Granice homo homini?

Wstęp

 

Z ziarnka gorczycy wyrasta potężne drzewo. Ma zatem swoje źródło, swoje granice, choć nic nie stoi na przeszkodzie jego wzrostu oraz przynosi owoce. To przywołanie świata przyrody czy przypowieści o ziarnku gorczycy, której autorem był Chrystus, zawiera odpowiedź na pytanie czy działanie człowieka dla człowieka ma swoje granice? I tak i nie. Z jednej strony nic i nikt nie może nas ograniczać w działaniu na rzecz innej osoby, z drugiej: są granice wynikające ze specyfiki relacji międzyludzkich. Tak dzieje się w przypadku streetworkingu, nowej metody pracy z człowiekiem wykluczonym lub zagrożonym wykluczeniem społecznym. W sytuacji różnych działań pomocowych wydaje się koniecznym zdefiniowanie czym jest streetworking i kim są ludzie, którzy podejmują się tego zadania-misji. Jest to zagadnienie ciągle otwarte, szczególnie w obszarze życia społecznego w Polsce. Streetworker pojawił się tutaj obok pracownika socjalnego i wolontariusza. A wraz z tym pojawiły się pytania do kogo mu bliżej, a może ma być kimś innym?

W roku 2013 Instytut Nauk o Rodzinie i Pracy Socjalnej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II podjął współpracę z Aresztem Śledczym w Lublinie. W wyniku tej współpracy studia I stopnia (licencjackie) na kierunku praca socjalna rozpoczęło ponad 40 więźniów z całej Polski. Jest to drugi tego rodzaju projekt w Polsce, kiedy osadzeni w więzieniu poddają się rekrutacji na studia dzienne. W trakcie rozmowy z przełożonymi Aresztu Śledczego w Lublinie, jak i podczas rozmów z więźniami, okazało się, że motywem decydującym o rozpoczęciu studiów była dla dużej liczny więźniów propozycja specjalizacji w ramach streetworkingu. Osoby, które wyszły ze środowisk wykluczonych społecznie chcą do nich powtórnie wrócić, ale już w innej roli – jako streetworkerzy. Czy podołają tej misji? Dziś nikt nie jest w stanie tego powiedzieć. Faktem jest to, że jest wola ze strony więźniów, by podjąć pracę streetworkera w przyszłości. Kto zatem może być streetworkerem i jakie musi spełniać warunki? Czy są jakieś granice? Na to pytanie szukali odpowiedzi uczestnicy dwóch międzynarodowych konferencji zorganizowanych przez wspomniany Instytut w roku 2012 i wymiana doświadczeń polskich i niemieckich w ramach wspólnego spotkania studentów Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i Katholische Universität Eichstätt-Ingolstadt w październiku tego roku. Streetworking był tematem jednej z sesji zaplanowanych w ramach projektu zrealizowanego dzięki wsparciu finansowemu Fundacji współpracy Polsko-Niemieckiej i Charytatywnemu Stowarzyszeniu Niesienia Pomocy Chorym „Misericordia” w Lublinie. W ramach tego projektu 5 listopada 2013 roku odbędzie się w KUL kolejna – trzecia międzynarodowa konferencja na temat streetworkingu, zatytułowana „Filozofia streetworkingu”. To kolejny krok, by wsłuchując się w doświadczenia i głosy na temat streetworkingu z całej Polski i z zagranicy, wypracować filozoficzne fundamenty dla metodologii nowej metody pracy socjalnej, jaką jest streetworking. Koncepcja człowieka, jak i miejsce osoby ludzkiej w relacjach pomiędzy streetworkerem a osobami wykluczonymi bądź zagrożonymi wykluczeniem (prymat osoby ludzkiej czy prymat wspólnoty) są fundamentami decydującymi o kształcie pracy socjalnej. To one także formułują granice pomocy homo homini w ramach streetworkingu i decydują o owocach pracy streetworkerów.

Ufamy, że niniejsza publikacja będzie pomocna zarówno uczestnikom dyskusji prowadzonych podczas listopadowej konferencji, jak i czytelnikom zainteresowanym tematyką streetworkingu.

 

Jarosław Jęczeń

 

Lublin-Eichstätt Ingolstadt, 3 listopada 2013r.

Autor: Jarosław Jęczeń
Ostatnia aktualizacja: 05.05.2014, godz. 13:39 - Jarosław Jęczeń