ojca duchownego i wicedyrektora konwiktu dla księży studentów. Przerwał tę pracę na dwa lata, by wykładać etykę w dominikańskim Studium Generalnym w Krakowie. Po powrocie do Fryburga Szwajcarskiego był przez trzy lata (19161919) profesorem filozofii na tamtejszym Uniwersytecie. Kiedy przybył znów do Lublina miał poza sobą wiele doświadczenia w pracy duszpasterskiej, pedagogicznej, a także nieprzeciętną erudycję w różnych dziedzinach wiedzy i osiągnięcia naukowe (około 20 publikacji).
Kryzys, jaki wówczas panował bezpośrednio po śmierci ks. Idziego Radziszewskiego związany był zwłaszcza z brakiem uprawnień państwowych i dużymi lukami w budżecie. O. Jacek starał się zainteresować problemami Uniwersytetu szersze kręgi społeczne, a zwłaszcza ziemiaństwo, z którego pochodził i z którym w związku z tym miał szerokie kontakty. Okazało się to skuteczne. Przykładem może być Leon Hempel, który zapisał w testamencie Uniwersytetowi znaczną część majątku. Wielu spośród tej grupy społecznej weszło do Towarzystwa Uniwersytetu Lubelskiego (późniejszego TP KUL), powołanego formalnie właśnie za rektoratu o. Jacka 1 grudnia 1922 r. (data zatwierdzenia statutu przez władze miejskie). Celem tego Towarzystwa było szerzenie idei wyższych uczelni katolickich i materialne wspieranie KUL (jak opiewał statut tego Towarzystwa). Powołany do życia przy Towarzystwie Sekretariat Propagandy miał zjednywać nowych członków. Jego organem było pismo "Wiadomości Towarzystwa Uniwersytetu Lubelskiego" (od 1923). W ten sposób Uniwersytet zyskał stałe zaplecze społeczne, a co za tym idzie, wsparcie moralne i materialne. Wielkich nakładów finansowych wymagał gmach Uczelni będący w trakcie przebudowy. Dla rozwiązania tego problemu o. Jacek zainicjował budowę sal pamiątkowych dzięki prywatnym fundacjom. Pierwszą taką salę im. Henryka Sienkiewicza, powstałą nakładem Antoniego Rostworowskiego z Kembła, otworzył w 1923 r. Do prac remontowych i budowlanych o. Jacek potrafił zmobilizować najlepszych specjalistów Lublina (np. inżyniera Z. Słomińskiego, architekta B. Kelles-Krauzego).
Po dwu latach rektoratu o. Jacek Woroniecki zostaje dziekanem Wydziału Teologicznego do końca pobytu w KUL, a w ostatnim roku akademickim (1928/29) jeszcze dodatkowo wicerektorem.